Klip do piosenki „Flowers” Miley Cyrus bije rekordy popularności. Nic dziwnego, ponieważ artystka śpiewa o swoim burzliwym małżeństwie z Liamem Hemsworthem. To oczywiste, że ten temat zawsze „dobrze się klika”. W teledysku i w piosence 30-latka zawarła wiele ukrytych znaczeń. Zaczynając od tekstu, przez miejsce nagrania klipu, aż do ubioru… Zobaczcie o co chodzi z garniturem, który Miley miała na sobie.

Miley Cyrus w garniturze Liama Hemswortha w najnowszym teledysku

Teledysk do piosenki „Flowers” wywołał wiele kontrowersji. Użytkowniczki i użytkownicy TikToka rozpoczęli śledztwo na temat ukrytych symboli i znaczeń. I doszli do ciekawych wniosków. Okazało się, że garnitur, w którym występuje Cyrus należał do jej byłego męża, Liama Hemswortha, o którym jest cała piosenka.

 

W jednej ze scen Miley wyrzuca ubrania z szafy, a następnie widzimy już ją w czarnym, lekko za dużym garniturze. To ten sam, w którym Liam Hemsworth wystąpił na premierze filmu „Avengers: Endgame” w kwietniu 2019 roku. Wokalistka towarzyszyła swojemu ukochanemu podczas tego wydarzenia.

Jednak to nie wszystko. Fotoreporterzy uchwycili moment konfliktu między byłymi małżonkami. Miley polizała na ściance marynarkę Liama, na co zareagował dość ostro i bez dystansu. Powiedział jej, że „choć raz powinna umieć się zachować”. Cała sytuacja została nagrana. Na filmikach widać, że piosenkarka momentalnie traci dobry humor. Wybór tego konkretnego garnituru jest więc kolejnym symbolem.

To jeszcze nie koniec. Niektórzy twierdzą również, że ten element garderoby jest tym samym, który aktor miał na sobie podczas ślubu z wokalistką. Te informacje nie są jednak potwierdzone i mogą być jedynie nadinterpretacją.

Spodziewaliście się, że „niewinny” singiel, który zapowiada nową płytę Miley wywoła tyle kontrowersji?

 

Zobacz także: