Chociaż Jennifer Lopez i Ben Affleck są od niedawna szczęśliwym małżeństwem, to długo musieli na ten moment czekać. Ich droga do wspólnego życia nie była wcale taka prosta. Na początku lat 2000. byli jedną z popularniejszych par w show-biznesie. Nawet prawie się pobrali. Niestety tuż przed ślubem się rozstali. Jednak prawdziwa miłość zawsze znajdzie drogę, aby się odnaleźć i po 20 latach świat dowiedział się o wielkim come backu Bennifer! Chyba nikt się nie spodziewał, że niemal dwie dekady później ta para zejdzie się na nowo. Mało tego – pobierze się! I to dwa razy! Teraz Jennifer, już jako szczęśliwa żona, otworzyła się Zanowi Lowe’owi na temat bolesnego rozstania z Benem i tego, jak czuła się w tamtym czasie.

Jennifer Lopez otwarcie o swoim rozstaniu z Benem Affleckiem

Piosenkarka udzieliła wywiadu Apple Music 1, w którym opowiedziała trochę o swoim małżeństwie, ale również i o burzliwej przeszłości ze swoim obecnym mężem. JLo postanowiła szczerze wypowiedzieć się na temat ich rozstania w 2004 roku.

To zerwanie było ogromnie bolesne – wyznała. – Gdy te 20 lat temu odwołaliśmy ślub, moje serce było złamane. Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej i później. Naprawdę myślałam, że tego nie przeżyję – dodała wokalistka.

Lopez przyznała też, jak czuła się przez kolejne lata. Przez następne 18 lat wpadłam w taką spiralę, w której po prostu nie mogłam się połapać. Nic nie wydawało się dobre. Trwałam w ogromny bólu przez tak wiele lat – mówiła. Ale teraz, 20 lat później, doczekałam się z Benem szczęśliwego zakończenia. Ten związek ma zakończenie w stylu „to nigdy nie zdarzyłoby się w Hollywood” - zakończyła Jen.

Jennifer Lopez wydaje nowy album o wierze w miłość

W piątek, autorka hitu „On The Floor” i „Jenny from the Block”, ogłosiła, że wydaje nową płytę! Jej tytuł to „This Is Me… Now”. Będzie to nowa wersja albumu z 2002 roku, „This Is Me… Then” (Jlo uważa ją za najważniejszą w swojej karierze i stworzyła ją pod wpływem miłości do Bena). Widać, że powrót do swojej największej miłości natchnął Jennifer do tworzenia nowych piosenek. Zrobiliśmy to w momencie, w którym ponownie połączyłam się z miłością mojego życia i zdecydowaliśmy, że już zawsze będziemy razem – mówiła o płycie. Przesłanie tego albumu brzmi: Ta miłość istnieje. To jest prawdziwa miłość – dodała Lopez.

Wygląda na to, że możemy spodziewać się płyty przepełnionej piosenkami o miłości i nadziei. Ten album mówi o tym, że jeśli, tak, jak ja, straciłeś/aś nadzieję, prawie się poddałeś/aś, nie rób tego – mówiła gwiazda. Prawdziwa miłość istnieje i niektóre związki naprawdę są na zawsze. Chcę, żeby świat się o tym dowiedział, a wymaga to dużej wrażliwości.

Nie możemy się już doczekać tego, co przygotowała dla nas JLo. Jesteśmy jednak pewne, że piosenkarka sprawi, że ponownie uwierzymy w miłość. Bo przecież każdy może mieć takie zakończenie jak Jennifer i Ben!

 

Zobacz także: