Shakira: głośne rozstanie 

Przez lata uchodzili za związek jak z bajki. Ona – piękna, odnosząca sukcesy ikona muzyki latynoamerykańskiej. On – odnoszący nie mniejsze sukcesy, przystojny piłkarz, kapitan FC Barcelony.

Poznali się w 2010 roku przy okazji kręcenia teledysku do piosenki „Waka, Waka”, która była oficjalnym hymnem mistrzostw świata w piłce nożnej w RPA. Rok później oficjalnie ogłosili, że są razem. Doczekali się dwóch synów: w 2013 roku na świat przyszedł Milan, dwa lata później dołączył do niego Sasha. Choć nigdy nie zdecydowali się na ślub, zdawali się być jedną z najbardziej udanych par w show-biznesie.

W czerwcu 2022 roku świat obiegła informacja o tym, że to koniec: Shakira i  Gerardem Piqué się rozstali. Pojawiły się doniesienia o niewierności w związku.

Shakira o bolesnym rozstaniu

Wraz z nowym rokiem kolumbijska artystka odniosła się do medialnych sensacji w emocjonującym oświadczeniu, w którym przyznała, że choć minęło kilka miesięcy od tamtych zdarzeń, wciąż cierpi. Złamane serce ma to do siebie, że boli i nie jest łatwo przejść nad nim do porządku dziennego. We wpisie, który gwiazda zamieściła w mediach społecznościowych, nie pada co prawda nazwisko byłego partnera, ale przekaz jest bardziej niż jasny.

Nawet jeśli w tym nowym roku nasze rany są wciąż otwarte, czas będzie chirurgiem. Nawet jeśli ktoś nas zdradził, wciąż musimy ufać innym. W obliczu pogardy trzeba znać swoją wartość. Ponieważ wciąż jest wielu dobrych ludzi. Jest ich więcej niż tych nieprzyzwoitych. Tych, którzy odchodzą, jest mniej niż tych, którzy pozostają po naszej stronie – napisała 45-latka.

Shakira stwierdziła, że choć ból jest ogromny, nie może przysłonić reszty świata. Piosenkarka wierzy w to, że za chmurami wciąż jest słońce. Potrzeba cierpliwości, by na nowo ujrzeć promienie.

Nasze łzy nie są marnotrawstwem, podlewają ziemię, gdzie narodzi się przyszłość i czynią nas bardziej ludzkimi, aby nawet po złamaniu serca można było dalej kochać – podsumowała.