Faza zakochania, czyli naukowo mówiąc „syndrom amorosum", trwa od 2 do 4 lat. I kiedy mija, pojawiają się pierwsze zgrzyty między kochankami. Kryzys nie musi jednak oznaczać niczego złego. To moment, kiedy paradoksalnie mamy możliwość poznania się bliżej, zajrzenia pod wyidealizowaną otoczkę. Bywa jednak i tak, że partnerka jest już jedną nogą poza związkiem. Jak to rozpoznać?

„Rób, co uważasz, mi już wszystko jedno"

Póki między partnerami jest namiętność i chęć pracy nad związkiem, prawdopodobnie wszystko będzie dobrze. Gorzej, jeśli kobieta przestała już wierzyć, że cokolwiek może się zmienić. Rób, co uważasz, mi już wszystko jedno" – pada zazwyczaj wtedy, gdy partnerka jest rozczarowana i zrezygnowana twoją postawą. Być może bagatelizowałeś jej potrzeby? Puszczałeś mimo uszu prośby o zmianę zachowania? To zdanie oznacza, że ona nie chce wkładać więcej wysiłku w związek, bo przestało jej zależeć. Obojętność zwiastuje koniec miłości i prawdopodobnie nie możesz zrobić już nic, żeby to zmienić. Sprawdź, co jeszcze może świadczyć, że twoja ukochana już cię nie kocha.

Irytacja, czyli pierwszy jeździec apokalipsy

Zwróciłeś uwagę, że wszystko, co do tej pory w tobie uwielbiała, zaczęło ją irytować? Kiedyś zachwycała się twoim gotowaniem, teraz nic jej nie smakuje? Wcześniej bawiło ją, że jesteś zapominalski, teraz za każdym razem, gdy wracasz się po klucze, jest wściekła? Być może coś, co wcześniej do ciebie czuła, się wypaliło.

Irytacja to sygnał ostrzegawczy, zaczynasz ją wyczuwać, musisz zawalczyć. Oczywiście jeśli w waszym wypadku, nie działa to w obie strony.

Ucieczka przed bliskością

Wcześniej kochaliście się jak szaleni o każdej porze dnia i nocy. Teraz twoja partnerka jest zimna jak lód... a jak ognia unika pocałunków, czy choćby zwykłego przytulenia. Jeśli ciało mówi nie, prawdopodobnie coś się w niej emocjonalnie zmieniło. Może ma gorszy czas, a może już rozgląda się za kimś nowym.

Flirt, ale nie z tobą

Zauważyłeś, że stała się bardziej wylewna w stosunku do obcych? Twoje żarty już jej nie bawią, za to zaśmiewa się do rozpuku z każdego suchara kolegi z pracy? Coś ewidentnie się między wami zmieniło... na gorsze. Zastanów się na spokojnie, czy między wami nie doszło ostatnio do większej kłótni lub cichych dni. Jeśli ona robi to tobie na złość, to jeszcze nic straconego. Jeśli jednak wynika to z naturalnej potrzeby, ewidentnie to, co do ciebie czuła, się ulotniło. 

Brak planu (oprócz planu B)

Kiedyś uwielbialiście planować wakacje lub nawet mini wypady za miasto. W wolnych chwilach przekomarzaliście się, dyskutując o imionach dla dzieci. Teraz ona nie chce rozmawiać nawet o najbliższym weekendzie. Oznacza to, że w jej wizji przyszłości nie ma już dla ciebie miejsca, być może zajął je ktoś inny, a może ona pragnie teraz pobyć sama.

Zapytaj ją wprost, czy chce jeszcze z tobą być. Lepiej się skonfrontować z trudnymi emocjami, niż tkwić w związku na siłę.

Prośba o przerwę 

Jeśli dziewczyna prosi cię o przerwę, to nie jest z tobą szczęśliwa, ale boi się podjąć definitywną decyzję o rozstaniu. Być może jakieś uczucia do ciebie jeszcze się w niej tlą, dlatego ważne, żebyś dobrze wykorzystał czas, który spędzicie osobno. Nie zanudzaj jej wiadomościami i telefonami, ona potrzebuje przestrzeni. Może podczas rozłąki, coś w niej odżyje i znajdzie powody, byście znowu się zeszli. A może to ty uznasz, że lepiej ci samemu i pójdziesz własną drogą?

Zobacz także:

Spadek z listy priorytetów

Kiedyś troszczyła się o ciebie aż do przesady. Cztery razy dziennie pytała cię, jak się czujesz i czy dobrze zjadłeś. Teraz jest nieczuła, nawet gdy sygnalizujesz, że masz gorszy dzień. Wiemy, to paskudne uczucie, dlatego jeśli nie chcesz, żeby trwało, postaw sprawę jasno: albo pracujecie nad związkiem, albo życzycie sobie wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.

Jak przetrwać rozstanie

Przede wszystkim trzeba uszanować czyjąś decyzję i spróbować wyjaśnić między sobą wszystkie rzeczy, które były dla was bolesne. Oczyszczenie atmosfery bardzo pomoże podczas pierwszych momentów w nowej rzeczywistości. Nie wypisuj i nie wydzwaniaj do byłej licząc, że zmieniła zdanie.

Najlepiej dać sobie czas na żałobę po rozstaniu, symbolicznie pożegnać się z drugą osobą. Warto szukać wsparcia u rodziny lub przyjaciół. Okazywanie uczuć nie jest niemęskie.

Bycie singlem ma swoje zalety. Możesz wrócić do zaniedbanego hobby lub skoncentrować się na pracy. Jeśli po kilku miesiącach wciąż nie potrafisz sobie poradzić z odejściem ukochanej, zgłoś się do specjalisty. Terapeuta zna sposoby, które pomogą ci pokonać kryzys.