Co to jest autodestrukcja?

Autodestrukcja niejedno ma imię – dla jednych jest ciągłym karceniem samego siebie, dla innych ,,robieniem sobie pod górkę”, jeszcze inni świadomie niszczą siebie, popadając w poważne nałogi. Aby móc zrozumieć ten termin, najlepiej najlepiej wyjaśnić, czym dokładnie jest autodestrukcja w psychologii.

Z psychologicznego punktu widzenia, autodestrukcja to świadome działanie na swoją szkodę. Może przybierać charakter czynów (np. kiedy celowo przestajemy jeść, wiedząc, że doprowadzimy do zaburzeń odżywiania), a nawet myśli (kiedy bierzemy pod uwagę wyłącznie nasze wady i ciemne strony sukcesów).

Jakie są przyczyny autodestrukcji?

Przyczyny autodestrukcji wiążą się najczęściej z negatywnymi wspomnieniami. Jeśli nie byliśmy doceniani przez rodziców, przeżyliśmy burzliwy związek lub odrzucono nas w towarzystwie, nasza samoocena prawdopodobnie spadła. Niska samoocena nie jest jednak tym samym, co autodestrukcja – zachowujemy się bowiem autodestrukcyjnie dopiero wtedy, kiedy działamy sobie na szkodę, zamiast próbować walczyć z przeciwnościami i negatywnymi myślami.

Osobowość autodestrukcyjna wiąże się też często z odczuwaniem ukojenia w chwilach, w których krzywdzimy samych siebie. Jedną z przyczyn jest więc szukanie ujścia dla negatywnych emocji.

Jakie są funkcje autodestrukcji?

Nawet jeżeli działania autodestrukcyjne trudno zrozumieć, to mają one dla osoby, która je wykorzystuje w swoim życiu, określone funkcje i służą czemuś konkretnemu. 

Uwypuklenie swojej osobowości - ten cel może być szczególnie ważny przede wszystkim dla młodych osób w okresie dojrzewania. Konkretne działania mają na celu określenie siebie lub manifestację przynależności do konkretnej grupy. Poczucie akceptacji w tym wieku jest wyjątkowo ważne, a niezrozumienie ze strony osób dorosłych może tylko spotęgować działania autodestrukcyjne.

Zwrócenie uwagi na swój problem - brak umiejętności rozmawiania o kłopotach może mieć tragiczne skutki. Kiedy mierzymy się z czymś, co nas przerasta, a jednocześnie nie potrafimy o tym rozmawiać, to ciężar może nas przytłoczyć. Można zatem powiedzieć, że działania autodestrukcyjne są wołaniem o pomoc. Uwagę otoczenia można zwracać nawet przy próbie samobójczej. Dlatego kluczowe jest szybkie wychwycenie takiej prośby o pomoc, która nie jest wyrażana bezpośrednio.

Zobacz także:

Regulacja napięcia emocjonalnego - autoagresja to sposób na chwilowe rozładowanie negatywnych uczuć, które w nas wzbierają. Silny bodziec, który fundujemy sobie w taki sposób, ma za zadanie uwolnić nas od złych emocji, które nas przerastają, i z którymi nie potrafimy sobie poradzić w inny sposób. Jednym ze sposobów może być zadawanie sobie bólu fizycznego, który ma nas uwolnić od cierpienia psychicznego.

Poczucie czegoś - w sytuacji, kiedy czujemy wewnętrzną pustkę, zachowanie autodestrukcyjne ma za zadanie sprawić, że znów będziemy odczuwać coś innego. Takie podejście może pojawiać się przy depresji, problemach lękowych, a także zaburzeniu osobowości narcystycznej. 

Odzyskanie kontroli - kiedy tracimy kontrolę nad własnymi emocjami, to zachowania autodestrukcyjne mają służyć jej przywróceniu. Dzięki nim mamy zacząć panować sami nad sobą.

Zachowania autodestrukcyjne

Zachowanie autodestrukcyjne można określić jako działanie przeciwko samemu sobie – ale jak objawia się to najczęściej?

Niszczenie relacji

Zdarza się, że ludzie z osobowością autodestrukcyjną świadomie niszczą relacje pełne szczęścia. Zaznaczają, że nie są warci poświęcenia i miłości z takim zawzięciem, jakby chcieli doprowadzić do rozpadu związku, po którym mogliby postawić się w pozycji osoby odrzuconej i niechcianej. Dlaczego tak jest? Osobowości autodestrukcyjne czasem czują się dobrze w swojej „przegranej roli” – paradoksalnie im więcej dramatów dzieje się wokół nich, tym większe spełnienie odczuwają

Jak z tym walczyć?

  • Spróbuj przestać odbierać wszystkie komplementy i pochwały jako krytykę.
  • Zastanów się, czy warto wywoływać kłótnie i czy naprawdę jest o co się kłócić, czy może dążysz do celowego wywołania poruszenia.

Uzależnienia

Dopóki korzystamy z używek umiarkowanie i dla przyjemności, nie działamy na siebie autodestrukcyjnie. Jeśli jednak przyjemność zmienia się w potrzebę, a my nie odnajdujemy radości w niczym innym, szkodzimy nie tylko swojemu zdrowiu, ale także – umysłowi. Uzależniony człowiek z osobowością autodestrukcyjną dobrze wie, że niszczy swoje życie – największym problemem jest to, że akceptuje taki stan rzeczy.

Jak z tym walczyć?

  • Podstawowym krokiem powinno być potępienie własnego zachowania. Dopóki akceptujemy nasze uzależnienie, nie oczekujmy zmian.
  • Poszukaj ujścia dla emocji, które nie działa na niekorzyść dla twojego umysłu lub ciała. Dobrym rozwiązaniem jest znalezienie hobby lub rozpoczęcie uprawiania sportu.

Zaprzeczanie sukcesom

Naturalną reakcją na sukces jest radość i zadowolenie. Osoby ze skłonnością do autodestrukcji odczuwają zamiast tego smutek czy zażenowanie – doszukują się najmniejszych błędów i wad w swoim projekcie czy osiągnięciu, zamiast dostrzegać samą istotę sukcesu czy docenienie ze strony społeczeństwa.

Jak z tym walczyć?

  • Popatrz na swoje osiągnięcie ze strony obcej osoby. Czy faktycznie skupiłaby się na negatywnych szczegółach, czy raczej dostrzegłaby zalety, widoczne na pierwszy rzut oka?
  • Zamiast ciągle twierdzić, że twój sukces nic nie znaczy i inni osiągają dużo więcej niż ty, skup się na tym co tu i teraz. Nie patrz na innych i się nie porównuj – liczysz się ty.

Obgryzanie skórek, wyrywanie włosów

Autodestrukcja kojarzy się głównie z samookaleczaniem swojego ciała. Niewiele osób ma jednak świadomość tego, że do zachowań autodestrukcyjnych zalicza się także wyrywanie włosów, brwi czy obgryzanie paznokci lub skórek wokół nich.

Jak z tym walczyć?

  • Spróbuj rozpocząć „nowy rozdział”. Jeśli przez wyrywanie czy przygryzanie włosów masz fryzurę nierównej długości, pójdź do fryzjera na gruntowną metamorfozę z cięciem. Jeśli obgryzasz paznokcie – zafunduj sobie drogi manicure, kończąc ze złymi przyzwyczajeniami.
  • Znajdź ujście dla swoich emocji – „wyżyj się” np. na zabawkowym „gniotku”.

„I tak mi się nie uda”

Do autodestrukcji wliczamy nie tylko bezpośrednie działania, ale także podcinanie sobie skrzydeł. Niektóre osoby świadomie stoją w miejscu i nie podejmują żadnych działań, mogących poprawić ich sytuację. Wolą narzekać na to, że nie osiągną sukcesu na miarę gwiazd, zamiast wziąć los w swoje ręce i zrobić tyle, ile są w stanie, żeby uczynić swoje życie lepszym.

Jak z tym walczyć?

  • Nie przejmuj się tym, że twoje cele nie są na miarę marzeń o idealnym życiu. Liczy się tu i teraz – lepiej osiągać małe sukcesy, niż nie robić nic i wiecznie marzyć.
  • Jeśli zniechęcasz się do wykonywania czynności, która ci nie wychodzi, zrób przerwę na kilka minut i spróbuj od nowa.