BARANOVSKI jest twórcą największych hitów radiowych w Polsce. Właśnie mija dziesięć lat od jego debiutu w „The Voice of Poland”. Okazuje się, że gdyby zaczynał swoją karierę teraz – w 2024 roku, prawdopodobnie nie wziąłby udziału w tego typu formacie. Artysta uważa taki sposób odkrywania nowych talentów za nie do końca udany, o czym opowiedział w najnowszym wywiadzie dla GLAMOUR.

BARANOVSKI debiutował w „The Voice of Poland”, po 10 latach nie szczędzi gorzkich słów

Goszcząc w studiu Glamour Sound On, BARANOVSKI podzielił się refleksją na temat programów telewizyjnych typu talent show. Popularny muzyk wspomniał m.in. o sanah, która choć nie dostała się do jednego z takich formatów, robi zawrotną karierę. 

Ten sposób pozyskiwania artystów do wytwórni czy gdziekolwiek w ogóle do show-biznesu jest nie do końca udany – przyznał BARANOVSKI w Glamour Sound On. – Zauważyłem, że ci wszyscy, który wygrywali albo dochodzili bardzo wysoko, szybciej znikali niż ci, którzy albo w ogóle się nie przebili, albo byli na szarym końcu.

BARANOVSKI zwrócił uwagę na zmiany zachodzące w branży. Jego zdaniem rynek „obudził się”, a osoby, które go współtworzą, uświadomiły sobie, że programy typu talent show nie przynoszą spodziewanych efektów. Autor utworów „Czułe Miejsce” oraz „Luźno” opowiedział nam także o kryzysie twórczym, z którym musiał zmierzyć się, pracując nad trzecim albumem. Co więcej, przyznał, że nie czuje się częścią show-biznesu. A jego najświeższy materiał to wyraz artystycznego buntu. 

BARANOVSKI w Glamour Sound On

Cały odcinek Glamour Sound On z BARANOVSKIM możecie obejrzeć na Glamour.pl, jak również na kanale Glamour Polska na platformie YouTube. 

Kolejny wywiad z tej serii już w środę o 20:00.