"Jako piłkarz zdaje sobie sprawę, że jestem non stop oceniany. Wszystko co robię na boisku, a teraz już także poza nim, jest obserwowane - to naturalne, że ludzie wyrabiają sobie o mnie jakąś opinię. Ok, ale to jak ja się ubieram prywatnie, to moja osobista sprawa. Wielu osobom się to podoba, są też tacy, którzy mnie krytykują, ale wszystkich przecież nie da się zadowolić. Kiedy widzę negatywne komentarze, spokojnie podchodzę do sprawy i nie przejmuję się nimi. Według mnie, moda odzwierciedla to kim jesteś. Po stroju oceniasz czy ktoś jest zadbany, schludny, czy może nie przywiązuje do wyglądu żadnej uwagi. Osobiście szukam złotego środka między elegancją, a ekstrawagancją. Chyba nie ma rzeczy, której bym absolutnie nigdy nie założył... Wiadomo, w sklepie nie raz śmieje się z jakichś dziwnych projektów, ale myślę, że nawet najbardziej zwariowaną koszulę można „uspokoić” inną częścią ubioru. Jestem w tej kwestii bardzo otwarty" - tłumaczy Krychowiak.

Tylko nam zdradził, kto nauczył go dobrego stylu, kto go inspiruje, kto mu doradza na zakupach... Oczywiście zapytaliśmy także o jego ukochaną - Francuzkę Celię Jaunat, która szaleje na punkcie mody:

"Celia jest dla mnie ideałem. Jest zawsze zadbana, elegancka, zawsze ubrana stosownie do okazji. Uwielbiam, że chodzi w butach na wysokim obcasie, uwielbiam, że ma długie włosy, uwielbiam, gdy wkłada kobiece sukienki…

Glamour: Niech zgadnę, kto jest Twoją ikoną stylu wśród kobiet…

Oczywiście Celia Jaunat!"

Więcej o inspiracjach i składnikach stylu piłkarza, a także jego podpowiedzi jak wyglądać męsko i modnie, znajdziesz tylko w lutowym wydaniu magazynu "Glamour".

ZOBACZCIE STYL GRZEGORZA KRYCHOWIAKA >>>

TEKST: MAGDALENA JAGNICKA