Aktorka Joanna Balasz („Wojenne dziewczyny”, „Zawsze warto”) i jej managerka Iva Piotrowska dopiero od niedawna nie kryją swoich uczuć. Są ze sobą od sześciu lat, jednak zaledwie rok temu publicznie opowiedziały o swoim związku, jednocześnie dokonując podwójnego coming outu. Pod koniec ubiegłorocznego czerwca, który określany jest mianem Pride Month, opublikowały na swoich profilach na Instagramie wpis z krótkim komentarzem: Jestem dumna z tego, kim jestem i z kim jestem. Nie tylko w czerwcu, a każdego dnia. Jak powiedziały w rozmowie z Arkadiuszem Gruczyńskim dla „Wysokich Obcasów”: Miałyśmy po prostu dosyć ukrywania się. A najbardziej denerwowały nas sytuacje, kiedy musiałyśmy kogoś przekonywać, że nie jesteśmy siostrami. Do takich nieporozumień dochodziło nawet w naszych branżach, które są pozornie otwarte i kreatywneMija dokładnie rok od naszego wpisu i – co ciekawe – spotkałyśmy się wyłącznie z pozytywnymi reakcjami. Zero hejtu i nienawistnych wiadomości. 

Dokładnie rok po coming oucie para wzięła ślub

Joanna Balasz i Ivy Piotrowska wzięły ślub

Przepiękny ślub Joanny Balasz i Ivy Piotrowskiej nie powinien nikogo dziwić. W końcu dziewczyny zapowiedziały, że planują się pobrać w czerwcu w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów”. Przecież osoby hetero nie zastanawiają się, czy mogą wziąć z kimś ślub, a instytucje państwowe nie wahają się wyrazić zgody na adopcję dzieci przez pary heteroseksualne. Chcemy tego samego. Warto podkreślić, że za bajkową ceremonią idą jasne kroki prawne – ślub podpisany prawną umową partnerską i aktem notarialnym wraz z pełnomocnictwami i testamentem sprawił, że partnerki po zawarci małżeństwa mają rentę, prawo pochówku, dziedziczenie i adopcję. To, że nie ma legalizacji związków LGBT w Polsce nie oznacza więc, że nie można ich zalegalizować inaczej. Iva i Joanna są tego świetnym przykładem.

Ślub odbył się w plenerze, a wraz z małżonkami miłość świętowali i świętowały m.in. Michalina Łabacz, Filip Pławiak, Katarzyna Zawadzka czy Dominika Kachlik. Nie zabrakło również hucznego wesela, podczas którego dla gości wystąpiła Anna Karwan, a także Borys Szyc. Obie panie miały na sobie zjawiskowe suknie, które wieczorową porą zmieniły na wygodne garnitury z marynarkami w stylu oversize. W takich strojach bez wątpienia świętowały swoją miłość do białego rana.