Osiem lat temu pięć par gejów i lesbijek, wraz ze wspomagającymi ich prawnikami, stworzyło Koalicję na rzecz związków partnerskich i równości małżeńskiej. Jej celem było doprowadzenie do wydania przez Europejski Trybunał Praw Człowieka wyroku, który zobowiąże Polskę do przyjęcia przepisów umożliwiających osobom tej samej płci zawieranie związków partnerskich lub małżeństw.

Pięć par osób tej samej płci udało się do Urzędów Stanu Cywilnego w Polsce z prośbą o wydanie zaświadczenia o braku przeszkód do zawarcia małżeństwa lub związku partnerskiego. Oczywiście spotkali się z odmowami, które podtrzymały polskie sądy. To była podstawa do skargi do Strasburga – mówi Małgorzata Mączka-Pacholak, adwokatka Koalicji.

„Nasz wspólny dom na pewno będzie duży, żeby nasz niewidomy pies miał gdzie biegać"

Grzegorz Lepianka i Krzysztof Alcer są razem od dwudziestu jeden lat. Kochają się, tworzą harmonijne gospodarstwo domowe, mają niewidomego psa, Witka. Nie marzą o wielkim, polskim weselu. Chcą tylko, by polski rząd traktował ich z szacunkiem i zapewnił prawne poczucie bezpieczeństwa. 

Dzisiaj byliśmy u notariusza podpisywać umowę zakupu mieszkania. Nasz wspólny dom na pewno będzie duży, żeby nasz niewidomy pies miał gdzie biegać. Byłoby łatwiej urządzać się w tym nowym życiu w związku sformalizowanym, który jest zabezpieczony prawnie, podatkowo, finansowo. Mamy wspólne konto, ale za mieszkanie zrobiliśmy dwa oddzielne przelewy, żeby Urząd Skarbowy nie nałożył na nas podatku od darowizn. Cały czas się pilnujemy, żeby robić wszystko zgodnie z prawem. Jeśli uda się zalegalizować związki jednopłciowe, to uwspólnimy ten majątek tak, jak robią to małżeństwa – mówi Krzysztof.

Po ogłoszeniu wyroku, cała Koalicja piła szampana, ale wszyscy zgodnie wspominają ostatnie koszmarne osiem lat. Nie tylko ze względu na stresujące oczekiwanie, ale przede wszystkim na atmosferę szczucia i pogardy dla społeczności LGBTQ+, z czego rząd PiS uczynił swoją polityczną broń. 

Przez te osiem lat wielokrotnie płakałem, rozważaliśmy wyprowadzkę z Polski. Zostaliśmy, bo mamy poczucie misji, wiemy, że jest tutaj jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Premier w dzisiejszym exposé wielokrotnie mówił o budowaniu wspólnoty. Otóż my jesteśmy częścią tej wspólnoty i oczekujemy zmiany – mówi Grzegorz Lepianka.

Wojtek Piątkowski, inny gej tworzący Koalicję, mówi o latach poniżenia i straconych nadziei. 

Odeszła moja siostra, mój ojciec. Miałem nadzieję, że doczekają mojego ślubu. Chcę w końcu stać się pełnoprawnym członkiem społeczności – twierdzi.

Co zrobi Prezydent?

Małgorzata Mączka-Pacholak twierdzi, że polski rząd nie ma wyjścia, musi pilnie zrealizować wyrok. Strasburg to nie są żarty. Polskie władze mają bezwzględny obowiązek wykonywania wyroków Trybunału, zgodziliśmy się na to 30 lat temu ratyfikując Europejską Konwencję Praw Człowieka. Rezultatem pozytywnego wyroku powinno być to, że zmieni się w Polsce prawo. I prace nad tym powinny się zacząć niezwłocznie. Na scenie politycznej dochodzi do zmiany, słyszymy deklaracje, że nastąpi zwrot w stronę demokracji, praworządności, ochrony praw człowieka i praw mniejszości. Teraz realizacja wyroku ma o wiele większe szanse powodzenia niż choćby rok temu – podkreśla.

Zobacz także:

Pytanie tylko, co zrobi urzędujący prezydent. Czy zachowa się jak hamulcowy, czy wbrew przewidywaniom, okaże pokorę wobec prawa i otwartość dla mniejszości.

Apelujemy do Tuska, który dzisiaj skradł nam szoł, usiądźmy do wspólnego stołu i zacznijmy rozmawiać o wspólnej przyszłości — podsumowuje Wojtek Piątkowski.