„Mask Singer” to bez wątpienia jedna z najgłośniejszych premier telewizyjnych minionego roku. Fenomen programu wynika przede wszystkim z jego nowatorskiej formuły. Nikt bowiem nie zna tożsamości uczestników, którzy podczas swoich występów ukrywają się pod nietypowymi maskami. W ten sposób widzowie, ale także jury mogą wcielić się w rolę detektywów. Gwiazda, która najdłużej będzie ukrywał swoje prawdziwe „ja”, zdobędzie nagrodę główną, czyli statuetkę Złotej Maski. Oparte na południowokoreańskim formacie „King of Mask Singer” muzyczne widowisko zadebiutowało na antenie TVN 5 marca 2022. Mimo wielu negatywnych opinii i komentarzy, show zdobył wielu wiernych fanów. Jak wynika z danych Nielsen Media, każdy odcinek oglądało średnio 1,16 mln widzów, czyniąc w tym czasie z TVN lidera w w grupie komercyjnej 16-49. Czy dla władz stacji te wyniki okazały się wystarczająco zadowalające, aby kontynuować produkcję?

Czy powstanie druga edycja „Mask Singer”?

Finał pierwszej polskiej edycji „Mask Singer” (relacja z każdego odcinka do sprawdzenia również na Glamour.pl), wyemitowano 7 maja na głównej antenie TVN. Na ostatniej prostej w grze o zwycięstwo pozostało czterech uczestników – Bocian, Kogut i Deszcz. Zaciętą i niezwykle wyrównaną rywalizację ostatecznie zwyciężyła Natasza Urbańska.

Jeszcze to do mnie nie dotarło. Unoszę się nad ziemią – powiedziała artystka.

Natasza Urbańska w finale „Mask Singer” / fot. Mirosław Sosnowski / TVN

Stacja początkowo była na tyle zadowolona z wyników oglądalności „Mask Singer”, że jeszcze przed zakończeniem bieżącej edycji ogłosiła, że powstanie drugi sezon show. Zapowiadano, że pierwsze odcinki mają pojawić się wiosną 2023 roku. W jesiennej ramówce, zamiast „Mask Singer”, widzowie zobaczyli 14. edycję „Mam talent!”

„Mask Singer” to pracochłonny projekt, który należy realizować raz do roku. Więc jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, widzowie TVN drugą edycję „Mask Singer” zobaczą wiosną przyszłego roku. W kolejnych ramówkach jesiennych chcielibyśmy w sobotnim prime-time pokazywać „Mam talent!”, a wiosennych – „Mask Singer” – zdradził Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN, w rozmowie z Wirtualnymi Mediami. 

Dla wszystkich fanów formatu niestety nie mamy dobrych wieści. W połowie grudnia do mediów przedostała się informacja, że po odejściu Edwarda Miszczaka, który pełnił funkcję dyrektora programowego, w TVN porzucono wcześniejsze plany odnośnie show. Jak ustalił „Presserwis”, w ramówce TVN na wiosnę 2023 zabrakło miejsca dla drugiej edycji „Mask Singer”. Na razie nie ogłoszono oficjalnie, czy i kiedy na antenie stacji pojawi się nowy sezon programu. Wszystko wskazuje jednak na to, że losy show nestety są już przesądzone. Jak podaje branżowy portal Wirtualnemiedia.pl, „Mask Singer” najprawdopodobniej nie znajdzie się też w jesiennej ramówce TVN. Stacja planuje wtedy bowiem wyemitować nowy sezon programu „Mam talent!”.

„Mask Singer 2” – uczestnicy, jurorzy 

Kontynuacja polskiej wersji programu „Mask Singer” stanęła pod wielkim znakiem zapytania. Fani formatu nie porzucają jednak nadziei. Możliwe jest bowiem, że nawet jeśli TVN ostatecznie porzuci program, licencję zdecyduje się wykupić inna polska stacja telewizyjna. Na ten moment jednak jest zdecydowanie za wcześnie, by mówić o szczegółach. Nie wiadomo zatem, jakie postacie miałyby pojawić się na scenie show oraz kto ewentualnie zasiadłby w fotelu jurora.

Przypomnijmy, że występy gwiazd ukrywających się pod oszałamiającymi kostiumami w pierwszej odsłonie polskiej wersji show oceniało jury w składzie: Kuba Wojewódzki, Joanna Trzepiecińska, Kacper Ruciński Julia Kamińska. Z kolei gospodarzem programu był Michał Meyer, aktor znany z takich seriali jak „Zakochani po uszy” czy „Na dobre i na złe”.

Zobacz także: