Jennifer Aniston i Adam Sandler stworzyli aktorski duet, który podbił serca miłośniczek i miłośników kina na całym świecie. Wystąpili razem w kilku hitowych filmach, w tym w zrealizowanym dla Netfliksa „Zabójczym rejsie”. Teraz powracają w jego kontynuacji. A Audrey i Nick Spitz, których grają, muszą rozwiązać kolejną zagadkę. Tym razem nie na morzu, a na lądzie. Sprawdźcie, czy warto obejrzeć „Zabójcze wesele”

Film „Zabójcze wesele” z Jennifer Aniston i Adamem Sandlerem już na Netfliksie 

„Zabójcze wesele” to kontynuacja komedii szpiegowskiej „Zabójczy rejs”, która jest luźną i uwspółcześnioną wariacją na temat kryminału autorstwa Agaty Christie. W drugiej części Audrey i Nick Spitz próbują rozkręcić własną firmę detektywistyczną. Niestety nie idzie im najlepiej. Chcąc trochę odetchnąć od swoich problemów, przyjmują zaproszenie na ślub i wesele Maharadży (w tej roli Adeel Akhtar). Niestety podczas imprezy poprzedzającej właściwą ceremonię pan młody zostaje uprowadzony. Postaci grane przez Jennifer Aniston i Adama Sandlera postanawiają rozwiązać tę sprawę – uratować przyjaciela, a przy okazji zdobyć sławę oraz rozgłos. 

W kontynuacji komedii (poza wspomnianymi gwiazdami) występują m.in. Mélanie Laurent, Mark Strong, Jodie Turner-Smith, John Kani, Dany Boon oraz Enrique Arce, którego możecie kojarzyć z bijącego rekordy popularności serialu „Dom z papieru”. Za reżyserię odpowiada Jeremy Garelick. Natomiast scenariusz jest dziełem Jamesa Vanderbilta.

Data premiery filmu „Zabójcze wesele” została zaplanowana na 31 marca 2023, co oznacza, że jest on już dostępny dla subskrybentek i subskrybentów serwisu streamingowego Netflix. 

„Zabójcze wesele”: recenzja

Według nieoficjalnych informacji dostępnych w sieci, zdjęcia do „Zabójczego wesela” trwały od 10 stycznia do 5 lutego 2022, czyli krócej niż miesiąc. Choć mogło skutkować to pewnymi niedociągnięciami, twórczynie i twórcy wyszli z tego obronną ręką. Akcja jest dynamiczna i pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, a fakt, że niektóre sytuacje wydają się mało prawdopodobne nie przeszkadza tak bardzo jak mógłby. To samo dotyczy dialogów „ozdobionych” lepszymi lub gorszymi żartami poszczególnych bohaterek i bohaterów. 

„Zabójcze wesele” to niewymagająca i lekka komedia z wątkiem szpiegowskim w tle, która może okazać się świetnym wyborem na wieczór po całym dniu pracy albo leniwy weekend. 

Jednym z najmocniejszych elementów „Zabójczego wesela” jest wymieniona wyżej obsada. Jennifer Aniston i Adam Sandler zachwycają, do tego nadal potrafią wywołać uśmiech na twarzach widzek oraz widzów. Natomiast towarzyszące im aktorki i aktorzy, a właściwie kreowane przez nie / nich postaci dodają całości kolorytu i charakteru. 

Zobacz także:

Zaletą są również piękne zdjęcia, które powstały m.in. w Honolulu, na Karaibach oraz w Paryżu. To właśnie one sprawiają, że całość jest przyjemna w odbiorze. 

I chyba właśnie o to chodzi w przypadku tej produkcji: żeby było lekko i przyjemnie.