Sierpniowe lato w tym roku przypomina jedynie, że już za chwilę, już za momencik czeka nas jesień, która powoli przebija się do naszej codzienności za sprawą niskich temperatur, pochmurnego nieba, silnego wiatru i niespodziewanego deszczu. W końcu jak to śpiewał Taco Hemingway, koniec lipca, za chwilę już znów zima. Coś w tym jest, prawda? Zanim jednak zaczniemy myśleć o zimie, skupmy się na jesieni. Za zimno na sandałki, jednak zdecydowanie za ciepło na botki. Jak to rozwiązać? Wybrałyśmy 5 najmodniejszych par butów, które warto nosić na przełomie sezonów.

Jakie buty nosić na przełomie sezonów? – loafersy

Niewątpliwie jedne z najczęściej noszonych butów przez Hailey Bieber nie przestają królować w stylizacjach entuzjastek mody. Szczególnie, że w ostatnim czasie niemałą popularnością cieszy się preppy style, czyli estetyka odzieżowa, którą najłatwiej opisać mówiąc po prostu: wyobraźcie sobie Blair Waldorf. Mowa o plisowanych spódnicach, klasycznych marynarkach, swetrach polo czy o grubym, warkoczowym splocie. Do kompletu brakuje jedynie skórzanych lub lakierowanych loafersów, koniecznie w towarzystwie śnieżnobiałych skarpetek. To doskonały duet, który sprawdzi się zarówno w towarzystwie krótkiej, letniej sukienki, jak i spodni z grubego denimu. Idealne buty na każdą pogodę? A i owszem, a do tego są super eleganckie, a modna obecnie platforma dodaje kilku centymetrów.

Baleriny na przełomie sezonów

Jeśli wygodę stawiacie na pierwszym miejscu, a do tego lubicie podążać za trendami – baleriny to rozwiązanie stworzone z myślą o was. I nie, nie ma tu obaw, że będziecie wyglądać jak na apelu szkolnym w podstawówce – w końcu wsuwane baletki to najmodniejszy model sezonu wiosna-lato 2023, który noszą absolutnie wszystkie trendsetterki i entuzjastki mody. Skoro cieszył się tak ogromną popularnością na przełomie wiosny i lata, czemu miałoby być inaczej, gdy na horyzoncie majaczy już jesień? Wygodne, uniwersalne i minimalistyczne – dopełnią każdy look, niezależnie od tego, czy wybieracie się do pracy, na kawę, a może spotkanie wieczorową porą.

Kowbojki

Choć przypominają wysokie kozaki, doskonale sprawdzają się nie tylko zimą, ale i (a może przede wszystkim) w okresie późnego lata i wczesnej jesieni. Co więcej, na stałe wpisały się w modę festiwalową jako jedne z najwygodniejszych, a jednocześnie najbardziej stylowych butów na kilkudniowe imprezowanie pod sceną na świeżym powietrzu. Sprawdzają się nie tylko do jeansów (co wiernie lansowała księżna Diana), ale i do sukienek maxi oraz krótkich spódniczek. Kowbojki, bo to o nich mowa, cieszą się ogromną popularnością od końca lat 80. To właśnie wtedy buty z charakterystyczną wysoką cholewką i stabilnym obcasem po raz pierwszy pojawiły się na wybiegu Ralpha Laurenta, tym samym potwierdzając it-factor modelu, który dotychczas kojarzone były jedynie z pracą na ranczach. Dziś noszą je natomiast wszyscy, niezależnie od pogody. To właśnie maksymalna uniwersalność kowbojek sprawia, że można je nosić zarówno w deszcz, jak i upał. Wydają się więc idealnym kandydatem na przełom sezonów.

Mary Jane

Uwielbiają je Francuzki, Carrie Bradshaw z „Seksu w wielkim mieście”, Cher Horowitz ze „Słodkich zmartwień” oraz Blair Waldorf z „Plotkary”. Buty, które były absolutnym fenomenem w latach 90., przeżywają obecnie swój renesans, będąc niewątpliwym hitem ostatnich sezonów. Model Mary Jane może pochwalić się ponad stuletnim stażem – nie musicie więc obawiać się, że zawiedzie was w kwestii elegancji czy wygody. Czółenka osadzone na niskim i grubym obcasie z pojedynczym lub nawet kilkoma paskami na podbiciu stopy, podobnie jak pozostałe modele w tym zestawieniu, sprawdzą się w naprawdę każdym połączeniu i sprawią, że nawet najprostszy look stanie się odrobinę bardziej classy, niezależnie od tego, czy wybieracie się na wakacyjny spacer, czy jesienne spotkanie przy kawie.

Trampki

Nie ma bardziej ponadczasowego rozwiązania niż wygodne trampki, szczególnie jeśli postawicie na klasyczny czarny model z białą podeszwą, który od lat nie tylko nie wychodzi z mody, ale i nieustannie króluje w stylizacjach minimalistek i entuzjastek nieśmiertelnych rozwiązań. Te w końcu można kochać nie tylko przez jeden sezon, ale wiele lat. Jeśli chcecie zbudować więc stały i szczęśliwy związek ze swoją ulubioną parą sneakersów – postawcie na klasykę, a ta odwdzięczy się wam dobrym wyglądem w każdym przypadku. W tych butach w końcu można przechodzić nie tylko całe lato, ale i jesień (a nawet wiosnę!). Nas nie trzeba przekonywać, że to świetne rozwiązanie. Mamy nadzieję, że was też nie.