Kolejne miesiące to za każdym razem nowości w naszych kosmetyczkach, kolejne formuły poznane podczas prezentacji dla mediów, a także produkty, przy których zatrzymaliśmy się na dłużej w perfumeriach i drogeriach. Tym razem naszą uwagę zwróciło 7 pozycji. Każda z nich ma do zaoferowania coś innego. Wśród nich są zarówno propozycje dla miłośniczek pielęgnacji, jak i makijażowych entuzjastek. Ciężko byłoby nam uporządkować je od najlepszego do najsłabszego, bo wszystkie są mocnymi pozycjami, wiec kolejność jest zupełnie przypadkowa. Warto kierować się po prostu tym, co w danym momencie jest nam najbardziej potrzebne. Jeżeli jest to na przykład nowy rozświetlacz, pomadka lub olejek do ciała, to poniżej czekają świetne propozycje.

Charlotte Tilbury Beauty Light Wand Disney 100 Edition Gold

Charlotte Tilbury zajmuje wysokie miejsce wśród naszych ulubionych marek kosmetycznych. Po użyciu pierwszy raz jej rozświetlacza w płynie, od razu wie się, że raczej nigdy nie uda się go zastąpić czymś lepszym. Tym bardziej naszą uwagę zwróciła limitowana kolekcja Charlotte Tilbury z okazji setnych urodzin Disneya. Uwielbiany przez nas rozświetlacz z tej okazji zyskał nową odsłonę, która przypadnie do gustu zwłaszcza fankom i fanom Dzwoneczka. W takiej odsłonie do wyboru są trzy kolory – Spotlight, Pink i Gold. Który z nich jest najpiękniejszy? Nie potrafimy zdecydować. W kolekcji dedykowanej Disneyowi jest jeszcze Magic Cream w zmienionym opakowaniu i kosmetyczka, w której można trzymać urodowe skarby od Charlotte Tilbury.

Fot. materiały prasowe

Lancome L’Absolu Rouge Intimatte

Pomadka Lancome L’Absolu Rouge Intimatte jest dostępna w 15 kaszmirowych odcieniach. Każdy z nich jest w stanie zupełnie bez wysiłku odmienić nasze usta. Delikatnie rozmyty mat w połączeniu z kremową konsystencją i odżywczą formułą sprawia, że ma wszystko, żeby stać się numerem jeden. L’Absolu Rouge Intimatte zawiera lekkie pigmenty, kojące ceramidy i luksusowy  balsam różany. Hemisferyczne wypełniacze wygładzają i zmiękczają tworząc na wargach matowy woal. Olej różany jeszcze potęguje ten efekt. PRO-XYLANE™ nawilża skórę, a z jego pomocą pomadka wręcz sunie po ustach. To działanie wspiera też kwas hialuronowy. Kompleks soft-gliding sprawia, że aplikacja jest wyjątkowo prosta i przyjemna. Kwestią pozostaje tylko wybór koloru.

 

 

Slaap Body Map

Mamy wrażenie, że za sprawą olejków z mieniącymi się drobinkami ten kosmetyk stał się jednym z naszych ulubionych na lato. Dodatkowo też zaczęliśmy się rozglądać za jego klasyczną odsłoną i okazało się, że znalezienie czegoś do własnej kosmetyczki wcale nie było trudne. Ujędrniający olejek do ciała i biustu Slaap Body Map pasuje tam jak ulał. Jego formuła ujędrnia, nawilża, odżywia, wspomaga redukcję cellulitu oraz wygładza i regeneruje. Odpowiada za to bogata formuła, w której zawarto: wąkrotkę azjatycką, olej jojoba, olejek z grejpfruta, olej z awokado, olej z nasion chia i olej z wiesiołka. Jeżeli mamy dodać coś od siebie, to aplikacja jest podwójnie przyjemna, bo masaż uprzyjemnia jeszcze piękny zapach, który kojarzy nam się z cukierkami nimm2. Przydałby się jeszcze olejek do masażu twarzy o tak pięknym zapachu.

Zobacz także:

Fot. materiały prasowe

Holika Holika Soda Pore Tok Tok Cleansing Bubble Foam

Wśród kosmetyków, które przetestowaliśmy w lipcu, była bąbelkowa pianka oczyszczająca Holika Holika Soda Pore Tok Tok Cleansing Bubble Foam. W jej składzie została zawarta gazowana woda Harrogate, soda oczyszczona, leszczyna pospolita, drzewo herbaciane oraz ekstrakt z mydlnicy lekarskiej. To połączenie odpowiada nie tylko za oczyszczenie skóry, ale również jej nawilżenie i zmniejszenie zaczerwienień i obrzęków. Dodatkowo działanie wspiera silikonowa szczoteczka – wykonany nią masaż pomaga w złuszczeniu naskórka oraz pobudza krążenie. Sprawdza się świetnie. Dzięki temu, że silikonowy element jest w formie nakładki, można go bez trudu zdjąć, umyć i wysuszyć.

 

 

Axis-y Daily Purifying Treatment Toner

Tonik z kwasami to jeden z tych kosmetyków, który przez długi czas wydawał nam się zbyteczny, a kiedy już w końcu po niego sięgnęliśmy, to nie wyobrażamy sobie, że mogłoby go zabraknąć. Z tego powodu nie tylko trzymamy się konkretnego, który nas do tego przekonał, ale jeszcze stale szukamy nowych. Ostatnio w ręce wpadł nam Axis-y Daily Purifying Treatment Toner. Kosmetyk jest dedykowany do pielęgnacji skóry tłustej i trądzikowej. W jego formule znajduje się nie tylko kwas glikolowy i salicylowy, które złuszczają, a przy tym pobudzają odnowę komórkową, zmniejszają wydzielanie sebum i zapobiegają powstawaniu wyprysków. Dodatkowo kosmetyk zawiera ekstrakt z wąkroty azjatyckiej i z aloesu, które łagodzą i regenerują. Ekstrakt z korzenia żeń-szenia działa tu antyoksydacyjnie.

Fot. materiały prasowe

Herbus The Rich Body Balm

Dobry balsam do ciała to jeden z tych kosmetyków, które zawsze dobrze mieć pod ręką. Szukając tego najlepszego warto przetestować Herbus The Rich Body Balm. Ma on bowiem wiele do zaoferowania i może się stać tym jedynym. Podczas każdej aplikacji regeneruje, nawilża i wygładza. Jest dedykowany przede wszystkim skórze wrażliwej, szorstkiej i przesuszonej. Jest wsparciem także w przypadku utraty jędrności oraz elastyczności i zapobiegania rozstępom. Swoje działanie opiera na unikalnej kompozycji emolientów. Mocznik zmiękcza oraz nawilża, lanolina chroni i wygładza. Nawilżają też kwas hialuronowy i masło shea. Działanie kosmetyku wspiera też inulina, która zapewnia ochronę antyoksydacyjną. Wyciąg z babki lancetowatej oraz niacynamid wspomagają regenerację oraz łagodzą podrażnienia.

Fot. materiały prasowe

Nuxe Very Rose

W zależności od pór roku mogą zmieniać się pewne wybory urodowe. Są jednak też nieśmiertelne rozwiązania, które sprawdzają się każdego dnia. Jednym z nich są nawilżające balsamy do ust. Każda osoba, która narzeka na spierzchnięte wargi, doskonale zna wagę tego kosmetyku w codziennej pielęgnacji. Nas zainteresowała tym razem francuska formuła Nuxe Very Rose. Ten balsam do ust posiada właściwości nawilżające i odżywcze. Zmiękcza usta, zabezpiecza i chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Dodatkowo przygotowuje je na przyjęcie pomadki, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykorzystać go jako bazę. Zaleta jest też różany zapach.