„Watermelon Sugar” to zdecydowanie jeden z najpopularniejszych utworów autorstwa Harry’ego Stylesa. Podbił serca fanek i fanów brytyjskiego artysty, a także został doceniony przez krytyczki oraz krytyków. Singiel, który ujrzał światło dzienne w maju 2020 roku, zdobył wiele prestiżowych nagród, w tym Grammy czy Brit Awards. Co więcej, cieszy się ogromną popularnością w sieci (oficjalny teledysk do „Watermelon Sugar” został już wyświetlony ponad 275 mln razy na platformie YouTube.). Wiele osób zastanawia się jednak, o czym opowiada ten utwór. Harry Styles w końcu zabrał głos w tej sprawie!

Przeczytaj: Harry Styles w kamizelce polskiej marki. Zobacz, jaki model wybrał gwiazdor i poznaj autorkę tego wyjątkowego projektu!

Harry Styles wyjaśnił, o czym tak naprawdę śpiewa w utworze „Watermelon Sugar”!

„Ten utwór jest dedykowany dotykowi” – czytamy już na samym początku oficjalnego wideo z teledyskiem do utworu „Watermelon Sugar”, który pojawił się na platformie YouTube w maju ubiegłego roku. Czyli podczas pierwszego lockdownu, gdy wiele osób bardzo bało się o swoje zdrowie, a także tęskniła za bliskością czy czułością. Po obejrzeniu klipu fanki oraz fani Harry’ego Stylesa mogli się więc domyślić, że tutaj nie chodzi „po prostu” o owoce, które latem smakują najlepiej. W takim razie, o czym śpiewa brytyjski artysta? 

Podczas koncertu w Nashville, który odbył się w ramach trasy koncertowej Love on Tour, Harry Styles opowiedział trochę więcej o „Watermelon Sugar”. Według serwisu „Us Weekly”, wokalista wyjaśnił, że w tym utworze chodzi o słodycz oraz czerpanie radości z życia. Następnie dodał, że śpiewa także o kobiecym orgazmie. 

„Ta piosenka jest o… Tak naprawdę nie ma znaczenia, o czym ona opowiada. Chodzi o… słodycz życia” – wyjaśnił Harry Styles podczas koncertu w Nashville. – Chodzi też o kobiecy orgazm, ale to coś zupełnie innego. To nie jest tak naprawdę istotne” – dodał. 

Tym samym Harry Styles potwierdził spekulacje niektórych fanek oraz fanów związanych z interpretacją utworu „Watermelon Sugar”. Zaskoczone / zaskoczeni? Nam zdecydowanie podoba się taka interpretacja i uważamy, że to bardzo zmysłowa i radosna metafora kobiecej seksualności! „Smakuje jak truskawki w letni upojny wieczór i brzmi jak piosenka...”