Relacje międzyludzkie bywają skomplikowane, w szczególności te romantyczne. Na początku związku mamy tendencję do idealizowania partnera, przymykamy oko na jego wady, cieszymy się każdą chwilą spędzoną z ukochaną osobą i patrzymy na rzeczywistość przez „różowe okulary”. Hormony szaleją, a nasz mózg wydziela takie ilości dopaminy i serotoniny, że czujemy się jak na haju. Po około roku emocje opadają, a w miejsce ekscytacji pojawia się poczucie bezpieczeństwa i przywiązanie. To oczywiście ogólny schemat, ale zazwyczaj tak to właśnie działa. W międzyczasie coraz lepiej poznajemy ukochaną osobę, budujemy z nią więź i wspólne życie. Każdy związek jest inny, ponieważ różnimy się, mamy własne doświadczenia, zdanie oraz perspektywę. Jednak każda relacja wymaga komunikowania się między sobą. To normalne, że po drodze pojawiają się zgrzyty. Jednak niektórych problemów jesteśmy w stanie uniknąć, będąc świadomi pewnych schematów. Istnieje kilka błędów, które popełnia wiele osób, będąc w związku. Niektóre z nich na dłuższą metę mogą prowadzić do rozstania. Poniżej wskazujemy te najbardziej powszechne.

Błędy w związku: brak przestrzeni

Szczególnie na początku związku chcemy spędzać jak najwięcej czasu z ukochaną osobą. To zupełnie normalne i nie ma w tym nic dziwnego. Nawet jeśli nie jesteśmy fizycznie razem, dużo piszemy i rozmawiamy przez telefon, nasze myśli także krążą wokół drugiej połówki. To zazwyczaj naturalnie się stabilizuje. Niestety zdarzają się osoby, które oczekują od partnera ciągłego zainteresowania i spędzania wspólnie każdej wolnej chwili. To może prowadzić do frustracji i konfliktów. Bardzo ważne jest to, żeby nawzajem szanować własną przestrzeń i pielęgnować ją. 

Warto pamiętać, że partner jest oddzielnym bytem, który ma własne zainteresowania, pracę, przyjaciół. Każdy, w mniejszym lub większym stopniu, potrzebuje czasu dla siebie, który nie zawsze wiąże się z obowiązkami, hobby czy wyjściem ze znajomymi. Czasami to po prostu chęć spędzenia czasu we własnym towarzystwie. Niektóre osoby błędnie odczytują to jako sygnał odrzucenia czy znudzenia. Jeżeli zauważasz u siebie tendencję do poczucia zagrożenia, gdy twój partner prosi o przysłowiową chwilę dla siebie, chce mieć wolny wieczór, wybrać się na samotny spacer lub po prostu posiedzieć na kanapie, przyjrzyj się temu, dlaczego tak się czujesz. Być może masz do tego powody, bo twoja druga połówka nadszarpnęła twoje zaufanie. Ale jeżeli między wami wszystko się układa, a partner w jasny sposób komunikuje potrzebę bycia samemu, nie zaniedbując przy tym twoich potrzeb, warto zastanowić się nad źródłem problemu. 

To świetna okazja do tego, żeby odkryć swoją pasję, zadbać o przyjaźnie i przede wszystkim o siebie. Każdy potrzebuje swojej przestrzeni, a osoby, które pozostają w związkach, muszą czuć się sobą, bo dopiero wtedy mają bezpieczną przestrzeń do budowania trwałej relacji, więzi i zaufania do drugiej osoby. 

Błędy w związku: zazdrość i kontrola

Ten punkt w pewnym stopniu łączy się z brakiem przestrzeni. Jedną z podstaw każdego związku powinno być zaufanie. Bez tego trudno jest stworzyć zdrową relację. Przesadna zazdrość to poważny problem, który z kolei prowadzi do kontroli. Te toksyczne zachowania niszczą nawet najbardziej udany związek. Brak zaufania i potrzeba sprawdzania, co robi partner, z kim pisze i gdzie jest, to sygnał, żeby nad sobą popracować. Osaczanie chłopaka lub dziewczyny ma odwrotny skutek i może prowadzić do ochłodzenia uczuć i konfliktu. Nikt nie chce czuć się kontrolowany i osaczany. Związek powinien być bezpieczną strefą, w której każda ze stron może czuć się sobą i darzy się wzajemnym zaufaniem. 

Błędy w związku: narzucanie własnej wizji związku

Każdy z nas wyobrażał sobie, jak może wyglądać idealny związek. Rzeczywistość dość szybko weryfikuje te wyobrażenia. Istotne dla powodzenia związku i wypracowania zdrowej, satysfakcjonującej relacji jest to, żeby nie narzucać na siłę wizji relacji drugiej osobie. Związek to praca obojga partnerów, każdy z nich jest inny, nawet jeżeli zdarzy się, że wiele cech jest wspólnych. Romantyczna relacja to szereg kompromisów, czasami chodzenie na ustępstwa, przy jednoczesnym słuchaniu siebie nawzajem, szanowaniu granic, odmiennego zdania i potrzeb. Ciągłe zmuszanie do spędzania czasu w określony sposób i nakłanianie do dopasowania się nie prowadzi do niczego dobrego. Nawet najbardziej uległy partner prawdopodobnie w końcu się zbuntuje. Dlatego zastanów się, czy poświęcasz swojemu ukochanemu lub ukochanej odpowiednią ilość uwagi, czy nie narzucasz jej swojego zdania i bierzesz pod uwagę to, jak ona chce spędzić czas. To świetny sposób na poznanie nowych rzeczy, odkrycie innej perspektywy i poszerzenia swoich horyzontów. Właśnie w taki sposób poznajemy siebie nawzajem, budujemy wspomnienia i sprawiamy, że nasz związek jest wyjątkowy.