Poznaliśmy nominacje do Oscarów 2021. I trzeba przyznać, że w tym roku szanse są bardzo wyrównane – większość filmów ma bowiem po tyle samo nominacji. W sześciu kategoriach nominowane są produkcje Mank Davida Finchera, Ojciec Floriana Zellera, Judas and the Black Messiah Shaka Kinga, Minari Lee Isaaca Chunga, Sound of Metal Dariusa Mardera, Proces Siódemki z Chicago Aarona Sorkina, Nomadland Chloé Zhao, zaś 5 nominacji zdobyła Obiecująca. Młoda. Kobieta w reżyserii Emerald Fennell. Jeśli interesujecie się branżą filmową, to na pewno zauważyliście, że wśród wymienionych wyżej tytułów za dwa odpowiedzialne są kobiety. I te same kobiety otrzymały również nominację za najlepszą reżyserię. Absolutnie historyczną nominację!

Oscary 2021. Historyczne nominacje dla kobiet. Aż dwie reżyserki mają szansę na statuetkę 

Po raz pierwszy w 93-letniej historii Oscarów w kategorii reżyseria wyróżniono dwie kobiety. Dla porównania, w 2020 roku żadna kobieta nie miała szansy na statuetkę za najlepszą reżyserię, choć spokojnie mogła ją otrzymać Greta Gerwig za Małe kobietki, które to ubiegały się o miano najlepszego filmu. Nie jest jednak tajemnicą, że choć najważniejsze nagrody w przemyśle filmowym stają się coraz bardziej poprawnie politycznie, to kobiet ze statuetkami w kluczowych kategoriach – jak właśnie najlepszy film czy reżyseria – trzeba szukać ze świecą.

Bo choć ciężko uwierzyć, to do tej pory pierwszą i jedyną kobietą, która zdobyła Oscara dla najlepszego reżysera to Kathryn Bieglow za The Hurt Locker. W pułapce wojny. Miało to miejsce 11 lat temu, a od tamtej pory przez Hollywood przeszła przecież fala protestów odnośnie tego, jak branża traktuje kobiety – począwszy od traktowania na planie w tym molestowania seksualnego (czego efektem jest powstanie ruchu #MeToo), po znacznie niższe wynagrodzenia. Mogłoby się więc wydawać, że kobiety w Hollywood odzyskały swój głos, ale jak się okazuje nie na tyle, by Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej chciała je regularnie doceniać.

Krokiem ku zmianie były nowe zasady przyznawania Oscarów ogłoszone jesienią zeszłego roku. Dotyczyły one m.in. tego, że w zespołach odpowiedzialnych za marketing muszą pracować kobiety oraz osoby reprezentujące mniejszości seksualne, rasowe, etniczne oraz osoby z niepełnosprawnościami. Co więcej, muszę one też znajdować się na stanowiskach kierowniczych. Regulacje te mają jednaj wejść w życie dopiero w 2024 roku, natomiast wcześniej przyznający Oscary będą rozważać nominacje pod kątem nowych zasad, ale nie dyskwalifikować za ich nieprzestrzeganie.

Reżyserki, które mają w tym roku szansę na Oscara, czyli Chloé Zhao (od lewej) i Emerald Fennell (fot. Getty Images)

Oscary 2021. Czy Chloé Zhao ma szansę na statuetkę za najlepszą reżyserię?

Czy tegoroczna gala wręczenia Oscarów przełamie tę złą passę kobiet-reżyserek? Mamy taką nadzieję, szczególnie, że już Złote Globy wyszły kobietom-reżyserkom naprzeciw i również po raz pierwszy w historii Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej wyróżniło trzy kobiety na pięć możliwych nominacji. O nagrodę za najlepszą reżyserię również walczyły Emerald Fennell za Obiecującą. Młodą. Kobietę i Chloé Zhao za Nomadland, a także Regina King za One Night in Miami, a Złotym Globem ostatecznie mogła cieszyć się Zhao. Trzymamy kciuki, aby na 93. gali wręczenia Oscarów reżyserce Nomandland lub jej koleżance po fachu Emerald Fennell towarzyszyły podobne emocje.