Do najbardziej stylowych par w Hollywood z pewnością możemy zaliczyć Kaię Gerber i Austina Butlera. Gdy tylko pojawią się razem na czerwonym dywanie, wszystkie aparaty skierowane są na nich. Jako że nieczęsto możemy zobaczyć ich gdzieś wspólnie, ostatnia impreza „W Magazine” była szczególna. Właśnie tam zakochani pojawili się wspólnie (w końcu!). I zadali szyku.
Kaia Gerber i Austin Butler razem na ściance
Niedawno odbyła się impreza Best Performances „W Magazine”. Wśród plejady gwiazd pojawili się także Kaia i Austin. Para zdecydowanie nie pokazuje się razem publicznie zbyt często, ale gdy to się już wydarza, to nie zawodzi. I tak było oczywiście też tym razem.
Córka Cindy Crawford postawiła na minimalistyczną sukienkę maxi od Celine. Pomimo jej prostego i skromnego mogłoby się wydawać kroju, to i tak zachwycała, ponieważ była wykonana z „dzierganego” materiału. Przez to prześwitywała na całej długości. Pod spodem modelka miała tylko cieliste majtki. Dom mody udostępnił też zdjęcie Kai na swoim Instastory. Jeśli chodzi o biżuterię, to 21-latka założyła diamentowe kolczyki i pierścionek. Look uzupełniła świetlistym makijażem i ustami w kolorze nude.
fot. Getty Images
Gwiazdor „Elvisa” zdecydował się na klasykę. Wystąpił w zestawie total black, na który składał się garnitur z klapami i satynowa koszula. Oczywiście wszystko w kolorze czarnym. Poniżej możecie zobaczyć, jak zakochani pozują wspólnie z redaktorką naczelną „W Magazine” Sarą Moonves. Trzeba przyznać, że prezentowali się wspaniale.
fot. Getty Images
Kaia Gerber i Austin Butler – historia związku
Para spotyka się ze sobą od listopada 2021 roku. Swój debiut na czerwonym dywanie zaliczyli pół roku później w najlepszym możliwym stylu. Po raz pierwszy razem pokazali się na zeszłorocznej Met Gali. Mimo że modelka i aktor są jedną z najpopularniejszych i najbardziej lubianych par show-biznesu, to szczegóły swojego związku zachowują dla siebie. Tak jak wspominałyśmy – nieczęsto pojawiają się gdzieś wspólnie oraz nie udzielają razem wywiadów. Ale to jest właśnie najważniejsze, że prowadzą swoją relację na własnych zasadach. Trzymamy za nich kciuki!
