Na początku marca The Times poinformował, że Meghan Markle nękała pracowników Pałacu Kensington, w którym mieszkała wraz z księciem Harrym. Według relacji ex-podwładnych, księżna Sussex doprowadzała ich do płaczu, upokarzała i manipulowała. A dwie osoby miały nawet zostać zmuszone do zrezygnowania z piastowanych od dłuższego czasu stanowisk. Pierwsze – niepokojące sygnały związane ze stosunkiem Meghan Markle do pracowników królewskich pojawiły się już w 2018 roku. Właśnie wtedy ówczesny sekretarz pary, Jason Knauf, wyraził głośno swoje obawy i stanął w obronie innych podwładnych. Co więcej, rodzina królewska miała wiedzieć o zachowaniu Meghan Markle i przysłowiowo „zamiatać sprawę pod dywan”. Kilka dni temu prawnicy księżnej i księcia Sussex poinformowali w imieniu pary, że informacje opublikowane na łamach The Times są nieprawdziwe. W sprawę zaangażował się również Pałac Buckingham. Jak się okazuje, dział HR jest bardzo zaniepokojony relacjami niektórych pracowników i rozpoczyna śledztwo w sprawie Meghan Markle. Oto wszystko, co wiemy na ten temat. 

Meghan Markle oskarżona o mobbing!

Rodzina królewska (po raz kolejny) jest na oczach całego świata! W lutym 2021 roku blisko 100-letni książę Filip trafił do szpitala w związku z tajemniczą infekcją. Kilka dni temu został natomiast przewieziony do innej placówki ze względu na problemy z sercem. Stan zdrowia męża królowej Elżbiety II pozostaje niejasny. Jednak członkowie royal family utrzymują, że czuje się dobrze i reaguje na leczenie. 

Co więcej, w nadchodzącą niedzielę (7 marca) opublikowany zostanie wywiad który Oprah Winfrey przeprowadziła z Meghan Markle i księciem Harrym. Po obejrzeniu 30-sekundowej zapowiedzi rozmowy nie mamy wątpliwości, że para zdradzi nie tylko kilka niewygodnych dla rodziny królewskiej, ale wręcz szokujących faktów. Książę Harry przyznał, że obawiał się, że Meghan Markle może spotkać podobny los jak księżną Dianę, czyli jego tragicznie zmarłą matkę. 

 

 

Gdyby tego było mało, kilka dni przed publikacją wzbudzającego wywiadu w mediach pojawiły się informacje, według których Meghan Markle dręczyła swoich pracowników. Jak podał The Times, księżna Sussex bombardowała ich wiadomościami (nie tylko w godzinach pracy), upokarzała, manipulowała, zastraszała, a nawet zmusiła dwie osoby do złożenia wypowiedzenia. Prawnicy Meghan Markle i księcia Harry’ego wydali oficjalne oświadczenie w imieniu pary, z którego dowiadujemy się, że informacje podane przez The Times są nieprawdziwe. Co więcej, za ich publikacją ma stać rodzina królewska, która chce zniszczyć wizerunek Amerykanki. 

Zobacz także:

Pałac Buckingham także nie pozostał obojętny na doniesienia brytyjskiego tytułu. Mimo oskarżeń, według których wszyscy wiedzieli o zachowaniu księżnej Sussex, ale celowo je wyciszali, ignorowali, rzecznik prasowy rodziny królewskiej poinformował, że nie można tolerować tego rodzaju zachowań. I właśnie dlatego dział HR Pałacu Buckingham rozpoczął śledztwo w tej sprawie. 

„Jesteśmy bardzo zaniepokojeni zarzutami przedstawionymi w „The Times”, które stanowią następstwo relacji byłych pracowników Księcia i Księżnej Sussex.W związku z tym nasz zespół HR przeanalizuje okoliczności opisane w artykule. Członkowie personelu zatrudnieni w tym czasie, w tym ci, którzy już nie pracują dla rodziny królewskiej, zostaną zaproszeni do udziału, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski. Rodzina królewska od wielu lat prowadzi politykę dotyczącą godności w pracy i nie toleruje i nie będzie tolerować zastraszania lub nękania w miejscu pracy” – brzmi treść oświadczenia wydanego przez Pałac Buckingham.

To nie wszystko. Przysłowiową chwilę po rozpoczęciu śledztwa w sprawie Meghan Markle do sieci trafiła kolejna zapowiedź wywiadu z nią i księciem Harrym. Z kolejnego fragmentu rozmowy Oprah Winfrey z byłymi członkami rodziny królewskiej dowiadujemy się, że Pałac Buckingham brał udział w utrwalaniu nieprawdziwych informacji na ich temat. Fragment rozmowy możesz obejrzeć poniżej.