W sobotę 12 listopada, po prawie dwóch latach zaręczyn, 29-letnia córka Marli Maples i byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa poślubiła pochodzącego z Libanu amerykańskiego biznesmena. Tiffany Trump powiedziała „tak” Michaelowi Boulesowi tuż po tym, jak tropikalna burza Nicole przeszła przez Florydę i trzy dni przed ogłoszeniem przez Donalda jego kandydatury w wyborach prezydenckich w 2024 roku.

Tiffany Trump wzięła ślub

Wystawna – jak przystało na rodzinne tradycje – ceremonia miała miejsce w Mar-o-Lago, ekskluzywnym kurorcie należącym do Trumpów, zlokalizowanym w Palm Beach na Florydzie. Para wybrała to miejsce, ponieważ „tam Tiffany przyszła na świat i spędziła dzieciństwo”.

Dziś koncentrujemy się na tym świętym związku i byciu z ukochanymi nam ludźmi, a nie na polityce – powiedziała matka panny młodej, Marla Maple, magazynowi „People”, dodając, że była to „radosna, rodzinna uroczystość”.

Na ślubie obecny był cały klan Trumpów, a więc poza rodzicami w Mar-o-Lago pojawiło się także m.in. przyrodnie rodzeństwo Tiffany: siostra Ivanka oraz bracia Don Jr., Eric i Barron Trumpowie. Ojciec poprowadził córkę do ołtarza.

Panna młoda wybrała swoją suknię ślubną jako ukłon w stronę dziedzictwa Boulosa, stawiając na projekt libańskiego twórcy.

 To było libańsko-amerykańskie wesele, więc byliśmy bardzo szczęśliwi, że magię pomógł nam stworzyć Elie Saab – powiedziała Maples, która również miała na sobie suknię tej marki.

Tort weselny był wzorowany na niestandardowym, wysokim na 7 stóp wypieku Sylvii Weinstock z wesela Donalda i Maples. Jak Marla przekazała mediom, Tiffany, która była niemowlakiem w czasie tamtej uroczystości, zawsze chciała go odtworzyć.