Skandynawski minimalizm inspiruje ludzi z całego świata. Proste, uniwersalne i ponadczasowe ubrania to dla wielu osób podwójnie praktyczne rozwiązanie. Z jednej strony kupują bowiem elementy garderoby, które łatwo się ze sobą łączy, a z drugiej bez trudu ogranicza się ich ilość, bo więcej po prostu nie potrzeba. W ten sposób powstała szafa kapsułowa Skandynawek. Ubrania, które się na nią składają, pozwalają mieć w garderobie dokładnie to, czego potrzebujemy. W zależności od pory roku najbardziej podstawowe rzeczy mogą się zmieniać. Z tego powodu sprawdzamy, jak wygląda wiosenna szafa kapsułowa Skandynawek. 7 ubrań to absolutne pewniaki, które zawsze warto mieć. Nigdy nie zawodzą i nie wychodzą z mody. Są odporne na zmieniające się trendy i będą jak kameleon nawet jeżeli nasz styl stale ewoluuje.

Wiosenna szafa kapsułowa Skandynawek – Marynarka

Kiedy myślimy o ubraniu, które zawsze może nam się przydać, to jako pierwsza przychodzi nam do głowy marynarka. Prosty fason w uniwersalnym kolorze wydaje się być elementem garderoby do zadań specjalnych, który sprawdzi się w pracy i poza nią. Potwierdzają to wiosenne stylizacje Skandynawek, w których proste marynarki mają pewne miejsce. Oglądamy je w wielu wydaniach. Noszone na sukienki, do jeansów, ze spodniami garniturowymi od kompletu i w wielu innych konfiguracjach. Wynika z tego tylko jedno – taka marynarka zawsze może pojawić się w zestawie. Czy Skandynawki ograniczają się do konkretnej odsłony tego ubrania? Najczęściej w grę wchodzi czarna marynarka, ale na niej wcale nie koniec. Bardzo popularne są również modele szare, beżowe i brązowe.

 

 

Wiosenna szafa kapsułowa Skandynawek – Spodnie garniturowe

Skandynawki nie opowiadają się jednoznacznie po stronie spodni lub spódnic czy sukienek. W ich szafach kapsułowych można znaleźć wiele ubrań, które swoim minimalistycznym designem zapewniają im nieskończenie wiele możliwości podczas tworzenia stylizacji. Wśród pewniaków w garderobach Skandynawekspodnie garniturowe. Proste modele z szerszymi nogawkami w uniwersalnej palecie kolorów to nie tylko dół do marynarki. Noszą je na wiele sposobów. Zestawiają z koszulami, T-shirtami, bluzami, swetrami i innymi górami, które także można uznać za pewniaki w ich szafach. Pozostaje zatem tylko wybrać jeden model. Okazji, żeby go założyć, nigdy nie zabraknie. Inspiracji też, ale gdyby jednak w tym drugim przypadku było inaczej, to stylizacje Skandynawek zawsze mogą posłużyć za wskazówkę podczas kompletowania własnych zestawów.

 

 

Zobacz także:

Wiosenna szafa kapsułowa Skandynawek – Mała czarna

Lista ulubionych sukienek Skandynawek wcale nie jest krótka. Znajduje się na niej 7 modeli, do których mają największą słabość. Jeżeli jednak chodzi o ten najbardziej podstawowy, który można zaliczyć do ubrań z szafy kapsułowej, to wygrywa mała czarna. Nawet jeżeli prosta sukienka w tym nieśmiertelnym kolorze kojarzy się głównie z Francuzkami, to nie mają one wyłączności na jej noszenie. Model wylansowany przez Coco Chanel cieszy się popularnością w różnych zakątkach świata. Jego uniwersalny i ponadczasowy charakter idealnie wpisuje się też w filozofię Skandynawek, które lubią nieśmiertelne i niezawodne ubrania. Na szczęście definicja małej czarnej jest dość swobodna, więc każdy może mieć na nią swój własny pomysł, który obejmuje długość mini, midi i maxi, a także daje pełną dowolność przy wyborze materiału, rękawów, dekoltu i innych detali.

 

 

Wiosenna szafa kapsułowa Skandynawek – Skórzana kurtka

Wiosna to obowiązkowo okrycia wierzchnie. Które z nich najbardziej wpisuje się w skandynawskie stylizacje? Pomimo że uwielbiany przez Francuzki trencz ma tu mocną pozycję, to ostatecznie przegrywa ze skórzaną kurtka. Ramoneska u Skandynawek to obowiązkowy element wiosennych zestawów. Najczęściej stawiają po prostu na czarną kurtkę ze skóry. Odstępstwa od tej zasady są sporadyczne. Jedna taka kurtka w ich szafie kapsułowej w zupełności wystarcza na cały sezon. W końcu skóra pasuje do wszystkiego. Można ją nosić do jeansów, spodni garniturowych i innych dołów. Nic nie stoi też na przeszkodzie, żeby narzucić ją na sukienkę. Każdemu zestawowi doda charakteru, ale też nie odbierze minimalistycznego podejścia do mody i tworzonych outfitów. Zakup nowego modelu można traktować jako inwestycję na lata.

 

 

Wiosenna szafa kapsułowa Skandynawek – Bluza

Skandynawki cenią sobie sportowe elementy garderoby. Nie tylko z przyjemnością noszą sneakersy i trampki, ale również bluzy i joggery. Takie ubrania nie stanowią dla nich jedynie opcji do aktywności fizycznych lub outfitu, w którym mogą się swobodnie czuć w domu. Chętnie wybierają je także na co dzień. Zwłaszcza bluza jest częstym widokiem w stylizacjach Skandynawek, a to może oznaczać tylko jedno – mamy do czynienia z kolejną pozycją, która składa się na ich szafę kapsułową. Prosta bluza wcale nie jest górą, która musi zawsze pojawiać się w duecie ze spodniami od kompletu. Sprawdzą się do jeansów i innych spodni Skandynawek. Nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby łączyć je ze spódnicami i sukienkami. Skandynawskie fashionistki robią to od lat.

 

 

Wiosenna szafa kapsułowa Skandynawek – Sweter

Nie da się ukryć, że Skandynawki mają ogromną słabość do dzianinowych ubrań. W ich szafach mocne miejsce mają zatem swetry. Nie ma tu znaczenia, czy wybór pada na pulower, golf czy kardigan. Każdy może tak samo dobrze prezentować się w ich zestawach. Potencjał modelu, który trafia do ich szaf zwiększa prosty fason i uniwersalna kolorystyka. Dzięki nim sweter będzie można dopasować do każdej stylizacji. Pozostaje zatem tylko znalezienie minimalistycznego modelu, który chcielibyśmy zobaczyć w takiej roli. Potem już nic nie będzie nas ograniczać. W przypadku braku pomysłów można też zawsze zerknąć na zdjęcia stylizacji, którymi dzielą się skandynawskie it-girls. Z takim zastrzykiem inspiracji to zadanie stanie się jeszcze łatwiejsze, a przecież o to właśnie chodzi w szafie kapsułowej.

 

 

Wiosenna szafa kapsułowa Skandynawek – Jeansy

W stylizacjach Skandynawek pewnym elementem garderoby są jeansy. Najczęściej wybierają te w niebieskim kolorze, ale na nim wcale nie poprzestają. Białe, czarne, beżowe, szare, oliwkowe i w kilku innych wersjach to także propozycje z ich zestawów. Chodzi tu bowiem przede wszystkim o znalezienie jeansów, które maksymalnie pasują do naszego stylu i rzeczy, które mamy już w szafie. Denimowy potencjał nie wyczerpuje się na odcieniach od błękitu po granat, więc mamy tu spore pole do manewru. Podobna dowolność dotyczy też samych fasonów. Skandynawki upodobały sobie przede wszystkim jeansy z prostymi i szerszymi nogawkami, ale rurki, dzwony czy szwedy też wpisują się w wizję szafy kapsułowej. Wystarczy, że zostanie spełniony jeden warunek – nie będą kupione pod wpływem impulsu, ale dlatego, że nam się podobają.