Wczoraj w siedzibie Dolby Theatre w Los Angeles odbyła się uroczysta gala wręczenia Oscarów, najważniejszych nagród w przemyśle filmowym. Największym wygranym zostało wschodniokoreański film „Parasite” w reżyserii Joon-ho Bonga, który zgarnął aż cztery statuetki, w tym za najlepsze zdjęcia i najlepszy scenariusz oryginalny, a także nagrodę dla najlepszego reżysera. Niestety Amerykańska Akademia Filmowa po raz kolejny pominęła kobiety, tegoroczne Oscary zdominowali mężczyźni. Świadczy o tym chociażby fakt, że w nominacjach reżyserskich nie było ani jednego kobiecego nazwiska. Jedną z reżyserek, która zdecydowanie zasłużyła na nominację, jest Greta Gerwig, autorka „Małych kobietek”, mających szansę na statuetkę w kategorii m.in. za najlepsze zdjęcia. Kolejna już adaptacja XIX-wiecznej powieści Louisy May Alcott zachwyciła widzów, ponieważ Greta tę uniwersalną historię osadziła w XXI-wiecznych realiach. Saoirse Ronan, wcielającą się w buntowniczkę Jo, nominowano za najlepszą rolę pierwszoplanową, jednak nagrodę zgarnęła Renée Zellweger za film „Judy”. Natomiast Florence Pugh jako filmowa młodsza siostra Amy przegrała w kategorii najlepsza drugoplanowa rola z Laurą Dern, nagrodzoną za „Historię małżeńską”. Ostatecznie „Małe kobietki” otrzymały Oscara za kostiumy. Ale w filmie jedną z drugoplanowych ról zagrała również Emma Watson, która wcieliła się w Meg, najstarszą siostrę March, która marzy o karierze aktorki, ale ostatecznie spełnia się w roli gospodyni domowej, kochającej żony i matki. Niestety aktorka nie pojawiła się na 92. ceremonii wręczenia nagród filmowych. Dlaczego jej zabrakło?

Oscary 2020: wyniki. Kto dostał Oscara 2020? Poznajcie zwycięzców! >>>

Oscary 2020: dlaczego Emma Watson nie pojawiła się na gali?

Emma Watson bardzo rzadko pojawia się na uroczystych galach i branżowych imprezach. aktorka nie wzięła również udziału w ceremonii rozdania nagród w 2017 roku, gdy nominowano „Piękną i bestię”, w którym zagrała główną rolę. Ostatnio uczestniczyła w oficjalnej gali oscarowej 6 lat temu, a rok 2 lata temu pojawiła się na after party magazynu „Vanity Fair”, podczas którego zademnstrowała swój przeciw wobec nierównego traktowania kobiet w przemyśle filmowym, a także solidaryzowała się z ofiarami molestowania seksualnego i aktywnie uczestniczyła w akcji #MeToo. Chociaż takich jak ona nie brakuje, wiele gwiazd robi wyjątek dla Oscarów, ponieważ to najważniejsze nagrody filmowe. Emma Watson nie przeżywała jednak emocji wspólnie z koleżankami i kolegami z planu „Małych kobietek”. Ostatnio publicznie widziano ją 2 miesiące temu, gdy uczestniczyła w nowojorskiej premierze filmu Grety Gerwig. Aktorka zdecydowanie nie jest fanką takich imprez, nawet jeśli są to Oscary 2020, a produkcja, w której wzięła udział, ma szansę na statuetkę.