W kwietniu Lizzo potwierdziła, że się z kimś spotyka. Paparazzi rzeczywiście przyłapali ją w restauracji w Hollywood na romantycznej kolacji. W czerwcu raperka udostępniła karuzelę zdjęć na swoim profilu na Instagramie w towarzystwie swojego chłopaka. To aktor i komik Myke Wright. Zadebiutowali na czerwonym dywanie z okazji premiery „Lizzo's Watch Out for the Big Grrrls”. W ostatnim wywiadzie gwiazda tłumaczyła, że to nie był prawdziwy czerwony dywan, więc wspólny debiut mają jeszcze przed sobą. Zdradziła również, że nie wierzy w monogamię. Co miała na myśli?

Lizzo nie chce być w monogamicznym związku

Wypowiedź artystki może być zastanawiająca. Jest w szczęśliwym związku, a jednak przyznaje, że zasady nie są dla niej.

Tradycyjny związek przeraża mnie od 10 lat, ale miłość jest wieczna. Mogę kogoś kochać na zawsze. Monogamia jest dla mnie trochę klaustrofobiczna, ponieważ istnieją zasady. Myślę, że związek miłosny, który nie jest monogamiczny, nie ma żadnych zasad.

Lizzo tłumaczy jednak, co to wszystko dla niej dokładnie oznacza. Podkreśla, że w relacji chodzi jej o wolność i radość z przebywania z drugą osobą bez presji. Już w 2019 roku zapytana o swoje życie uczuciowe powiedziała:

Jestem osobą zdecydowaną i bardzo lubię swoją wolność. Myślę, że jest wiele osób, które muszą być w związkach i muszą być zakochane. Czasami tego chcę, ale nie potrzebuję.

Teraz dodała:

Nie chcę żadnych zasad. (…) Oznacza to po prostu, że nie ma żadnych oczekiwań i w ten sposób miłość staje się główną sprawą…. Rób, co chcesz, tak długo, jak mnie kochasz.

Wyznała jednak, że nie chodzi o to, by spotykać się z kilkoma osobami naraz. Według Lizzo, można „mieć” kogoś na wyłączność, ale na swoich zasadach i nie nazywać tego monogamią.

To po prostu miłość. To jak: „Po prostu cię kocham. Nie martwię się o nikogo innego. Nie troszczę się o nikogo innego seksualnie, romantycznie, emocjonalnie. Po prostu troszczę się tylko i wyłącznie o ciebie. Po prostu myślę o tobie”. Myślę, że to właśnie mamy, co jest najpiękniejszą, najczystszą rzeczą na świecie.

Raperka śmiało mówi o miłości i, jak sama przyznaje, właśnie o niej pisze swoje piosenki. Jeśli chodzi o jej aktualny związek z Wrightem wszystko wskazuje na to, że artystka jest bardzo szczęśliwa. Zresztą dodała we wspomnianej rozmowie, że byli przyjaciółmi już dużo wcześniej. Myke widzi w niej Melissę (bo tak naprawdę ma na imię raperka), a nie tylko Lizzo, czyli gwiazdę, którą znamy ze sceny czy czerwonych dywanów.

 

Zobacz także: