Najpierw pobrali się po cichu w Las Vegas, a potem wyruszyli w podróż poślubną do Paryża. Teraz Jennifer Lopez i Ben Affleck powinni po raz drugi świętować swoje zaślubiny w gronie rodziny i wielu przyjaciół. Para zaplanowała 3-dniowe świętowanie w rezydencji Affleck'a w Giorgii, gdzie aktor oświadczył się artystce po raz pierwszy 20 lat temu. Dlaczego powinni? Na huczne wesele młodej pary został wezwany ambulans. Co się stało?

Ambulans na drugim weselu Jennifer Lopez i Bena Afflecka. Dlaczego?

Jennifer Lopez i Ben Affleck po raz drugi powiedzieli sobie sakramentalne „tak” 19 sierpnia. Na kolejną uroczystość zaproszonych zostało wielu przyjaciół i rodzina pary. Na liście gości nie zabrakło m.in. Matta Damona z żoną (nie pojawiła się jednak Jennifer Garner). To miał być weekend pełen miłości i świętowania. Para zadbała o każdy szczegół przy pomocy znanego wedding plannera –Colina Cowie.

Niestety, przyszłości nie da się przewidzieć. Na wesele młodych państwa został wezwany ambulans. Jak donosi „Page Six” to mama aktora, Christopher Anne Boldt, wymagała natychmiastowej opieki zdrowotnej. Mówi się, że kobieta rozcięła sobie nogę i musiała zostać przetransportowana do pobliskiego szpitala. Nowożeńcy towarzyszyli Boldt w czasie pobytu w placówce zdrowotnej. Jennifer została sfotografowana w letniej sukience od Alice McCall, Ben natomiast miał na sobie smoking, fioletowy T-shirt i odwróconą czapkę z daszkiem.

Drugi ślub Jennifer Lopez i Bena Afflecka. Co o nim wiemy?

Jak donosi „Page Six” ślubu piosenkarce i aktorowi udzielił Jay Shetty – coach, założyciel podcastu „On Purpose”, autor i internetowy guru. Prywatnie jest również przyjacielem Jennifer. Na uroczystości, pomimo zaproszenia, nie pojawiła się była żona Afflecka, Jennifer Garner.