Triumfalny powrót Dody na rynek muzyczny

Doda już dawno nie miała tak dobrego okresu w swojej przeszło dwudziestoletniej karierze artystycznej. Autorka hitu „Nie daj się” udowodniła bowiem, że nawet najbardziej traumatyczne doświadczenia można przekuć w coś dobrego. Podobnie jak Lady Gaga na albumie „Chromatica”, polska wokalistka postanowiła opowiedzieć o swoich trudnych przeżyciach w rytm tanecznych i niezwykle chwytliwych bitów. Pomysł gwiazdy okazał się strzałem w dziesiątkę. Wydany pod koniec października album „Aquaria” został zgodnie okrzyknięty przez krytyków i słuchaczy jednym z najlepszych projektów w dotychczasowym dorobku Doroty Rabczewskiej.

Promujące wydawnictwo single „Don’t Wanna Hide”, „Fake Love”, „Melodia ta” i „Wodospady” nie tylko poradziły sobie świetnie w streamingach i zrobiły furorę w mediach społecznościowych, ale także zapewniły Dodzie wyczekiwany od wielu lat powrót na anteny największych rozgłośni radiowych w Polsce. Sukces najnowszej płyty Dody przypieczętowała przyznana w rekordowym dla artystki tempie platynowa płyta.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez AQ🌙ARIA (@dodaqueen)

Doda, Bedoes i jego ekipa 2115 we wspólnym kawałku „Diamenty”

Miłośnicy twórczości charyzmatycznej piosenkarki nie musieli długo czekać na kolejne muzyczne nowości od swojej idolki. 16 grudnia ukazał się  album założonego przez Bedoesa zespołu 2115 „Rodzinny Biznes” z plejadą interesujących gości, takich jak Taco Hemingway, Pezet i... Wersow.

Jednym z najmocniejszych elementów krążka okazał się utwór „Diamenty”, w którym usłyszeć można Dodę właśnie. Nawijka topowych polskich raperów do dobrze wyprodukowanego podkładu uzupełniona mocnym wokalem piosenkarki i emocjonalnym tekstem robi wrażenie od pierwszego przesłuchania.

Ty widzisz diamenty wykute z ran

W odbiciu nie ujrzysz nic oprócz zmian

Nigdy więcej

Nie celuj w serce – śpiewa Doda w poruszającym refrenie.

Szykuje się przebój nadchodzącej zimy? Naszym zdaniem poznaliśmy właśnie mocnego kandydata do tego tytułu. Sprawdźcie sami.