Nowy wizerunek Brada Pitta zaskakuje. W takim looku jeszcze go nie widzieliście!

Nowy film, nowe otwarcie? Ewidentnie coś w tym jest! Ogolona głowa, pastelowe garnitury i rozświetlona skóra – oto nowy wizerunek Brada Pitta. Zobaczcie, jak teraz wygląda obiekt westchnień naszych mam.

Co się dzieje u Brada Pitta?

Choć Brad Pitt ma już 61 lat, ani na moment się nie zatrzymuje. Po latach medialnego szumu wokół swojego życia prywatnego (w tym 8-letniej batalii rozwodowej z Angeliną Jolie) aktor wreszcie może w pełni skupić się na pracy. Ich rozwód został oficjalnie sfinalizowany pod koniec ubiegłego roku, co zamknęło jeden z najtrudniejszych rozdziałów w jego życiu.

Mimo zawirowań osobistych aktor grał w filmach i je produkował. Pojawił się m.in. w „Pewnego razu... w Hollywood” (za tę rolę nagrodzono go Oscarem), „Bullet Train” czy „Babilon”. Teraz przyszedł czas na kolejny projekt – dramat sportowy „F1” w reżyserii Josepha Kosinskiego. Pitt wciela się w nim w główną rolę Sonny'ego Hayesa, kierowcy Formuły 1.

Film lada moment trafi na wielki ekran, a zatem nic dziwnego, że aktor już teraz intensywnie go promuje. W poniedziałek pojawił się na dwóch branżowych eventach poświęconych produkcji. Na obu wydarzeniach gwiazdor nie tylko opowiadał o filmie, ale też… przyciągał spojrzenia zupełnie nowym wizerunkiem.

Nowy wizerunek Brada Pitta (w takim looku jeszcze go nie widzieliście)

Fani aktora z pewnością przecierali oczy ze zdumienia, widząc jego metamorfozę. Brad Pitt zaprezentował się w dwóch stylizacjach, których zdecydowanie nikt się po nim nie spodziewał. Na pierwszym evencie miał na sobie różowy garnitur, wieczorem zaprezentował się natomiast w lawendowym fiolecie. Oba outfity ewidentnie miały go odmłodzić, co zdecydowanie się udało.

Największym zaskoczeniem była jednak nowa fryzura – a właściwie jej brak. Pitt od jakiegoś czasu nosi ogoloną głowę, co w połączeniu z eleganckimi, kolorowymi garniturami, rozświetloną skórą i promiennym uśmiechem dało piorunujący efekt. Zamiast zmęczonego hollywoodzkiego weterana – zobaczyliśmy energicznego, stylowego mężczyznę, który wygląda na co najmniej dekadę młodszego.