Wszyscy przypuszczali, że to prawda, jednak dopiero niedawno Katarzyna Cichopek Maciej Kurzajewski zrobili związkowy „coming out”. Telewizyjna para „Pytania na śniadanie” ogłosiła, że jest razem z okazji obchodów 40. urodzin aktorki „M jak miłość”, które zakochani spędzili w Izraelu. Warto jednak dodać, że zrobili to nie bez powodu. Informacja o związku była bowiem reakcją na emocjonalny komentarz Pauliny Smaszcz. To właśnie była żona Kurzajewskiego wyjawiła, że duet wybrał się razem do Ziemi Świętej. 

Kasiu, sto lat!!! Cieszę się, że Maciej Kurzajewski zabrał Ciebie do Izraela, który zna doskonale i spędzacie wspaniale Twoje 40. urodziny!!! Sto lat!!! – napisała Smaszcz, pozwalając sobie na odrobinę kąśliwości – Kasiu, zapytaj Maćka, co zorganizował dla mnie jako matki swoich dzieci na moje 40. urodziny. Odpowiedź brzmi: NIC. Obyś ty była przy nim szczęśliwa i spełniona. Uważaj tylko proszę, bo KŁAMCY tak szybko się nie zmieniają. Zapytaj też, co powiedział swoim synom, dlaczego jest teraz w Izraelu?

Po tym komentarzu wszystko zadziałało jak kula śnieżna. Cichopek i Kurzajewski potwierdzili, że są parą, swoje zdanie na ten temat wygłosiła Paulina Smaszcz, a i Marcin Hakiel krótko skomentował nowy związek w show-biznesie. Jeśli wydawało się wam, że na tym drama się zakończy, byliście w błędzie. 

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski planują wspólną przyszłość?

Ulubiony telewizyjny duet widzów i widzek TVP powrócił już z urlopu. Już niedługo para prowadzących znów pojawi się przed kamerą programu „Pytanie na śniadanie”. Spodziewaliście się, że Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zostaną rozdzieleni w pracy? Nic bardziej mylnego, szeroko komentowany związek otrzymał już „błogosławieństwo” władz TVP. W związku z tym, że pomiędzy Katarzyną Cichopek a Maciejem Kurzajewskim nie ma zależności służbowych, a wydania, które prowadzą, widzowie chętnie oglądają, nie ma powodu, aby z racji ich prywatnej relacji to zmieniać – poinformowało biuro prasowe telewizji publicznej.

Skoro zawodowo ich życie pozostaje bez zmian, czy możemy spodziewać się nowych rzeczy w życiu prywatnym? Jak czytamy na łamach „Faktu”, Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski nie śpieszą się ze swoim związkiem. Niedawno prezenterka została sfotografowana, gdy odwoziła córkę do szkoły, a później udała się do mieszkania nowego partnera. Znajoma aktorki zdradziła tabloidowi, że Kasia planuje teraz w stu procentach skupić się na karierze i zobowiązaniach względem dzieci. 

Kasia koncentruje się teraz na swoich najważniejszych obowiązkach: tych wobec dzieci i tych zawodowych. Jak mówi nam nieoficjalnie jedna z jej znajomych, właśnie dlatego Kasia nie planuje zamieszkania z Maćkiem – czytamy.

Telewizyjny duet szuka czegoś odpowiedniego

Inna bliska osoba z otoczenia pary w rozmowie z „Super Expressem” uważa jednak, że Kasia i Maciek myślą o wspólnym zamieszkaniu. Jedynym powodem, dlaczego jeszcze do tego nie doszło są dzieci z poprzednich związków prezenterów. Ona nie może opuścić mieszkania, z którego jej dzieci mają blisko do szkoły, a on ma dom w Starej Miłosnej, z dala od centrum Warszawy. Na razie tylko się spotykają i od czasu do czasu zostają u siebie na noc – czytamy w „Super Expressie”. 

Jak podaje jednak informator lub informatorka tabloidu, para czeka, aż zakończy się załatwianie wszelkich formalności związanych ze sprzedażą domu Kasi Cichopek i Marcina Hakiela. Wówczas aktorka i dziennikarz zaczną rozglądać się za wspólnym miejscem dla siebie.

Zobacz także:

Kasia i Maciej marzą o czymś większym w centrum Warszawy, takim, aby znalazło się tam miejsce dla wszystkich. Ona chce sprzedać dom, który przed laty kupiła z Marcinem, i czeka na wyrok sądu w sprawie kredytu we frankach, który razem wzięli na zakup nieruchomości. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, po nowym roku będzie mogła przeglądać nowe oferty i sama też będzie mogła ubiegać się o kredyt. Nie licząc możliwości Maćka.

Prawda leży gdzieś po środku? Jak myślicie?