Zacznę może jednak od tego, że nie musimy być seksualnie dostępne na każde zawołanie partnerki czy partnera. Bo być może część z was pomyśli, że nawet podczas okresu nie będzie teraz mieć spokoju, tylko odczuwać presję, by mimo wszystko seks uprawiać. Nie, nie, nie. Seks uprawiamy tylko wtedy, kiedy mamy na to ochotę, kiedy wszystkie zaangażowane strony na to wyrażają zgodę. Jeśli kilka dni miesiączki to ten moment, kiedy chcesz się cieszyć świętym spokojem, leżeć zawinięta w kołdrę – super, masz do tego pełne prawo, to właśnie ten czas, kiedy możesz sobie wszystko bez wyrzutów sumienia odpuścić. Jeszcze inna sprawa, że spora część dziewczyn przynajmniej pierwsze dni miesiączki źle znosi, boryka się z silnym bólem, więc seks to ostatnie, co im może przyjść do głowy.

8 powodów dla których spóźnia Ci się okres (i nie jest to ciąża)

Ale są wśród nas i takie osoby, które właśnie w trakcie miesiączki odczuwają wzmożoną chęć uprawiania seksu czy nie chcą wtedy z niego rezygnować, szkoda im tych paru dni. A do nas trafiają pytania o to, czy seks w trakcie menstruacji można uprawiać. Czy wypada? Czy to bezpieczne? Co z ciążą? Postaramy się rozwiać wasze wątpliwości, wskazać wady i zalety menstruacyjnego seksu. Ale pamiętajcie – tak jak warto tego spróbować choć raz, by przekonać się, na czym to polega, czy wam się podoba, tak lepiej nie robić tego na siłę, pod presją. Słuchajcie swojej intuicji i szanujcie swoje seksualne granice!

(Seks)komunikacja, czyli jak rozmawiać o miesiączce

Pierwsza sprawa z seksem i okresem jest taka, że ten ostatni wciąż bywa tabu, choć jest to normalny proces fizjologiczny zachodzący mniej więcej co miesiąc w organizmach jakiejś połowy ludzkości. Szczęśliwie narracja okresowa powoli się zmienia, niebieski płyn w reklamach podpasek i tamponów zaczął być zastępowany czerwonym. Prawda jest taka, że faceci nie do końca wiedzą, na czym miesiączkowanie polega, ale nie zawsze mają odwagę spytać. Miesiączkujące osoby zaś żyją często w przeświadczeniu, że lepiej udawać, że się okresu nie ma, chować podpaski po kątach. A kiedy przychodzi do sytuacji seksu, to słowo okres zamyka wszelkie dyskusje. O ile takie w ogóle miałyby szansę zaistnieć, bo o seksie wciąż za mało rozmawiamy. A te rozmowy to podstawa udanego życia seksualnego. Pytanie o swoje granice, preferencje, odczucia – to wszystko sprawia, że mamy seks taki, jakiego chcemy, że się w tej sferze rozwijamy. Więc i o seksie podczas okresu warto porozmawiać – czy mamy na to oboje ochotę, co o nim myślimy, jak i gdzie go uprawiać itp. Najgorzej jest zacząć, a potem już jakoś pójdzie, bo okres to normalna sprawa. Przecież podczas seksu nasze ciała wydają różne wydzieliny, dźwięki czy zapachy – taka nasza natura. I w to wpisuje się okres. I jasne, ktoś może mieć problemy z widokiem/smakiem/zapachem krwi, ale jeśli nie mamy krwawej fobii, jeśli potraktujemy okres jako kolejną cielesną wydzielinę, to łatwiej będzie uznać period sex za coś zwyczajnego a nie wstydliwego.

Film o miesiączce wygrał Oscara! „Okresowa rewolucja” w przejmujący sposób pokazuje, że menstruacja to wciąż temat tabu

Więc jeśli masz ochotę na seks w trakcie okresu – powiedz o tym swojemu partnerowi/swojej partnerce. Zaproponuj to. Powiedz, że dla ciebie jest to OK i chcesz spróbować. Oczywiście jednak cokolwiek w seksie proponujemy, musimy mieć na uwadze, że ktoś może nam odmówić i wypada to uszanować. I kolejna istotna sprawa wpisująca się w kwestię komunikacji – warto poinformować przed pójściem do łóżka, że ma się okres, aby potem nie było niespodzianki, aby ktoś nie został postawiony w sytuacji, w której nie chciałby się znaleźć. A więc – szczera komunikacja przede wszystkim!
 

Seks w trakcie okresu – czy to może być przyjemne?

Tu wszystko zależy od indywidualnych preferencji i odczuć, ale tak, to może być przyjemne. Czasem może być to połączeniem bólu i rozkoszy, czasem doznania są bardziej intensywne, a przez to na przykład można łatwiej i szybciej przeżyć orgazm. Generalnie warto seksu menstruacyjnego próbować albo na początku okresu, albo pod koniec, kiedy krwi jest mniej. Można to zrobić też po kąpieli/prysznicu. Warto zwrócić uwagę, że dla dużej części miesiączkujących osób najgorsze są pierwsze dni, a potem, kiedy krwawienie malej, kiedy schodzi z nas opuchlizna, to wręcz może pojawić się wyraźna ochota na seks. Zawdzięczamy to działaniu hormonów – od 3 dnia cyklu (pierwszy dzień cyklu to pierwszy dzień miesiączki – tak dla przypomnienia) rośnie poziom estrogenu i testosteronu, wyczulając nas na stymulację, jak i podnosząc nasz seksualny apetyt. A co do krwawienia – z jednej strony w wyniku podniecenia może się ono chwilowo zatrzymać, a z drugiej może podziałać jako dodatkowe nawilżenie ułatwiając na przykład penetrację. Oczywiście seks menstruacyjny można uprawiać z innymi osobami, jak i solo. Generalnie doświadczenie seksu w trakcie okresu może być ciekawe, a odczucia mogą być inne niż na co dzień.

Ile powinien trwać cykl menstruacyjny? Pytamy ekspertów i rozwiewamy wasze wątpliwości
 

Spóźniający się okres? PMS? Seks może pomóc!

Warto wspomnieć też o tym, że seks, zwłaszcza penetracyjny, może być pomocny w momencie tuż przed miesiączką, która na przykład nie chce się pojawić. Seks, a zwłaszcza taki zakończony orgazmem, może podziałać tak, że krwawienie wreszcie się pojawi, a objawy napięcia zostaną złagodzone – poprawimy sobie nastrój, rozluźnimy się, zniwelujemy choć częściowo odczucia bólowe związane z krwawieniem, skurcze zostaną złagodzone.

Czy w czasie okresu można zajść w ciążę?

Zdecydowanie w trakcie miesiączki także istnieje ryzyko zajścia w ciążę, więc wypada zabezpieczyć się za pomocą prezerwatywy. Trzeba bowiem wiedzieć, że jeszcze w trakcie krwawienia może się zacząć owulacja – to raz. A dwa – jeśli plemniki mają odpowiednie warunki, to są zdolne do przeżycia w naszym organizmie do 5 dni, a więc jeśli znalazły się tam w trakcie okresu, a owulacja pojawi się tuż po nim, to jest szansa na zapłodnienie.

Tabletka dzień po – jak działa i kiedy ją stosować?
 

Period sex a infekcje przenoszone drogą płciową

Stosowanie prezerwatywy w trakcie menstruacyjnego seksu to w ogóle dobry pomysł nie tylko ze względu na higienę, ciążę czy strach przed krwią menstruacyjną. Osoba miesiączkująca jest niestety w tym okresie bardziej narażona na infekcje i zakażenia, ponieważ śluzówka pochwy jest wyjątkowo przekrwiona. To zwiększa też podatność na mikrourazy. Dlatego lepiej uważać. Wypada zabezpieczać również seks oralny – specjalną lateksową chusteczką czy używając rozciętej prezerwatywy.
 

Zobacz także:

Jak uprawiać seks podczas okresu?

Przede wszystkim więc zabezpieczając się prezerwatywą/ maską oralną/chusteczką lateksową. A także tak, by w miarę możliwości nie nabrudzić za bardzo, bo komu by się chciało potem sprzątać. Oczywiście krew się całkiem dobrze spiera, zwłaszcza jeśli na początek potraktujemy ją zimną wodą. Ale oczywiście można wyposażyć się w nieprzemakalne prześcieradło. Można też położyć na łóżku ręcznik, koc, dodatkowe prześcieradło itd. Innym wyjściem z krwawej sytuacji jest wykorzystanie powierzchni łatwych do wyczyszczenia, uprawianie seksu w łazience, wejście pod prysznic itp. W sumie taki period sex może uruchomić wyobraźnię i zaprowadzić nas w nowe miejsca.

A na koniec, aby dodać wam otuchy i oswoić z okresowym seksem, jedna z moich ulubionych piosenek okresowych, w której pada zdanie, że jeśli okres wydaje wam się odpychający, to pomyślcie, że to wiśniowy lubrykant ;).

Lubrykant: jak się go stosuje i który warto kupić? Znamy środek, który znacząco uprzyjemni życie seksualne