Jako redaktorka urody testuję wiele kosmetyków, zarówno do pielęgnacji skóry, jak i włosów. Moje włosy są długie, proste i cienkie. Od zawsze walczę z nadmiernie przetłuszczającą się skórą głowy. Niedawno odkryłam duet idealny: szampon Yope, który dokładnie myje, ale jednocześnie nie obciąża moich kosmyków, dodatkowo dbając o nawilżenie. Co więcej, znalazłam również kosmetyk, który w codziennej pielęgnacji zabezpiecza włosy przed nadmiernym przetłuszczaniem się. Chodzi o sprej teksturyzujący, będący połączeniem suchego szamponu i lakieru. Neutralizuje przetłuszczające się włosy, odbija je od nasady i sprawia, że są bardziej podatne na stylizacje. Obecnie testuję ten od marki Oribe. Dzięki tej parze nie muszę już myć głowy codziennie. Do szczęścia brakowało mi jedynie dobrej odżywki, która byłaby dopełnieniem codziennej rutyny pielęgnacyjnej. Niedawno w moje ręce wpadł wyjątkowy produkt, o którym już kiedyś słyszałam. Tak samo jak o marce, która zasłynęła z odżywek do rzęs, czyli Revitalash. Postanowiłam zaufać renomie tego brandu i przetestować kosmetyk do włosów. 

Odżywka Revitalash Thickening Conditioner zwiększająca objętość włosów – recenzja

Do niedawna nie pamiętałam o stosowaniu odżywki do włosów codziennie, chociaż wiem, że według ekspertów powinniśmy używać jej regularnie, żeby uzyskać satysfakcjonujące efekty. Nie wyrobiłam w sobie tego nawyku odpowiednio wcześnie i szczerze mówiąc, nie trafiłam na produkt warty uwagi. Aż do momentu, gdy w moje ręce wpadła odżywka Revitalash Thickening Conditioner, której głównym przeznaczeniem jest zwiększenie objętości. Zaintrygowało mnie to, ponieważ moje włosy są cienkie i oklapnięte. Unoszą się co prawda dzięki stosowaniu spreju teksturyzującego, ale zależało mi na tym, żeby dodatkowo naturalnie odbić je od nasady.

Odżywka Revitalash Thickening Conditioner spełnia wszystkie moje wymagania. Nie obciąża włosów, ale jednocześnie dzięki zawartości składników aktywnych i ekstraktów roślinnych nawilża, wygładza i wzmacnia naskórek. Dodatkowo pogrubia łodygę włosa, dzięki czemu fryzura nabiera objętości i subtelnie odbija się od nasady. Wszystko za sprawą biotyny i keratyny, wzmacniających włókno włosa. Za nawilżenie i blask jest odpowiedzialny panthenol, a zabezpieczenie przed łamaniem zapewnia białko lnu. Odżywka ma w składzie również antyoksydanty w postaci zielonej herbaty i żeń-szenia, które chronią zarówno włosy, jak i skórę głowy

Co ciekawe, odżywkę Revitalash stosuję na skórę oraz całą długość, od nasady aż po same końce. Zostawiam ją na maksymalnie 2 minuty i dokładnie spłukuję. W połączeniu ze sprejem teksturyzującym moja fryzura zyskała naturalną objętość, a włosy są zdrowe i pięknie się błyszczą. Ważne jest dla mnie to, że po jakimś czasie stosowania moje kosmyki wyraźnie stały się grubsze i bardziej wytrzymałe. Nie łamią się i na taką skalę jak kiedyś i są mniej podatne na uszkodzenia mechaniczne. To tylko dodatkowe 2 minuty przy każdym myciu głowy, a robią naprawdę niesamowitą różnicę.