Włoski zespół Maneskin to chyba największe muzyczne objawienie tego roku. Świat usłyszał o nich za sprawą Eurowizji 2021, którą opuścili z główną nagrodą, Polska zaś miała okazję zobaczyć na żywo podczas Polsat SuperHit Festiwalu. Występ Maneskin w Sopocie nie mógł być zresztą bardziej gorący, bo muzycy nie tylko dali charakterystyczne dla siebie energetyczne show, ale i zrobili coś, czego nikt się nie spodziewał – lider bandu, ultraprzystojny Damiano David na scenie Opery Leśnej pocałował kolegę z zespołu – gitarzystę Thomasa Raggiego! A wszystko to w geście solidarności ze społecznością LGBT+. Dlaczego o tym wspominamy, bo najnowszy teledysk Maneskin – do piosenki „I Wanna Be Your Slave”, który właśnie wyszedł na światło dzienne, ma ponownie zwrócić naszą uwagę na to, że seksualność jest płynna. I że to całkowicie normalne. 

Już jest teledysk Maneskin do piosenki „I Wanna Be Your Slave”! 

Premiera teledysku do piosenki „I Wanna Be Your Slave” była jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń ostatnich tygodni. Mimo że wideo miało pojawić się na YouTubie 15 lipca 2021 roku o godzinie 19.00 czasu polskiego, prawie 6 tysięcy fanów (włącznie z nami) siedziało na platformie już dwie godziny wcześniej i pisało komentarze, z których większość brzmiała: „AAAAAAAAA!!!! Nie mogę się już doczekać!” (oczywiście w różnych językach). Na 5 minut przed oczekujących było już 100 tysięcy i liczba ta w mgnieniu oka się podwoiła. Włoski zespół nie zawiódł. Najnowszy teledysk to prawdziwy sztos! 

Jeśli mieliście i miałyście okazję wsłuchać się w tekst „I Wanna Be Your Slave”, na pewno dobrze wiecie, że to piosenka o tym, że seks (tak, nie bójmy się tego słowa) może przyjmować różne oblicza. Tak jak różne oblicza potrafimy mieć my sami. „Chcę być grzecznym chłopcem i chcę być gangsterem. Ponieważ ty możesz być pięknością, ja mogę być potworem” – śpiewa boski Damiano, a my chcemy żeby śpiewał tylko do nas. Tym bardziej, że obiecuje emocjonalną przejażdżkę rollercoasterem. W dobrym tego słowa znaczeniu. Jest więc trochę o dominacji, i trochę o uległości. I o pożądaniu, które przyjmować może różne formy.

O czym jest teledysk Maneskin do piosenki „I Wanna Be Your Slave”?

Nie da się ukryć, że ekscytujących momentów w teledysku nie brakuje. Tak jak i nie brakuje gry z własną seksualnością muzyków, którzy przebierają się w stroje, tradycyjnie zarezerwowane dla płci przeciwnej (o ile w ogóle można mówić podziale jedynie na dwie płcie?): gorsety, czerwone szpilki. Co ciekawe, zdjęcia, które zespół opublikował na Instagramie w ramach zapowiedzi wideo – szybko zostały usunięte przez medium społecznościowe. Post udało się opublikować ponownie (zobaczycie go na dole strony) a Damiano wraz z resztą swojej ekipy napisali, by ich nie zgłaszać za to, że są hot. Teledysk na szczęście rządzi się własnymi prawami, dlatego muzycy nie musieli się ograniczać. I w pełni to wykorzystali. No cóż, Maneskin lubi wkładać kij w mrowisko, by gdy emocje opadną po całym zamieszaniu, narodzić się musi nowy porządek. I o to im właśnie chodzi. 

Stroje w teledysku Maneskin „I Wanna Be Your Slave”

Oprócz odrobiny nagości (z którą zespół w ogóle nie ma problemu) i bezpośrednich nawiązań seksualnch w teledysku do „I Wanna Be Your Slave” jest też kawał dobrej mody. Do tego Maneskin także zdążył nas przyzwyczaić. Całość utrzymana jest więc w estetyce rodem z przełomu lat 60. i 70. (która właśnie przeżywa swój wielki renesans), a członkowie zespołu Maneskin ubrani są w rzeczy – w tym bieliznę (czasem tylko bieliznę) od Gucci! No to po prostu trzeba zobaczyć. A więc zapraszamy!