Na fali skandalu, jaki wybuchł dwa lata temu w Hollywood w związku z oskarżeniami o molestowanie seksualne pod adresem producenta filmowego Harveya Weinsteina, wypłynęły również zarzuty wobec jednego z najpopularniejszych aktorów w branży. Kevin Spacey, dwukrotny laureat Oscara i gwiazda serialu Netflixa House of Cards, w październiku 2017 roku został oskarżony o nadużycia seksualne wobec aktora Anthony’ego Rappa, gdy ten miał zaledwie 14 lat. Spacey wydał wówczas oświadczenie, w którym nie tylko przeprosił za „głęboko niestosowne zachowanie po pijanemu”, ale również wyznał swoją orientację seksualną, przyznając się do bycia gejem.

Nie wpłynęło to jednak na ilość zarzutów, jakie zaczęły pojawiać się na jego koncie jeśli chodzi o napastowanie seksualne, w wyniku których Netflix postanowił zakończyć współpracę z aktorem i nie zaangażował go do czwartego sezonu House of Cards (co miało niestety opłakane skutki, bo ostatnia część z Robin Wright w grającą pierwsze skrzypce, zarówno przez krytyków jak i widzów uznana została za najsłabszą), a Ridley Scott zdecydował się wyciąć wszystkie sceny z jego udziałem z filmu Wszystkie pieniądze świata.

Zobacz także: Żona Harvey’a Weinsteina pierwszy raz publicznie o aferze #metoo

Kevin Spacey oskarżony o molestowanie seksualne. Jest wyrok sądu!

Pod koniec 2018 roku Kevin Sacey postanowił raz jeszcze publicznie zabrać głos w sprawie oskarżeń, publikując za pośrednictwem platformy YouTube wideo pt. Let Me Be Frank. Film miał dość jednoznaczny wydźwięk, a mianowicie, że aktor nie będzie czuł się winny za coś, czego nie zrobił. Nie wpłynęło to jednak na fakt, że Spacey musiał stawić się niedługo później w sądzie w Massachusetts, by odpowiedzieć tam na zarzuty 18-latka oskarżającego gwiazdora o napaść seksualną. Jego zdaniem doszło do niej w 2016 roku w restauracji Club Car w Nantucket, gdzie nastolatek pracował. W zeznaniach 18-letni syn dziennikarki Heather Unruh twierdził, że Kevin Spacey upił go, a następnie rozpiął rozporek i dotykał genitaliów.

W środę 17 lipca sąd w Massachusetts uznał, że Kevin Spacey jest niewinny zarzucanym mu czynom. Niezwykle istotnym w sprawie okazał się telefon ofiary, a raczej jego brak. Mogły w nim znajdować się bowiem wiadomości świadczące o tym, że oskarżenia wobec gwiazdy American Beauty są fałszywe. Jego prawnicy zarzucili powodowi, że ten usunął z zawartości telefonu wszystko, co świadczyłoby o niewinności Spacey’ego. To okazało się mieć bezpośredni wpływ na wycofanie oskarżeń. To z pewnością jeszcze nie koniec sądowych perypetii, gdyż od jesieni 2017 aktor usłyszał ponad 30 zarzutów. 

Zobacz także: Polska stacja ocenzurowała zwiastun filmu z Kevinem Spacey