„Azja Express” powraca

Wierni fani programu „Azja Expres” w końcu się doczekali. Już 4 marca na TVN startuje emisja nowej edycji show. O tym, gdzie realizowany był program oraz kto wziął w nim udział tym razem wiedzieliśmy o wiele wcześniej niż prawdopodobnie życzyliby sobie tego producenci show. Pierwsze informacje na temat kolejnej odsłony hitowego formatu wyciekły bowiem do sieci jeszcze we wrześniu, a więc zaraz po rozpoczęciu zdjęć.

Paulina Krupińska szczerze o udziale w „Azja Express”

Na jaw wyszło, że jedną z uczestniczek szóstej edycji programu została związana od dłuższego czasu ze stacją Paulina Krupińska. Prowadząca „Dzień Dobry TVN” nie ukrywa, że zawsze marzyła o występie w tym programie i gdy tylko dowiedziała się, że realizowany będzie jego kolejny sezon, sama zgłosiła się na ochotniczkę. Popularna prezenterka telewizyjna przyznała, że dzięki poczuciu pełnej anonimowości podczas pobytu w Azji mogła pozwolić sobie na całkowitą swobodę.

Paulina Krupińska w „Azja Expres” / fot. mat. prasowe TVN

Ja starałam się tam być absolutnie sobą. Powiem ci szczerze, że byłam tam bardziej sobą niż na ulicach Warszawy. Mimo, że towarzyszyły mi kamery przez minimum 12 godzin dziennie, to nagle ja tam byłam anonimowym człowiekiem. Tutaj ciągle czuję oddech i spojrzenia ludzi. Ludzie mnie oceniają przez pryzmat tego, co przeczytali na mój temat. Każdy ma jakąś historię na mój temat, wsadził mnie do jakiejś szufladki. A tam ja miałam czystą kartkę – wyznała w wywiadzie dla WP Gwiazdy.

Laureatka tytułu Miss Polonia 2012 wystąpiła w „Azja Express” razem ze swoją przyjaciółką, Izabelą Połeć. Gwiazda TVN wyjawiła, że udział w programie w towarzystwie swojej dobrej kumpeli sprawił jej niesamowitą frajdę.

Fakt, że towarzyszyły mi kamery, mieliśmy przyczepione mikroporty, ale ja tam się czułam absolutnie wolnym człowiekiem. Czułam się tam jak taka szesnastolatka spuszczona ze smyczy, która pojechała na obóz przetrwania ze swoją najlepszą przyjaciółką, z którą kiedyś oglądała ten program i o którym marzyła. Ja naprawdę chciałam przeżyć tę przygodę. Chciałam poczuć te emocje – zdradziła w rozmowie z Filipem Borowiakiem.

„Azja Express 2023”: Paulina Krupińska wyjaśnia, dlaczego nie zabrała ze sobą męża  

Nie jest tajemnicą, że na czas jej wyjazdu na zagraniczny plan obowiązek opieki nad dwójką dzieci spadł w całości na jej męża.

Zobacz także:

Jest superojcem. Jest w pełni zaangażowany. Jeszcze tak fajnie te dzieci animuje. Przerażała go tylko ta cała logistyka, bo Tośka poszła wtedy do szkoły – powiedziała.

Swoją pomoc w zawożeniu pociechy do szkoły zaoferowała nawet sasiądka Karpielów, której córka uczęszcza do tej samej placówki, w której we wrześniu rozpoczęła naukę Antonina.

Fajnie to sobie poukładał, jestem w z niego w sumie bardzo dumna. Widzisz, to jest tak naturalne w naszej  rodzinie, ale dla niektórych to może być wyczyn, ale chcemy to normalizować i pokazywać, że tatusiowie i mamusie równoprawnie zajmują się dziećmi i że to nie jest wielkie „wow”, chociaż super, trzeba też to docenić – podkreśliła Krupińska.

Gospodyni „DD TVN” nie ukrywa też, że od samego początku wykluczała wspólny udział w programie ze swoim małżonkiem.

Przyrzekam ci, tam by leciały takie wióry (śmiech). Ja już wiem – oznajmiła.

Była modelka twierdzi, że zaproszenie do programu swojej przyjaciółki była znacznie lepszym pomysłem.

My z Izą mamy coś takiego, że ja na Izkę spojrzałam i wiedziałam, że to jest ten etap „nie mów do mnie teraz”. My sobie uzgodniłyśmy takie swoje „na migi” hasła, kiedy któraś patrzy wzrokiem tak, że trzeba dać tę przestrzeń, trzeba odpocząć – wspomina.

Krupińska szczerze przyznaje, że emocjonujący wyścig po nieznanych terenach mógłby zakończyć się dla niej i dla jej męża kompletną katastrofą. Ujawniła, że udział Sebastiana w show odradził jej nawet jego bratanek, Stanisław Karpiel-Bułecka, który wystąpił w drugiej edycji programu.

Mój mąż jest temperamentny, ja jestem temperamentna. Wiele osób ma obawy często przed rozmową z nim, nie znając go, że nie wiadomo, czego się można spodziewać – wyjaśniła.

Bardzo, bardzo się cieszę, że jednak nie z nim pojechałam. Ciężko by nam było zostawić dzieci na ten czas. Na pewno dla mojej stacji i dla widzów to byłoby bardzo atrakcyjne oglądać nasz duet, ale podejrzewam, że… Jezus – dodała, kręcąc głową.

Będziecie oglądać nowy sezon „Azja Express” w TVN?

Paulina Krupińska w „Azja Expres” / fot. mat. prasowe TVN