Organizowany jest od 2016 roku w jeden piątek w roku – tyle dzieci i młodzież LGBT+ chcą dla siebie. Jeden dzień – wydawać się może, że to niewiele. Ale w 2018 roku, po fali ataków ze strony prawicowych środowisk, liceum w Tarnowskich Górach musiało wycofać się z akcji. Rok później Tęczowy Piątek chciała monitorować diecezja zielonogórsko-gorzowska, która rozesłała maile do katechetów w tej sprawie. Podobny monitoring prowadziła też organizacja Ordo Iuris.

Tęczowy Piątek odbywał się również w cieniu ustawy lex Czarnek, zakładającej kontrolę dodatkowych zajęć dla uczniów i uczennic. Nauczyciele ze strachu przed ministrem Przemysławem Czarnkiem, bali się angażować w akcję. Pomimo tych przeciwności, Tęczowy Piątek odbywał się co roku. A to dzięki osobom, które wiedzą, jak duże ma znaczenie dla ich rówieśników.

 Wiedzą dobrze o tym Milena, Julia i Błażej, zaangażowani w tegoroczny Tęczowy Piątek. O tym, czym jest dyskryminacja, przekonali się na własnej skórze.

Julia uciekła przed homofobią. "Pluto na mnie"

18-letnia Julia zaangażowała się w organizację Tęczowego Piątku po raz pierwszy. Nie robi jednak tego w szkole w swojej rodzinnej miejscowości. Dojeżdża do placówki w większym mieście, oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów.

Żeby dojechać na lekcje, wstaję przed szóstą. Wybrałam tę szkołę po tym, jak moja była już przyjaciółka wyoutowała mnie w moim rodzinnym mieście – opowiada.

To znaczy, że ujawniła orientację Julii, określającej się jako osoba queerowa. "Grożono mi później pobiciem, pluto na mnie. Do dzisiaj są osoby, które nie chcą na mnie spojrzeć, czy usiąść obok mnie w autobusie. Dlatego wybrałam liceum w innym mieście" – podkreśla.

Na szczęście w nowej szkole znalazła swoją bezpieczną przestrzeń i w tym roku organizuje wspólnie z koleżanką Tęczowy Piątek. Dziewczyny robią to przy wsparciu wychowawczyni jednej z nich. Planują stoisko z naklejkami i słodyczami, a także spotkanie dla osób LGBT+, jak również ich sojuszników i sojuszniczek. Dlaczego te gesty są tak ważne?

Chcemy, żeby każdy poczuł się tego dnia chciany i nieoceniany. Takie przesłanie dla innych, że są okej, jest naprawdę ważne – zaznacza Julia.  

Milenie dyrektor mówił o "ideologii". "My i tak działamy"

Milena jest rok młodsza od Julii i również przygotowuje Tęczowy Piątek po raz pierwszy w swoim liceum. Plany na akcję były ambitne, tym bardziej że w poprzednich latach dyrekcja szkoły nie miała nic przeciwko Tęczowemu Piątkowi. Teraz jednak placówka ma nowego dyrektora.

Zobacz także:

Dyrektor powiedział, że kojarzy mu się to ideologicznie, wspominał także o obecnym rządzie. Nie chce, żebyśmy robili coś oficjalnie, ewentualnie możemy pomyśleć o czymś na godzinie wychowawczej. My jednak i tak zrobimy swoje - mówi.

Czyli co? Milena i inne osoby ze społeczności LGBT+ zamierzają rozdać tęczowe naklejki, powiesić plakaty. "Planujemy też zrobić na długiej przerwie malowanie twarzy. W radiowęźle mają być puszczane pozytywne piosenki. Ubierzemy się na tęczowo, będziemy rozdawać balony" – wymienia Milena. 17-latka pomimo tej negatywnej reakcji dyrektora, pozytywnie patrzy na całą akcję.

Zależy mi, aby pokazać innym, że szkoła to miejsce, w którym mogą być sobą. W domu nie każdy z nas ma taką możliwość, a moja szkoła zawsze była otwarta i tolerancyjna. I chcę, żeby taka została.

Błażej tworzy "safe space" w sieci

Błażej jest w wieku Mileny, ale w przeciwieństwie do niej nie chodzi do szkoły stacjonarnej. Jest uczniem Szkoły w Chmurze, która jest formą edukacji domowej. Jej uczniowie i uczennice otrzymują materiały edukacyjne, a raz w roku zdają egzaminy z poszczególnych przedmiotów. 17-latek wybrał taką formę edukacji nie bez powodu.

Nie czułem się dobrze w zwykłej szkole. Jestem osobą biseksualną i byłem przez to dyskryminowany – przyznaje.

Dlatego wie, jak ważne są takie akcje jak Tęczowy Piątek. "Mamy XXI wiek i nie zgadzam się na wykluczanie osób ze względu na ich orientację czy poglądy. Chcę, żeby każdy czuł się bezpieczny, równy innym, nigdy gorszy" – mówi Błażej.

Tęczowy Piątek w chmurze to przede wszystkim różne materiały promocyjne i informujące o głównym temacie tegorocznej akcji. Skupia się ona na tzw. bezpiecznym miejscu, które w swoim szkołach twarzą już Julia i Milena. Błażej chce, aby jak najwięcej osób poznało to hasło i poczuło, że społeczność uczniowska Szkoły w Chmurze również jest takim miejscem dla osób LGBT+.  "Są nauczyciele, którzy to wspierają, chociaż nie każdemu podoba się ta inicjatywa. Ale robimy swoje" – zaznacza.

Tęczowy Piątek – każdy może się przyłączyć!

Tegoroczny Tęczowy Piątek zainicjowała Fundacja GrowSPACE, która zachęca osoby uczniowskie do tworzenia bezpiecznej przestrzeni dla osób LGBT+ w szkolnych społecznościach. Do akcji włączyło się blisko 100 placówek, wiele z mniejszych miejscowości.

Jestem z Podkarpacia i nigdy nie miałem Tęczowego Piątku, dlatego chcę go dać całej Polsce. Stąd moja determinacja, by planując tegoroczne święto polskich tęczowych osób uczniowskich uwzględnić w nim wszystkich bez wyjątku. Już wiem, że to się nam uda – mówi Mateusz Trzaska z Fundacji GrowSPACE, jeden z organizatorów.

Tęczowy Piątek wypada 27 października. Każda osoba może się do niego przyłączyć, bez względu na wiek. Młode osoby LGBT+ można wesprzeć m.in. publikując tęczowe zdjęcie w mediach społecznościowych. Dla nich to ważne, aby usłyszeć, że są okej...