Kto się lubi, ten się czubi? No niestety, nie zawsze. Czasami dogryzanie sobie, niby w żartach, kończy się naprawdę poważnymi konfliktami. A najlepszym dowodem są niesnaski wśród znanych twarzy show-biznesu. Jednym z największych konfliktów jest bez wątpienia ten pomiędzy Taylor Swift oraz Kanye Westem i jego żoną Kim Kardashian.

Wszystko zaczęło się od tego, gdy na gali MTV Video Music Awards w 2009 roku 19-letnia wówczas Swift weszła na scenę, by odebrać statuetkę za teledysk You Belong With Me. Kiedy młoda wokalistka zaczęła cieszyć się wyróżnieniem, jej celebrację nieoczekiwanie przerwał Kanye West. Raper nagle pojawił się u boku Taylor i powiedział, że to Beyoncé bardziej zasłużyła na tę nagrodę.

Kiedy w sierpniu 2015 roku wydawało się, że kryzys w tej burzliwej relacji został zażegnany, bo tym razem to Taylor miała okazję wręczyć nagrodę raperowi i wyściskać go publicznie, oliwy do ognia znowu dolał kilka miesięcy później Kanye, rapując o tym, że to dzięki niemu Taylor „stała się sławna”. Niedługo po tym do akcji wkroczyła Kim Kardashian i zaczęła atakować Swift, zarzucając jej kłamstwo.

Według Kardashian wokalistka sama zgodziła się na słowa w utworze Kanye, Famous, a dowodem na to miało być nagranie rozmowy telefonicznej, która... nigdy się nie odbyła. Do tej sytuacji Taylor Swift ponownie wróciła w piosence Lover. Znalazła się ona na jej ostatnim albumie z 2019 roku o tym samym tytule. Czyżby kończył on ten 10-letni spór na dobre? Są nadzieje, bo póki co nikt nie wychodzi przed szereg, by ponownie publicznie obrzucać się błotem.

Jesteście ciekawi, kto jeszcze nie przepada za sobą w show-biznesie i unika siebie jak ognia? Sprawdźcie TUTAJ >>> Ciekawe, czy wiedzieliście, że te gwiazdy naprawdę za sobą nie przepadają!