Przebarwienia na twarzy mogą mieć wiele przyczyn powstawania. Najczęściej tworzą się w wyniku nadmiernej ekspozycji skóry na słońce, które zwiększa produkcję odpowiadającej za to melaniny. Równie częstą są skutkiem ubocznym trądziku, który trwale pozostawia po sobie ślad na skórze (przebarwienia potrądzikowe, z którymi sam się zmagam). Za ich powstawanie mogą odpowiadać też zmiany hormonalne i uwarunkowania genetyczne. Niezależnie od przyczyny, przebarwienia potrafią być kompleksem, którego niełatwo się pozbyć. Nadzieję na ich zredukowanie przywróciło mi rozjaśniające serum na przebarwienia MONA LAB® No 03.
Badania aplikacyjne przeprowadzone przez niezależne laboratorium wykazały, że efekty regularnego stosowania serum uwidaczniają się po 3 tygodniach. 100% badanych osób potwierdziło, że nawilża, rozświetla i regeneruje skórę, a 84% z nich zauważyło, że skutecznie rozjaśnia przebarwienia i wyrównuje koloryt skóry.
Jak działa serum do twarzy MONA LAB® No 03?
Serum do twarzy MONA LAB® No 03 ma przede wszystkim właściwości rozjaśniające, dzięki czemu sprawdzi się na przebarwienia. Zmniejsza ich intensywność, sprawia, że bledną, a tym samym minimalizuje ich widoczność. Dzięki temu wyrównuje i ujednolica koloryt skóry oraz przywraca jej promienny i zdrowy wygląd. Zmniejsza też aktywność tyrozynazy, czyli enzymu odpowiadającego za produkcję melaniny, a tym samym przeciwdziała powstawaniu nowych przebarwień. Poza tym, serum działa też przeciwzmarszczkowo. Neutralizuje działanie wolnych rodników, które w ok. 80% odpowiadają za starzenie się skóry.
Emulsyjno-mleczna konsystencja serum dokładnie wchłania się w skórę i nie pozostawia po sobie uczucia lepkości. Odczuwalnie nawilża skórę i przywraca jej ukojenie, a dodatkowo rozświetla ją zdrowym glow.
Po użyciu serum rozjaśniającego przebarwienia zauważyłam REALNĄ poprawę, a nie tylko obietnicę – napisała internautka Kamila na stronie producenta.
Serum należy stosować 2, maksymalnie 3 razy w tygodniu. Po nim należy zaaplikować ulubiony nawilżający krem do twarzy. Następnego dnia konieczne jest zastosowanie ochronnego kremu z filtrem SPF.
Rozjaśniające serum na przebarwienia MONA LAB – skład
Marka MONA LAB przyzwyczaiła nas do niebanalnych i innowacyjnych, a przy tym doskonałych składów kosmetyków. Nie inaczej jest w tym przypadku. Poza dobrze znanymi i cenionymi składnikami znajdziemy w nim też „coś nowego”. Moją uwagę zwróciły szczególnie:
- Darkout™ – substancja o właściwościach rozjaśniających i depigmentujących. Redukuje przebarwienia oraz hamuje odpowiadającą za nie nieprawidłową syntezę melaniny. Wykazuje też zdolność do zwiększania syntezy kolagenu, a tym samym działa przeciwzmarszczkowo.
- Azeloglicyna – pochodna kwasu azelainowego i glicyny, skuteczna w rozjaśnianiu przebarwień na twarzy. Podobnie jak Darkout™ hamuje syntezę melaniny. Dodatkowo ogranicza wydzielanie sebum, dzięki czemu sprawdzi się przy cerze łojotokowej i trądzikowej. Jednocześnie nawilża, wygładza, rozświetla i zwiększa elastyczność skóry.
- Witamina B3 (niacynamid) – działa przeciwzmarszczkowo, wydłużając żywotność komórek i wspierając produkcję kolagenu. Redukuje widoczność przebarwień, ogranicza wydzielanie sebum i działa przeciwzapalnie, dzięki czemu jest skuteczny w pielęgnacji skóry trądzikowej.
- Ekstrakt z australijskiej śliwki kakadu – jest najbogatszym roślinnym źródłem witaminy C na świecie. Dzięki temu stymuluje syntezę kolagenu, niweluje wolne rodniki odpowiadające za starzenie się skóry, rozjaśnia przebarwienia i rozświetla cerę.
- EMotion® Light – emolient pozyskiwany z ostropestu o działaniu nawilżającym i zmiękczającym skórę.
- Pochodna kwasu askorbinowego – działa na zasadzie witaminy C, a więc antyoksydacyjnie, rozjaśniająco i przeciwstarzeniowo, przy czym wykazuje dużą skuteczność.
Jak wspomniałem (i jak zaleca producent), przy stosowaniu serum do twarzy na przebarwienia MONA LAB® No 03 należy pamiętać o kremach z filtrem SPF. Dzięki nim ochronisz skórę przed podrażnieniami, a także ograniczysz ryzyko powstania nowych przebarwień. Poniżej znajdziecie kilka wartych uwagi propozycji.
Zobacz także:
Więcej urody znajdziesz w nowym numerze magazynu Glamour.
