Mniej znaczy więcej to dewiza minimalistek z całego świata. Miłośniczki prostoty od lat potwierdzają, że ich styl wcale nie jest nudny. Najprostsze modele, które trafiają do ich szaf, mają wiele zalet. Zawsze dobrze wyglądają i nigdy nie przestają być na czasie, a do tego pasują do wszystkiego, więc tworzenie stylizacji, które na nich bazują, nigdy nie jest skomplikowane ani czasochłonne. Poza całorocznymi pewniakami istnieją również elementy garderoby, które dopasowują ją do warunków pogodowych panujących podczas konkretnych pór roku. Zimowa szafa kapsułowa minimalistki musi uwzględniać nie tylko uniwersalne jeansy i marynarkę, ale również ciepłe ubrania adekwatne do panujących temperatur. Na szczęście nie brakuje klasycznych płaszczy, swetrów i innych ubrań, dzięki którym również zimą mogą ubierać się po swojemu. Poniżej prezentujemy 7 dowodów.

Płaszcz z zimowej szafy minimalistki

Kiedy myślimy o zimowej szafie minimalistki, to jako pierwszy przychodzi nam do głowy klasyczny płaszcz. Prosty model w uniwersalnym kolorze to jedno z tych okryć wierzchnich, w których można przechodzić cały sezon. Pasuje do wszystkiego i na różne okazje. Numerem jeden z tego względu jest czarny płaszcz. Z powodzeniem w szafie kapusłowej mogą go zastąpić też modele w wersji szarej, brązowej lub beżowej. Największa dowolność panuje w kwestii długości. Bardziej popularne są długie płaszcze zimowe, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wybrać krótszą wersję. W końcu minimalistki bardzo cenią sobie własny styl, więc zawsze kluczowe są ich własne odczucia i potrzeby. W każdym sezonie w sklepach znajdziemy wiele różnych odsłon, więc podążanie za własnym gustem nie będzie trudne.

 

 

Sweter z zimowej szafy minimalistki

Ciepły i otulający – tak można opisać sweter na zimę. W przypadku minimalistek ten opis rozszerza się o jeszcze jedną cechę – musi być prosty. Klasyczny model po prostu wpisuje się w ich styl. Dzięki prostemu fasonowi i uniwersalnej kolorystyce bez trudu można go dopasować do ubrań, które ma się już w swojej szafie. Minimalistkom o to właśnie chodzi. Zamiast nietypowych fasonów i pstrokacizny, które tylko wprowadzają zamieszanie podczas kompletowania garderoby, stawiają na same ułatwienia. Zawsze wychodzą na tym na plus. Ostatecznie nie ma znaczenia, czy sięgną po pulower, golf czy kardigan. Kiedy mowa o minimalistycznym designie, to każdy jest tak samo dobrym i niezawodnym rozwiązaniem.

 

 

Zobacz także:

Kurtka z zimowej szafy minimalistki

Puchówka to kurtka o prostym designie, która wpisuje się w estetykę minimalistek. W zimowej szafie kapsułowej odgrywa bardzo ważną rolę. Jest bowiem casualową odsłoną ciepłego okrycia wierzchniego, które może stanowić alternatywę dla wełnianego płaszcza. Pozostaje tylko znalezienie tej najlepszej. Puchówki bowiem różnią się bowiem przepikowaniem, kolorystyką, długością i oczywiście detalami, od których może zależeć ostateczny wybór konkretnego modelu. U minimalistek numerem jeden jest czarna puchówka. Nie jest to zaskoczenie, bo prosty design często łączą z tym nieśmiertelnym kolorem. Nie oznacza to jednak, że w grę wchodzi tylko jedna opcja kolorystyczna. Szarości, beże, brązy czy granat także sprawdzają się w minimalistycznych stylizacjach na zimę.

 

 

Marynarka z zimowej szafy minimalistki

Wśród całorocznych ubrań, z których minimalistki nigdy nie rezygnują, są marynarki. Ten elegancki element garderoby noszą nie tylko w komplecie z garniturowymi spodniami, choć i to rozwiązanie sobie bardzo cenią. Oprócz tej najbardziej oczywistej opcji mają wiele innych możliwości. Klasyczna marynarka to bowiem idealna góra do jeansów i wielu innych modeli spodni, które mają w swoich szafach minimalistki. Zakup idealnego modelu, który nigdy nie zawiedzie i będzie zawsze do wszystkiego pasował, sprowadza się nie tylko do prostego fasonu. Istotna jest również kolorystyka. Tu zwyciężczyni nie jest żadnym zaskoczeniem. Chodzi bowiem o czarną marynarkę. Odmianę mogą jednak stanowić inne kolory np. szary lub brązowy, a także kraty utrzymane w tej palecie.

 

 

Sukienka z zimowej szafy minimalistki

Prosta sukienka to jeden z pewniaków w zimowej garderobie minimalistki. Najczęściej numerem jeden jest u nich jedna z odsłon małej czarnej. Sukienka wylansowana przed laty przez Coco Chanel z biegiem czasu wyswobodziła się z ograniczającej ją definicji. Teraz kluczowy pozostał właściwie tylko kolor. Z tego powodu minimalistki mają pełną dowolność dotyczącą materiału, długości, rodzaju rękawów czy dekoltu. Punktem wspólnym jest tylko minimalistyczny design. Tym sposobem znalezienie zimowego ideału wcale nie jest trudne. Warto zdać się po prostu na swój styl i obowiązkowy kolor, a z pewnością zakup będzie trafiony. Dzięki temu nowa sukienka stale będzie pojawiać się w zimowych stylizacjach.

 

 

Spodnie z zimowej szafy minimalistki

W zimowej szafie minimalistek nie może zabraknąć spodni. Najchętniej wybierają modele garniturowe. Te natomiast niekoniecznie łączą z marynarką od kompletu. Spodnie garniturowe pasują bowiem do wszystkiego. Wystarczy wybrać prosty model w uniwersalnym kolorze i zyska się ubranie do zadań specjalnych. Taki dół świetnie komponuje się ze swetrami, koszulami czy bluzami. Skompletowanie całego zestawu ze spodniami garniturowymi w roli głównej zatem nigdy nie będzie skomplikowanym zadaniem. W dodatku w zależności od pozostałych elementów garderoby, które znajdą się w zestawie, będą one bardziej eleganckie lub casualowe. Dzięki temu jedna para sprawdzi się na różne okazje, a o to właśnie chodzi minimalistkom.

 

 

Jeansy z zimowej szafy minimalistki

Ulubiona para jeansów to ważne ubranie w szafie każdej minimalistki. Z denimowymi spodniami nie rozstają się przez okrągły rok. Noszą je również zimą. Sam fason czy odcień niebieskiego nie mają tu większego znaczenia. Chodzi bowiem o to, żeby wybraną parę nosić z przyjemnością i stale do niej wracać. Rurki, dzwony i modele z prostymi lub szerokimi nogawkami dają minimalistkom tyle samo możliwości. Wszystkie tworzą zgrane stylizacje z rzeczami, które mają już w szafie. Mogą być dołem do marynarki, swetra, koszuli lub wielu innych ubrań. Pomysł na wykorzystanie ich w zimowej stylizacji zawsze się znajdzie.