Dziewczyny z inicjatywy Wschód „walczą o lepszą przyszłość, o Polskę, która jest najfajniejszym krajem do życia dla nas wszystkich”, jak deklarują. Teraz najważniejszym zagadnieniem jest zaktywizowanie młodych ludzi, szczególnie kobiet, by poszły zagłosować w jesiennych wyborach parlamentarnych. Swoją akcję zaczęły na ostatnim Openerze. Postawiły tam urnę do głosowania, gdzie można było wrzucić symboliczny głos.

Ludzie mogli głosować nie na polityków i nie na partie, tylko na to, o jakiej Polsce marzą – mówi Ania Pięta, aktywistka inicjatywy Wschód. – Oddawali swoje głosy na czyste powietrze, zdrową przyrodę, możliwość decydowania o swoim ciele, miłość bez względu na płeć. Okazuje się, że więcej nas łączy niż dzieli i wszyscy chcemy lepszej przyszłości. Wiele osób dopisywało swoje własne postulaty. To było naprawdę ekstra. Chciałyśmy pokazać, że głosowanie jest cool i sexy. To jest nasz wielki przywilej i warto z niego korzystać. I nie wymaga wielkiego wysiłku – dodaje Ania.

Podczas Openera obyłyśmy ponad  1000 rozmów na temat polityki z młodymi ludźmi – mówi aktywistka Maja  Włodarczyk. – Okazało się, że temat polityki nie jest im obcy, tylko nie podoba im się sposób, w jaki o polityce się w Polsce mówi i jak się ją prowadzi - dodaje.

W piątek przed Sejm może przyjść każda i każdy z nas. Organizatorki przewidziały 3 tysiące słuchawek, będą trzy kanały z muzyką. Dziewczyny ze Wschodu mówią, że taniec pod Sejmem jest formą zaznaczenia swojej obecności i udowodnienia, że zależy nam na naszej przyszłości. 

Jeśli jest w tobie złość, wytańcz złość. Jeśli radość, tańcz z radością. Jeśli jest w tobie krzyk, zamiast krzyczeć, tańcz – tłumaczy akcję Wiktoria Jędroszkowiak.

Ania Pięta mówi: Taniec jest zabawą, formą beztroski i radości, kreatywności. Nie jest destrukcyjny, jak wszystko, co dzieje się obecnie z naszym światem. Taniec jest o życiu i o tym, że to życie w nas jest i nie damy sobie zabrać radości. Dla mnie taniec jest także formą buntu, upuszczenia energii, ale też wytworzenia jakiejś nowej. Jako aktywistki mamy trochę dość wielkich protestów. Chcemy zrobić coś innego, bardziej radosnego i jednoczącego.

materiały prasowe grupy Wschód

W czasie Silent Disco będzie można wrzucać do urny symboliczne głosy na to, jakiej przyszłości chcemy.