Przerażające statystyki: próby samobójcze już wśród siedmiolatków

Od początku stycznia do końca listopada 2021 roku aż 1339 nastolatków podjęło próbę samobójczą (to niemal 500 prób więcej niż w całym 2020 roku), a życie odebrało sobie w tym czasie 47 dziewczynek i 72 chłopców - wynika z danych Komendy Głównej Policji. Co przeraża jeszcze bardziej, na życie targają się już nawet siedmioletnie dzieci. W przedziale wiekowym od 7 do 12 lat takich prób było w ubiegłym roku aż 51!

Bez cienia wątpliwości jednym z najważniejszych elementów zapobiegania najtragiczniejszym skutkom kryzysów psychicznych wśród młodych osób jest Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111. Ta bezpłatna i anonimowa linia telefoniczna działa w Polsce od 6 listopada 2008 roku, kiedy to zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej Urząd Komunikacji Elektronicznej przyznał numer 116 111 Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. Przez ponad 13 lat funkcjonowania telefonu eksperci fundacji odebrali ponad 1,4 miliona połączeń od nieletnich z depresją i innymi problemami, którzy potrzebowali pomocy.

W ubiegłym roku konsultanci dyżurowali przy telefonie przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. W tym czasie przeprowadzili ponad 57,6 tys. rozmów i odpowiedzieli na 9232 wiadomości online. Niejednokrotnie telefon okazywał się jedynym miejscem, w którym dzieci znajdywały wsparcie w trudnych, czasem dramatycznych sytuacjach.

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 bez finansowania rządowego

Jak 17 stycznia podał Onet, mimo tych zatrważających statystyk, w tym roku Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 pozostanie bez jakiegokolwiek wsparcia finansowego ze strony rządu.

Prowadząca i obsługująca linię Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę apeluje do decydentów o zmianę postanowień. Bez pomocy państwa telefon zaufania nie będzie mógł działać w dotychczasowym zakresie.

Nie rozumiemy tej sytuacji. Wobec pogarszającej się kondycji dzieci i młodzieży, ogromnych problemów społecznych wywołanych pandemią ten telefon jest ważnym zasobem zdalnej pomocy psychologicznej -  czytamy w petycji, która dziś trafi do kancelarii premiera.

Jak przypomina Onet, do 2015 roku Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 był regularnie (w niewystarczającym stopniu, ale jednak) dotowany przez MSWiA. W latach 2016-2019 utrzymywał się m.in. dzięki datkom prywatnych darczyńców, w tym Fundacji „Ludzki gest”, Kulczyk Foundation i internetowym akcjom Szymona Hołowni. W 2020 i 2021 roku rząd wsparł linię kwotą 130 tys. zł (to zaledwie 5 proc. rocznego budżetu 116 111, ale dla fundacji ważna jest każda złotówka), w tym jednak nie zamierza pomagać.

W tej chwili telefon działa wyłącznie dzięki hojności indywidualnych obywateli, prywatnych fundacji i firm. Jednak w sytuacji braku jakiegokolwiek wsparcia ze strony budżetu państwa, a także wysokiej inflacji, jego dalsze działanie w trybie 24/7 nie będzie możliwe, co pozbawi wiele dzieci szansy na pomoc, także w dramatycznych sytuacjach – ostrzega FDDS.

Bo „w Polsce działa inny bezpłatny telefon zaufania”

„Gazeta Prawna” zwróciła się do MSWiA z prośbą o odniesienie się do sytuacji. W odpowiedzi otrzymała informację, że w Polsce funkcjonuje inny bezpłatny telefon zaufania, który jest „czynny całą dobę, siedem dni w tygodniu”. Mowa o uruchomionym w 2020 roku przez rząd Dziecięcym Telefonie Zaufania, działającym przy biurze Rzecznika Praw Dziecka pod numerem 800 12 12 12 (linia jest zarówno telefonem zaufania, jak i pełni rolę telefonu interwencyjnego).

Zobacz także:

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę zwraca uwagę, że nie rywalizuje z tą inicjatywą. Po prostu potrzeby młodych osób w kryzysie psychicznym są obecnie tak wielkie, iż jedna tego typu forma pomocy będzie absolutnie niewystarczająca.

Niestety, zapotrzebowanie jest ogromne i sami, pracując dotąd nieustannie, byliśmy w stanie odebrać tylko jedną czwartą przychodzących połączeń – cytuje wypowiedzi członków FDDS „Gazeta Prawna”.