6. sezon „The Crown”: jakie lata obejmie?

5. sezon „The Crown” miał być pierwotnie ostatnią odsłoną produkcji, jednak już w 2020 roku Netflix ogłosił, że projekt zyska kolejną część. Kiedy zaczęliśmy omawiać fabułę serii, stało się jasne, że aby oddać bogactwo i złożoność historii, powinniśmy zrobić sześć sezonów – oznajmił wówczas twórca tytułu, Peter Morgan, w wydanym przez siebie oświadczeniu.

Zgodnie z zapowiedziami 5. odsłona hitowego serialu przedstawiła historię do połowy lat 90. XX. W finałowych odcinkach ma zostać sportretowany okres od drugiej połowy lat 90. do początku lat 2000. Takie ramy czasowe bezpośrednio przełożą się na fabułę kontynuacji.

„ The Crown” 6. sezon: fabuła. O czym będą nowe odcinki?

Podczas gdy 5. sezon „The Crown” w dużej mierze koncentrował się na zakończeniu małżeństwa księcia Karola i księżnej Diany, fabuła ostatniej części będzie więcej uwagi ma poświęcić Williamowi i Harry’emu.

Udostępnione przez fotoreporterów zdjęcia z planu, na których Elizabeth Debicki pojawia się w stroju nawiązującym do tego, jaki księżna Diana miała na sobie dzień przed śmiercią w 1997 roku, wskazują, że w nowych odcinkach zostaną przedstawione ostatnie dni Lady Di (oraz żałoba, która objęła cały kraj po odejściu matki Williama i Harry'ego). Netflix przekazał jednak magazynowi „People”, że tragiczny wypadek samochodowy w Paryżu, w którym „królowa ludzkich serc” straciła życie, nie zostanie pokazany na ekranie.

Zdjęcia zza kulis 6. sezonu „The Crown” zdradzają również, że w nowych odcinkach pojawi się wątek zespołu Spice Girls. W styczniu 2023 roku brytyjscy paparazzi wypatrzyli na planie aktorkę upodobnioną do Geri Halliwell z lat 90. Przypomnijmy: w 1997 roku spicetki dwukrotnie spotkały się z księciem Karolem – pierwszy raz 9 maja, podczas 21. rocznicy Prince's Trust na charytatywnej gali w Manchesterze, następnie 1 listopada, w RPA, podczas wizyty u Nelsona Mandeli (obecny był na niej również trzynastoletni Harry).

Zwłaszcza pierwsze spotkanie przeszło do historii, ponieważ w jego trakcie dziewczyny z premedytacją kilkukrotnie złamały protokół. Geri i Mel C ucałowały ówczesnego księcia Walii w policzek, a „Ginger Spice” powiedziała synowi Elżbiety II, że uważa go za „bardzo seksownego” i podobno poklepała go po tyłku.

fot. Getty Images

Zobacz także:

fot. Getty Images

„The Crown” 6. sezon – obsada. Nowe i znane twarze

Według przewidywań w 6. sezonie „The Crown” zobaczymy na ekranie większość gwiazd, które pojawiły się w 5. części. W nowych odcinkach powrócą najprawdopodobniej:

Do obsady dołączy również kilka nowych twarzy. We wrześniu 2022 roku Netflix ogłosił nazwiska aktorów, którzy w finałowej odsłonie „The Crown” zagrają księcia i księżną Cambridge (obecnie księcia i księżną Walii). W Kate Middleton wcieli się Meg Bellamy, zaś księcia Williama sportretuje dwóch aktorów, Rufus Kampa i Ed McVey (ten ostatni zagra starszą wersję syna Karola III). Spekuluje się, że w 6. sezonie produkcji zostanie pokazany m.in. początek romansu z Kate i Williama podczas ich wspólnej nauki na Uniwersytecie St. Andrews w Szkocji.

W październiku Netflix ogłosił casting na odtwórcę roli księcia Harry'ego, jednak do tej pory nie ogłoszono jeszcze zwycięzcy. Ponieważ wyczekiwane odcinki nie pokażą najbardziej współczesnej historii royalsów, zatem na ekranie nie zostanie przedstawiony związek młodszego syna Diany z Meghan Markle

6. sezon „The Crown” – kiedy premiera?

Zdjęcia do finałowej części hitu Netliksa rozpoczęły się we wrześniu 2022 roku, ale produkcja została na krótko zawieszona po śmierci królowej Elżbiety II 8 września.

The Crown to list miłosny do [królowej] i na razie nie mam nic do dodania, tylko ciszę i szacunek – napisał wtedy Morgan w oświadczeniu dla „Deadline”.

Kilka dni później zdjęcia wznowiono prace na planie w Hiszpanii. Wówczas Debicki została zauważona w stroju, który sugerował, że kręcona jest podróż księżnej Diany do Bośni w 1997 roku.

6. sezon „The Crown” nie ma jeszcze oficjalnej daty premiery. Biorąc pod uwagę harmonogram prac, można przewidywać, że ostatnia odsłona trafi do streamingu najwcześniej pod koniec 2023 roku. Bardziej prawdopodobny jest jednak rok kolejny.