Chociaż testuję sporo nowości, mam zestaw ulubionych kosmetyków, do których zawsze wracam. To pewniaki - ulubiony tusz do rzęs Guerlain, żel pod prysznic Yope, czy odżywka Olaplex, o której niedawno pisałam. Poza nimi jest jeszcze olejek rozświetlający do ciała, którego regularnie używam od trzech lat. A poleciła mi go... sama Anna Lewandowska. Serio.

Olejek rozświetlający Sunny Pearl Phlov by Anna Lewandowska - recenzja

Kilka lat temu miałam przyjemność przeprowadzać wywiad z Anną Lewandowską. Jeszcze zanim oficjalnie się rozpoczął, miałyśmy chwilę, żeby porozmawiać off the record. Był środek upalnego lata, a nasza rozmowa w pewnym momencie skupiła się przede wszystkim na temacie makijażu i kosmetyków, których, jak się okazało, obie o tej porze roku używamy mniej niż zazwyczaj. I jak nie zaskoczył mnie fakt, że Anna Lewandowska używa głównie kosmetyków swojej marki, tak totalnie powalił mnie efekt, jaki daje olejek, który zaaplikowała na skórę. Musiałam go mieć. 

Olejek rozświetlający Sunny Pearl kupiłam sobie kilka tygodni później - akurat wyjeżdżaliśmy na kilkudniowe wakacje, a ja potrzebowałam czegoś, co ma najlepiej równo 100 ml i zmieści się do mojej podręcznej kosmetyczki. Otworzyłam go dopiero, jak już dotarliśmy na miejsce i po raz kolejny, choć już wiedziałam czego się spodziewać, zachwyciłam się efektem, jaki daje.

Olejek rozświetlający Sunny Pearl Phlov by Anna Lewandowska to (dosłownie) złoto w butelce. Nie dość, że daje natychmiastowy efekt turbo-mega-glow, to jeszcze przyspiesza opaleniznę i przedłuża jej trwałość. Do tego, ma rewelacyjny skład, w którym znalazł się m.in. olej ze słodkich migdałów o działaniu ujędrniająco-nawilżającym. Nałożony na skórę w mgnieniu oka ujednolica jej koloryt i sprawia, że siniaki, czy przebarwienia stają się mniej widoczne. Od wakacji 2020 nie znalazłam dla niego godnego konkurenta, a co dopiero następcy, a to chyba najlepsza rekomendacja. 

Olejek rozświetlający Sunny Pearl Phlov by Anna Lewandowska - opinie

Żeby nie być gołosłowną, sprawdziłam opinie na temat kosmetyku Ani Lewandowskiej. Olejek rozświetlający Sunny Pearl zdaje się mieć spore grono fanek. Dziewczyny podkreślają te same zalety, które dostrzegam ja - poza tymi „oczywistymi” zwracają uwagę na to, że nie zostawia śladów na ubraniu, a trzyma się aż do momentu pójścia pod prysznic - totalnie się z tym zgadzam!

Polecam z całego serca ten produkt. Wysmarowałam całe ciało i jestem w szoku, jak pięknie się mieni dzięki drobinkom. Najlepszy glow, jaki miałam do tej pory. Polecam i daje tu 5 z plusem - pisze o produkcie użytkowniczka magdalena.k.

Sunny Pearl to moje nowe odkrycie! Stosuję zawsze wtedy, kiedy chcę dodać skórze przepięknego blasku, szczególnie do sukienki z odkrytymi ramionami – skóra jest rozświetlona skrzącymi się drobinkami. Podoba mi się jego formuła suchego olejku, gdyż łatwo się wchłania i nie zostawia śladów na ubraniu – warto zetrzeć jego nadmiar chusteczką. Mój must-have na lato! - rekomenduje kosmetyk Jolanta.K.

Świetny olejek, przepiękny efekt glow, idealny do opalania. Już nigdy nie pojadę bez niego na wakacje - zapewnia Karolina.B.

Zobacz także:

Pani Karolino, ja też nie wyobrażam sobie bez niego wakacji, ani imprezy, ani nawet opalania na balkonie :)

best of beauty na glamour.pl: