W sieci pojawiła się 3 listopada i od tego czasu mówi się tylko o niej. Nic dziwnego, najnowsza, świąteczna kampania marki Yes zatutułowana „Jestem kobietą” to reklama na miarę naszych czasów. Bo choć pojawiają się w niej gwiazdy, takie jak Aleksandra Żebrowska czy Christina Flegmeier, nie one są tu najważniejsze lecz mądry przekaz, który z niej płynie: w świecie, w którym kobiety na każdym kroku słyszą „nie”, pora, by same powiedziały sobie „tak”. Ale, choć reklamę powinien zobaczyć każdy – a zwłaszcza każda z nas – nie każdemu i nie każdej będzie to dane. A na pewno nie zobaczy jej w Telewizji Polskiej. TVP odmówiło emisji reklamy Yes ze względu na 3 sceny, które uznano za zbyt kontrowersyjne. O co dokładnie chodzi? Już wyjaśniamy!

Reklama Yes na święta 2021 z prokobiecym przekazem – Bądźmy dla siebie na „tak”

Zaczyna się płaczem dziecka, karmionego piersią w galerii sztuki (matkę zagrała Aleksandra Żebrowska, która sama niedawno urodziła). Kobieta nie karmi na uboczu lecz na samym środku głównego pomieszczenia – w końcu to zupełnie normalna sprawa. Podobnie jak to, że dzieci bywają głośne, na co najlepiej po prostu przymknąć oko (tym bardziej, że każdy z nas był kiedyś takim maluchem). Lepiej zająć się sobą. Zacząć przygotowania do świąt, albo... zrobić tatuaż – nawet jeśli jest się grubo po 60-stce, jak babcia z reklamy, w którą wciela się właśnie wspomniana już 74-letnia Christina Flegmeier. „Dlaczego nie?” – pytają nas twórcy kampanii i zachęcają do tego, by odważyć się robić rzeczy, na które dotychczas brakowało nam odwagi. Wyjść do ludzi w kostiumie kąpielowym – niezależnie od tego, czy nosimy rozmiar S czy XXL, odsłonić dekolt nawet po mastektomii czy z dumą manifestować swoją miłość – bez względu na to, kogo kochamy, po prostu nie bać się żyć po swojemu. Za sprawą swojej najnowszej świątecznej kampanii na 2021 rok marka Yes przypomina także, jak ważna – zwłaszcza w trudnych chwilach – jest kobieca solidarność. I zachęca do tego, byśmy były wyrozumiałe i czułe – nie tylko dla siebie samych, ale i dla siebie nawzajem. By wspólnie pokonać wszelkie przeciwności. To po prostu trzeba zobaczyć:

„Żyjemy w świecie, w którym my kobiety ciągle słyszymy NIE. Słyszymy NIE, kiedy chcemy definiować kobiecość na nowo. Kiedy jesteśmy odważne i silne, i kiedy wychodzimy poza schemat. Chcemy tworzyć świat, w którym wszystkie kobiety, zamiast NO, słyszą YES. Chcemy tworzyć świat, w którym każda z nas z dumą powie: Jestem kobietą” – podkreślają twórcy kampanii.

To właśnie dlatego do udziału w reklamie zaprosili kobiety z krwi i kości – nie celebrytki lecz działaczki na rzecz lepszej przyszłości, które zmieniają świat na lepsze właśnie tym, że wbrew temu, co myślą inni, żyją po swojemu. Oprócz wspomnianych nazwisk w spocie pojawiają się więc: modelka plus size Bogna Golec, Aleksandra Wiederek-Barańska, której misją jest przypominanie nam, jak ważne jest, by regularnie badać piersi, a także Kasia Zillman i jej partnerka Julia Walczak, które działają na rzecz walki z homofobią. 

Świąteczna reklama Yes „Jestem kobietą” na cenzurowanym w TVP

Nie wszystkim jednak reklama Yes się spodobała. „Nie” powiedziała jej Telewizja Polska, która odmówiła emisji spotu na antenie swoich kanałów.  „Może urazić naszych widzów” – uznali, za kontrowersyjne wskazując 3 sceny, które – co tu kryć – są kwintesencją kampanii. Wątpliwości budzi już sama scena karmienia piersią (serio?), a także odsłonięta pierś po mastektomii. Według TVP to sceny, które mogłyby zostać wyświetlone dopiero po godzinie 20.00... Absolutnie nie do zaakceptowania okazała się jednak scena pocałunku dwóch kobiet i to właśnie ona zadecydowała o tym, że spotu nie zobaczymy w ogólnopolskiej telewizji. No cóż, jakoś nas to nie zaskakuje. Na szczęście, świąteczną reklamę Yes można oglądać na YouTubie i w social mediach marki. Żadnych zastrzeżeń do reklamy nie miały także telewizje TVN i Polsat. Obejrzymy ją też na kanałach VOD. Tak!