Q&A z Polą Bogdańską (@simplybypola), czyli przepytujemy najfajniejszą modową #instagirl

Nie mam jednej ulubionej. Do każdego makijażu używam kosmetyków różnych marek.Ale moimi ulubionymi są zdecydowanie YSL, Estee Lauder, MAC, Giorgio Armanii i Bell.

Bardzo mi miło, dziękuję. Zdecydowanie czarna ramoneska, która pasuje do wszystkiego. Mam kilka bardzo podobnych, ale każda z nich ma inny shape i dodaje zupełnie innego charakteru stylizacjom. Podstawą jest dla mnie też czarny dopasowany golf, który jest bardzo elegancki i klasyczny. Kojarzy mi się z Audrey Hepburn, a uwielbiam jej styl. Także płaszcze, których mam zdecydowanie za dużo. Uzupełniają idealnie każdą nawet naprostszą stylizację. I oczywiście wygodny dres, który zakładam zaraz po wejsciu do domu. Uwielbiam ten moment hehe ;)

Na pierwszą randkę zdecydowanie gokarty! Niezobowiązujący sposób na spędzenie wspólnie czasu, a zabawa jest przednia. Sprawdzone na własnej skórze! A jesli chodzi o każdą kolejną randkę to nie ma jednego najlepszego miejsca. Ja od oklepanych randek w restauracji czy kinie wolę miejsca w których można spróbować we dwoje czegoś po raz pierwszy, jak np. Flyspot, Escape room, kręgle i wiele innych rozrywek, które zbliżają nas do siebie i przy których jest mnóstwo fun'u.

Mam jeden ulubiony program w którym przerabiam wszystkie zdjęcia już od dawna - VSCOcam. Jest tam dużo funkcji i filtrów, które są bardzo naturalne. Ja używam zazwyczaj M5.
Snapseed jest też fajnym programem do drobnych poprawek, tj. usuwanie drobrnych plamek, wybielanie tła, przyciemnienie lub rozjaśnienie jakiegoś miejsca. Używam jeszcze jednego programu w którym układam zdjęcia z wyprzedzeniem i mogę zobaczyć jak wizualnie mi się dane zdjęcia komponują. Jest to super opcja dla osób które dbają o estetykę i spójność na instagramie. Tej nazwy aplikacji nie zdradzę, dlatego, że warto posprawdzać sobie różne, zanim znajdzie się tą odpowiednią, a nie iść na łatwiznę przepisując tylko nazwę.

Hmmm nie wiem czy można to uznać jako trik, ale jako, że nie jestem fanką sztucznych rzęs a moje naturalne nie są zbyt widoczne, znalazłam fajny sposób na podkreślenie ich. Przy każdym makijażu maluje czarną kredką linię wodną górnej powieki, dzięki czemu wydaje się, że tych rzęs jest wiecej u nasady. Jest to szybki sposób na podkreślenie spojrzenia i nie muszę się martwić, że gdzieś wyjadę, co mi się często zdarza przy robieniu np kreski eyelinerem.

Żeby zawsze znależć chociaż chwilę tylko dla siebie, np.na domowe albo profesjonalne SPA.
Brzmi banalnie, ale zwłaszcza przy tak intensywnym czasie jaki ostatnio mam, łatwo zapomnieć o sobie. A jednak każda kobieta czuje się pewnie i pięknie, kiedy jest zadbana i dobrze wygląda. Dlatego warto znaleźć tę chwilę dla siebie i zrobić coś, co poprawi nam humor i sprawi, że poczujemy się piękne nawet w najbardziej intensywne dni.