Pierwsza randka: o czym nie rozmawiać?

Internet usłany jest poradami dotyczącymi tego, jak zachowywać się na randkach (najwięcej wskazówek dotyczy tego, o czym rozmawiać, a o czym nie rozmawiać na pierwszej randce, choć nie brakuje i podpowiedzi dotyczących kolejnych spotkań). Wszystkie te porady można jednak wyrzucić do kosza, bo nawet jeśli się do nich zastosujesz, twoje wysiłki pójdą na marne, jeżeli popełnisz jeden kardynalny błąd. O czym mowa?

Chodzi oczywiście o rozmawianie o byłych związkach i partnerach. To temat, który jest jak pole minowe. Popełnisz jeden błąd i wszystko wybucha. Jak się w tym rozeznać? Skąd wiedzieć, że dużo to za dużo? Ile można powiedzieć? Kiedy trzeba przestać mówić i się wycofać? I co zrobić, gdy ty chcesz rozmawiać, a ta druga strona milczy jak grób? Wyjaśniamy.

Czy rozmawiać o eks na pierwszej randce?

Szkoły są różne, ale zasada jest jedna: na pierwszej randce lepiej o „byłych” nie rozmawiać. Dlaczego? To proste. Jeśli na początku znajomości opowiadasz o zakończonym związku, to może sugerować, że sprawa wcale nie jest zakończona. A na pewno - że jakieś kwestie nie zostały przez ciebie przerobione.

Co więc zrobić, jeśli bardzo, ale to bardzo chcesz na ten temat mówić? Na pierwszym spotkaniu nie możesz się powstrzymać przed dywagacjami o przeszłych związkach i (nie)dawnych miłościach?  Psychologowie radzą, by w takiej sytuacji zdobyć się na uczciwość wobec siebie i szczerze przyznać, czy dana relacja należy na pewno do przeszłości. Żeby - ewentualnie - nie zawracać nikomu innemu głowy. 

Jak rozmawiać o eks na randce?

Sprawa robi się bardziej skomplikowana, kiedy mówimy o kolejnych spotkaniach. Zwłaszcza, jeśli myślimy, że mogą prowadzić do poważniejszego związku. Jak wnika z badań przeprowadzonych przez polskiego seksuologa prof. Zbigniewa Izdebskiego, obecnie ludzie łączą się w pary ok. 30. roku życia (później niż to było chociażby dekadę temu). W tym wieku statystycznie mają już za sobą cztery inne związki. W związku z tym oczywistym jest, że kiedy znajdą „tę jedyną/ tego jedynego”, nie są dla siebie pierwszymi partnerami. Nic dziwnego, że wchodząc w związek, chcą dowiedzieć się czegoś o przeszłości tej drugiej strony oraz o jej poprzednich relacjach.

Rozmowa o byłych partnerach bądź partnerkach na kolejnych randkach jest normalna, a nawet wskazana. Gdy druga strona źle wypowiada się o eks, jest to bardzo wyraźnie świecąca się na czerwono lampka. I sygnał, że musisz uważniej poobserwować obiekt twoich westchnień, zanim zaangażujesz się bardziej (jeśli ktoś oczernia osobę, z którą był w związku, z którą dzielił życie i której być może wyznawał miłość, to niekoniecznie inaczej będzie, jeśli zakończy relację z tobą). Innymi słowy: to, w jaki sposób twój wybraniec/ twoja wybranka opowiada o swoich byłych partnerach, może być bardzo ważną informacją dla ciebie.

Zawsze jednak – zwracają uwagę psychologowie – w rozmowach o minionych związkach powinna nam przyświecać zasada „mniej znaczy więcej”. Jest to jedna z rzadkich sytuacji, gdy owa zależność jest prawdą. I sprawdza się zarówno wtedy, gdy mówisz, jak i gdy słuchasz Dlaczego?

Zobacz także:

Rozmowa o byłych partnerach bądź partnerkach: mniej znaczy więcej

Po pierwsze - twoim priorytetem powinna być relacja, nad którą pracujesz obecnie i obopólne dobre samopoczucie. Mówienie o „byłych”, a zwłaszcza porównywanie kogoś do eks, może nie tylko wywoływać zazdrość, ale często także pozbawia pewności siebie, wywołuje niepokój. Jeśli czujesz przemożną chęć, by co chwilę wspominać zakończoną relację, odwoływać się do dawnych wspomnień, może to świadczyć o pewnym deficycie, który odczuwasz obecnie. W tej sytuacji warto wrócić do tego, co pisaliśmy o pierwszej randce. Trzeba odpowiedzieć sobie uczciwie na pytanie: co tak naprawdę czujesz i jaki jest w status (teoretycznie) zakończonego związku?

Jeżeli zaś bardzo cię korci, żeby to z drugiej strony wyciągnąć jak najwięcej o dawnym życiu miłosnym (nawet wtedy, gdy partner/ka ucieka od tematu)? Lepiej wypij szklankę wody. Nie jesteś archeologiem, żeby grzebać w przeszłości i odtwarzać minione dzieje ludzkości! (no, chyba, że akurat jesteś archeologiem - wtedy musisz sobie przypomnieć, że masz grzebać w ziemi, a nie w życiu uczuciowym).

Pamiętaj, że spacerujesz po polu minowym. Twój partner/ twoja partnerka mówi źle o byłej/byłym? Kiepski znak. Mówi zbyt ciepło, z rozrzewnieniem? Czujesz się zagrożona bądź zagrożony. Tu naprawdę trudno znaleźć balans, dlatego specjaliści zawsze polecają pewnego rodzaju powściągliwość. Tym bardziej, że jeżeli ktoś nie chce mówić, zmuszanie nic nie da, może tylko powodować frustrację.

Myślisz, że musisz wiedzieć jak najwięcej o przeszłych relacjach, by móc zrozumieć, jak druga strona funkcjonuje w związku, jakie błędy popełniła, czego możesz się spodziewać? Psychologowie nie mają wątpliwości: błędów szukaj wyłącznie w swoich minionych związkach. A jeżeli w obecnej relacji zauważasz jakieś trudności (np. komunikacyjne), możesz zapytać partnera lub partnerkę, czy w przeszłości było podobnie. Pytaj jednak o doświadczenia relacyjne, a nie o konkretne osoby.