Tego chyba nikt się nie spodziewał. OnlyFans odchodzi od treści dla dorosłych. Serwis społecznościowy, który umożliwia internetowym twórcom publikowanie płatnych treści dla zarejestrowanych użytkowników z opłaconą subskrypcją, nie chce dłużej opierać swojego modelu biznesowego na działalności sex workerek i sex workerów. 

OnlyFans - co to jest?

Brytyjska sieć OnlyFans została uruchomiona we wrześniu 2016 roku. Jak sama nazwa wskazuje, początkowo miała ona służyć twórcom za miejsce udostępniania dla swoich fanów treści premium, które nie będą dostępne w innych serwisach społecznościowych. Dzięki temu, że użytkownicy OnlyFans muszą mieć ukończone 18 lat, platformę szybko zdominowały materiały erotyczne.

Prawdziwy rozkwit popularności serwisu przypadł na okres ubiegłorocznego lockdownu. Nie jest bowiem tajemnicą, że zamknięci w domach i tym samym pozbawieni dotychczasowych form spędzania wolnego czasu ludzie zaczęli masowo korzystać z treści online, a w tym... dostępnych na OnlyFans za stosunkowo niewielką opłatą materiałów soft pornograficznych od swoich ulubionych gwiazd internetu.

Warto dodać, że swoje konto na OnlyFans posiada sporo znanych artystów i celebrytów, w tym Cardi B, Jordyn Woods, Bella Thorne (aktorka zarobiła tam milion dolarów w 24 godziny), Tyga, Amber Rose, Chris Brown, Blac Chyna czy Tana Mongeau.

OnlyFans bez treści o charakterze seksualnym

Jak donosił Financial Times, przychody brytyjskiej firmy w listopadzie 2020 wzrosły w ciągu roku o... 553%. Z raportów finansowych wynika, że użytkownicy wydali na platformie aż 1,7 miliarda funtów, czyli ponad 9 miliardów złotych.

Pomimo tych rewelacyjnych wyników, zarząd OnlyFans poinformował o drastycznej zmianie kierunku rozwoju. Już od października serwis zablokuje bowiem możliwość udostępniania treści o charakterze jednoznacznie seksualnym. Ta szokującą wiele osób decyzja ta miała zostać podjęta pod naciskiem banków i dostawców usług płatniczych, które zaczęły mieć problem z tym, że materiały 18+ całkowicie zdominowały działalność platformy.

To jednak wcale nie oznacza, że za miesiąc erotyka całkowicie zniknie z OnlyFans. Zgodnie z wyjątkami ujętymi w regulaminie, dopuszczalna będzie chociażby nagość ukazywana jak sztuka, czyli np. wszelkie formy artystycznego aktu.

Zobacz także:

OnlyFans - na co teraz stawia kontrowersyjna platforma?

Co ciekawe, jeszcze przed ogłoszeniem planowanego zakazu publikowania treści o charakterze seksualnym serwis OnlyFans informował o wprowadzeniu wersji wolnej od materiałów dla dorosłych.

OnlyFans TV (w skrócie OFTV) ma umożliwiać zamieszczanie bezpłatnych filmików skoncentrowanych wokół tematyki fitness, gotowania, komedii czy muzyki.

Myślicie, że OnlyFans bez erotyki nadal będzie odnosić sukcesy?