Pielęgnacja „glazed donut”, która za sprawą Hailey Bieber stała się jednym z największych trendów urodowych 2022 roku, stale ewoluuje. Okazało się bowiem, że to świetny punkt wyjścia nie tylko do wieczornego rytuału, ale także pomysł na rozpoczęcie dnia. Tym razem jednak już nie pod płaszczykiem pielęgnacji, a make-upu. Lukrowany makijaż przybiera stale nowe formy. Niedawno opisaliśmy jak Hailey Bieber lansuje wargi „glazed donut”. Szkliste jak od lukru usta to jedna z wielu wskazówek. Blasku możemy nadać także innym partiom twarzy. Wystarczy dobrze dobrany rozświetlacz i można pokusić się o lukrowane policzki. Najlepiej w tej roli sprawdzą się kosmetyki bazujące na chłodnych odcieniach, ale to nie znaczy, że miłośniczki złotych drobinek muszą zrezygnować z makijażu „glazed donut”. Poniżej przedstawiamy 5 kosmetyków, spośród których każdy może wybrać najlepszą opcję dla siebie. Efekt końcowy w każdym przypadku będzie taki sam – skóra pełna blasku.

Lukrowane policzki – Eveline Cosmetics glow and go!

Emulsja do twarzy Eveline Cosmetics glow and go! daje efekt szklistej tafli, więc jej działanie bardzo łatwo przyrównać do polewy na pączku. Kosmetyk jest dostępny w dwóch odcieniach, z których bliższy lukrowaniu będzie ten pod nazwą „Candy Glow”. Kosmetyk można używać solo na interesujące partie twarzy lub zmieszać z podkładem albo balsamem do ciała dla uzyskania bardziej subtelnego efektu lśniącej skóry. Do tego rozświetlająca emulsja Eveline nie tylko sprawdza się jako makijaż, ale jeszcze pielęgnuje cerę za sprawą swoich właściwości nawilżających. Jej formuła wzbogacona jest w ceramidy, herbatę matcha oraz perły, które odbijają światło.

Lukrowane policzki – Pai The Impossible Glow

Rozświetlacz w płynie Pai The Impossible Glow daje efekt blasku bijącego od cery. Zupełnie takiego jaki możemy zaobserwować na szklistej polewie lukrowanych pączków. Dla uzyskania rezultatu inspirowanego słodką przekąską, najlepiej wybrać chłodniejszy odcień „Rose Gold”. Łatwy w aplikacji kosmetyk szybko rozpromieni skórę i da efekt, który tak lubi Hailey Bieber. Do tego kosmetyk ma jeszcze właściwości odżywcze. Nawilża i zmiękcza skórę. Za jego sprawą staje się ona jakby promienna od wewnątrz, a nie tylko pomalowana kosmetykiem do makijażu.

Lukrowane policzki – Milk Makeup Highlighter Mini

Wśród ulubionych rozświetlaczy internautek cały czas w czołówce jest Milk Makeup Highlighter Mini. Z tego powodu nie mogło go zabraknąć także w naszym zestawieniu. Kosmetyk nie bez powodu cieszy się tak ogromną popularnością i zaufaniem. Ten rozświetlacz w sztyfcie nadaje naturalny i opalizujący blask kościom policzkowym, brwiom lub innym miejscom, które chcesz rozpromienić. Szampański odcień świetnie współgra z każdą karnacją. Do tego kosmetyk nie pomija cenionego przez Hailey Bieber aspektu pielęgnacji. Zawarte w nim masło z mango i olej z awokado odżywiają skórę dla jeszcze lepszego efektu rozpromienienia.

Lukrowane policzki – XX by Revolution XXPposure Highliter

Dzięki temu, że rozświetlacze są dostępne w wielu różnorodnych formach, każdy może wybrać najwygodniejszą opcję dla siebie. Jedną z nich jest rozświetlacz w kamieniu. Jeżeli właśnie pod taką postacią najbardziej lubisz ten kosmetyk, to XX by Revolution XXPposure Highliter będzie strzałem w dziesiątkę. Dla efektu lukrowanych policzków polecamy przede wszystkim chłodne odcienie, które znajdziesz pod nazwami „Echo” i „Disclosure”.  Zawarte w nch pigmenty odbijające światło dadzą efekt pełnej blasku tafli. Zupełnie jak polewa na pączku.

Lukrowane policzki – Fenty Beauty Match Stix Shimmer Skinstick

Fenty Beauty Match Stix Shimmer Skinstick to rozświetlacz dostępny w wielu odcieniach. Który będzie najlepszy do uzyskania efektu lukrowanych policzków? Naszym faworytem jest kolor, który znajdziecie pod nazwą „Starstruck”. Przy jego pomocy skóra zyska blask i będzie pięknie odbijać światło. Efekt lukrowanych policzków gwarantowany. Czy to już koniec inspiracji „glazed donut”? Raczej nie. Lukrowanie nie tylko słodkości wielu osobom spodobało się na tyle, że nic nie wskazuje na to, żeby ten trend miał nas opuścić. Jaka będzie jego kolejna odsłona? Już nie możemy się doczekać.

 

Zobacz także: