Kiedy po raz pierwszy próbowałam zaplanować seks, wpisałam wielkimi literami „SEKS” w kalendarzu mojego partnera. Nie miałam pojęcia, że jego współpracownicy i szef też to widzą.

Od tego czasu wiele się wydarzyło. Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od prawie pięciu lat. Od roku chodzimy na terapię dla par, a ja nie mam już dostępu do jego służbowego komputera. Ale co najważniejsze, nauczyłam się, jak ważne jest poświęcanie czasu na związek. Na pewnym etapie naszej relacji miałam załamanie. Myślałam, że chce rozwodu (tak naprawdę nie chciałam). Okazuje się, że w naszym małżeństwie nie działo się nic złego. To, czego potrzebowaliśmy, to po prostu czas dla samych siebie. Bez rozproszeń. Kiedy w końcu nam się udało, okres „zastoju” dobiegł końca, a my wróciliśmy do wspaniałego seksu. Również częstego!

Łatwo zapomnieć o tym, że relacje wymagają pracy. Ta za to wymaga czasu, wysiłku i planowania – szczególnie w przypadku seksu. Do większości spraw w życiu musimy się przygotować. Dlaczego z intymnością miałoby być inaczej? Bez strategii seks staje się teoretyczny. Jeśli nie usiądziesz i tego nie zaplanujesz, może do tego po prostu nie dojść.

Im więcej czasu w naszym zajmują nam finanse, sprzątanie czy dzieci, tym mniej mamy go na kwestie związane z intymnością – mówi „Glamour” Rachel Wright, licencjonowana psychoterapeutka i założycielka Shame Free Therapy. – Jeśli nie zdecydujesz się traktować waszej więzi seksualnej i przyjemności priorytetowo, to może ona łatwo zagubić się w wirze życia.

Nie oznacza to jednak, że z twoim związkiem jest coś nie tak.

To zupełnie normalne, że pary pozostające w długotrwałych związkach nie mają już tak silnej więzi fizycznej i intymności – mówi Moraya Seeger DeGeare ekspertka do spraw relacji w Paired. – Określenie długi czas zależy w dużej mierze od pary. Dla niektórych jest to kilka tygodni, dla niektórych kilka lat.

Mimo to zauważalny jest gwałtowny spadek aktywności seksualnej. Określenie tego, co należy zrobić, aby przywrócić iskrę, może być trudne.

Istnieje wiele powodów, dla których seks w związku może się pogorszyć – mówi socjolożka i certyfikowana seksuolożka Sarah Melancon. – W miarę upływu czasu mamy coraz więcej obowiązków, które zajmują nasz czas, energię i koncentrację – kontynuuje i jako przykłady podaje dzieci, pracę i zajmowanie się domem.

Co więcej, Melancon dodaje, że po pierwszych sześciu miesiącach do dwóch lat związku hormony i substancje chemiczne, które są w fazie miesiąca miodowego, zaczynają wracać do rzeczywistości. Możesz zacząć odczuwać napięcie związane z niezaspokojonymi potrzebami w związku – mówi.

Dlatego oprócz pracy nad ogólną poprawą relacji eksperci i ekspertki zachęcają pary do planowania seksu i intymności. Podkreślają, że nie jest to wcale nudne.

Zobacz także:

Zawsze będę o tym mówić tak głośno, jak się da: Bycie świadomym jest sexy – mówi „Glamour” Beverly Andre, założycielka BeHeart Counseling Services. – Ludzie, którzy uważają planowanie seksu za nudne, są w błędzie. Planowanie nie oznacza, że nie doświadczysz ekscytujących chwil. Jeśli chcesz mieć pewność, że ty i twój partner priorytetowo traktujecie wasze życie intymne, zaplanujcie je.

To nie jest tak, że planujesz, że o godzinie 19:05 twój język dotknie… - mówi Wright. – Planujesz czas na fizyczność i intymność. Wszystko nadal może być pod wpływem chwili, nieokreślone, tajemnicze. Wright twierdzi, że zauważyła, że pary, które planują czas na intymność w rezultacie uprawiają bardziej spontaniczny seks.

Co więcej, zaplanowane intymne chwile mogą pomóc ci uświadomić sobie, czego jeszcze brakuje ci w związku. Często tak naprawdę nie wiemy, czego chcemy. Towarzyszą nam złożone i skomplikowane emocje lub po prostu stres – mówi DeGeare. – Planowany seks może pomóc uświadomić tobie i twojemu partnerowi, że za sobą tęsknicie, czujecie się zrelaksowani i połączeni.

Jest to też najlepszy czas na rozmowę o seksie – zarówno o tym, czego pragniesz, jak i o tym, czego nie chcesz.

Jeśli partnerzy nie wiedzą, czego potrzebują w łóżku, to planowanie tego nie zmieni – podkreśla Melancon. – Obydwie osoby muszą jasno określić swoje pragnienia i potrzeby, aby zaplanowany seks był bardziej satysfakcjonujący. Wiele par rezygnuje z seksu, ponieważ właśnie nie znają swoich potrzeb. Jeśli czyjeś pragnienia nie są zaspokajane, seks nie jest niczym przyjemnym.

Gdy już określisz razem ze swoim partnerem, czego chcecie, zaplanowany czas będzie doskonałą okazją do przetestowania tego, o czym rozmawialiście. Seks, to tak naprawdę wszystko o charakterze erotycznym. Nie jest tak, że coś jest dobre czy złe, o ile została wyrażona na to obopólna zgoda – mówi Melancon.

Jak w takim razie zachować seksowną atmosferę?

Warto być kreatywnym, używać wyobraźni. Pomyśl o fantazjach swoich i swojego partnera, a potem zrealizuj je – radzi Andre. – Dostosujcie się do tego, co wydaje się dla was ekscytujące.

Jeśli nadal macie problemy, Andre sugeruje udanie się do seksuologa lub seksuolożki, który/a pomoże tobie i twojemu partnerowi odkryć waszą tożsamość seksualną.

Planowanie seksu wcale nie musi być nudne i przewidywalne. Całą atmosferę budują oczekiwanie i napięcie. To już nie wydaje się takie zwykłe, prawda?

Ten artykuł pojawił się pierwotnie na glamour.com