Phlov by Anna Lewandowska to marka, której filozofia może inspirować podobnie co sama trenerka. Już sama nazwa wiele nam mówi. A co dokładnie znaczy Phlov (czyt. flō)? Jej wymowa jasno nawiązuje do słowa flow, a więc stanu pełnego zaangażowania w wykonywaną czynność, któremu towarzyszą radość, spokój i szczęście. Wszystko to nie jest tylko pustym hasłem. Formuły są oparte na neuronauce, a dokładnie na badaniach dotyczących połączenia mózg-skóra. W ten sposób kosmetyki mają nie tylko działać na poprawę kondycji naszej cery, ale również pielęgnować nasze zmysły i sprawiać, że codzienny rytuał będzie przyjemnością, na którą się czeka i którą się celebruje. Marka Phlov oferuje wiele kosmetyków do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Nas tym razem zainteresowało odmładzające serum Anny Lewandowskiej. Z uwagi na to, że pierwsze zmarszczki mogą pojawić się już w wieku 25-30. lat, to kosmetyk na własnej skórze wypróbowała także sama trenerka. Co dokładnie ma nam do zaoferowania serum Phlov Flower Yourself i dlaczego tak ważne jest, że skupia się na procesie inflammagingu? Sprawdzamy.

Odmładzające serum Anny Lewandowskiej – Phlov Flower Yourself

W kosmetyczce Anny Lewandowskiej nie brakuje hitów jej marki. Do tej pory pisaliśmy już o kilku z nich. Wśród polecanych kosmetyków znalazła się między innymi odmładzająca maska Anny Lewandowskiej. Phlov Kisses From The Moon zostawia na twarzy księżycowe pocałunki, które ujędrniają, regenerują i niwelują oznaki zmęczenia. To jednak nie jedyna propozycja anti-aging, którą możemy znaleźć wśród kosmetyków tej marki. Anna Lewandowska poleca również serum odmładzające Phlov Flower Yourself. Kosmetyk skupia się przede wszystkim na ochronie przed inflammagingiem i wsparciu naturalnych funkcji obronnych skóry. Jak dokładnie działa? Spieszymy z wyjaśnieniami. Zanim jednak do nich przejdziemy, mamy jeszcze komentarz Anny Lewandowskiej dotyczący tego kosmetyku.

Ten olejek jest idealny po długim, męczącym dniu. Kiedy nakładam go na noc, moja skóra o poranku jest cudowna i jakby… szczęśliwsza! No i ten zapach… – napisała o serum Phlov Flower Yourself Anna Lewandowska.

Phlov Flower Yourself – skład

Serum odmładzające Phlov Flower Yourself skupia się w dużej mierze na ochronie skóry przed inflammagingiem. Co to oznacza? Inflammaging to przyspieszone starzenie się skóry, które wywołują czynniki środowiskowe takie jak stres, smog i inne zanieczyszczenia powietrza. Kontakt z nimi wywołuje stan zapalny. Przeciwdziałać mu można tylko walcząc ze stresem oksydacyjnym i wywołującymi go wolnymi rodnikami. To nie obejdzie się bez przeciwutleniaczy. W serum Phlov Flower Yourself rolę antyoksydacyjną pełni goldella (ekstrakty z mikroalgi chlorella vulgaris). Każda kropla posiada regenerującą moc 4 miliardów komórek chlorelli zwyczajnej oraz wysokie stężenie luteiny. Dodatkowo w składzie uwzględniono eliksir kwiatowy. Odmładzający olejek z róży damasceńskiej oraz ekstrakty z 6 kwiatów: jaśminu, piwonii, japońskiej wiśni, gorzkiej pomarańczy, lawendy i czarnego bzu – łagodzą, wygładzają, nawilżają i upiększają cerę. Wsparciem dla działania antyoksydacyjnego i odmładzającego jest także C-INFUSSION, czyli opatentowana witamina C. Działa ona silnie rewitalizująco, poprawia syntezę kolagenu oraz niweluje oznaki zmęczenia. Ostatnim składnikiem o dobroczynnym działaniu w tej formule jest skwalan z trzciny cukrowej. Ten składnik głęboko nawilża, odżywia i wygładza, a do tego jeszcze wspomaga transport substancji aktywnych w głąb skóry.

Phlov Flower Yourself – opinie

Mamy już komentarz Anny Lewandowskiej, ale sprawdzamy też, co o serum Phlov Flower Yourself piszą użytkowniczki, które wypróbowały je na własnej skórze.

Cudowna konsystencja, a zapach przepiękny. Używanie olejku działa terapeutycznie i relaksująco. Skóra nabiera elastyczności (to już moje 3 opakowanie). Mój ulubiony kosmetyk :) – zachwala Aneta.

Serum przepięknie pachnie, ma lekką konsystencje, jest bardzo wydajne. Po jego używaniu widzę poprawę w cerze - jest dobrze nawilżona, napięta. Jedyny minus to opakowanie. Po zużyciu połowy pipeta nie sięga dołu i trudno się je nakłada, warto byłoby ją wydłużyć – opisała zalety i wady kosmetyku Maja.