Nowe perfumy Avon „Little Black Dress” – Ambasadorem został Maciej Zień

Świat wielkiej mody i najpiękniejszych perfum zawsze były ze sobą mocno związane. Nic dziwnego, w końcu to właśnie zapach na równi ze strojem pracuje na nasz wizerunek. Nie bez przyczyny największe domy mody w swojej ofercie mają nie tylko ubrania i dodatki, ale i właśnie perfumy.

To właśnie dlatego ambasadorem nowej lini perfum Avon „Little Black Dress” został topowy projektant mody Maciej Zień. 
W jej skład wchodzą 3 kompozycje zapachowe inspirowane szykownym duchem wieczorowych przyjęć w stylu glamour: kwiatowo-orientalne połączenie nut cyklamenu, gardenii i ylang-ylang (Black Edition),  symfonia aromatu żółtej mandarynki i złotego bursztynu (Gold Edition) i intrygujące zestawienie nut czerwonych malin i bułgarskiej róży na bazie czerwonego drewna sandałowego (Red Edition). Wszystkie zamknięte w eleganckich minimalistycznych flakonach, które będą ozdobą każdej toaletki. Przeczytajcie naszą rozmowę z projektantem.

Perfumy z linii „Little Black Dress” marki Avon / fot. materiały prasowe

Wywiad z Maciejem Zieniem, projektantem mody i ambasadorem perfum „Little Black Dress” Avon

Magdalena Zawadzka, Glamour.pl: Mała czarna to chyba najbardziej ikoniczna sukienka na świecie. Nie ma innej, która cieszyłaby się równie dużą popularnością. Na czym polega fenomen małej czarnej?
Maciej Zień: Mała czarna stała się ikoną – klasyką, która nie przemija. Jej fenomen polega na tym, że jest ponadczasowa, sprawdza się prawie w każdej sytuacji i pasuje do większości typów sylwetki. Co więcej, prawie każda kobieta ma ją w swojej garderobie.

Pamiętasz swoją pierwszą małą czarną? Jakie emocje towarzyszyły ci przy jej tworzeniu?
W mojej pierwszej kolekcji zatytułowanej „Druga strona Księżyca” znalazło się wiele odsłon czarnych sukienek. Z racji tego, że był to mój debiut, było to dla mnie bardzo emocjonujące przeżycie. Tak się złożyło, że moja pierwsza mała czarna była wykonana z czarnego lateksu, więc niewątpliwie była bardzo odważną wersją sukienki.

Zobacz także:

Maciej Zień z jedną ze swoich małych czarnych / fot. materiały prasowe

A może są jeszcze inne małe czarne, które mają dla ciebie szczególne znaczenie?
Jedną z małych czarnych, które mają dla mnie szczególne znaczenie jest sukienka zaprojektowana na pokaz MOJO FW19/20 – czarna, aksamitna mini z dużym zdobieniem. Był to dla mnie wyjątkowy pokaz i wyjątkowa kolekcja, bo miała premierę w moje 40. urodziny.

Na jakie okazje pasuje mała czarna i jak ją stylizować? Jakie dobrać buty, torebkę i inne dodatki?
Fenomenem małej czarnej jest to, że pasuje do bardzo wielu okazji w zależności od stylizacji. Idealnie sprawdzi się zarówno na wieczorne wyjście z koleżankami jak i na randkę – w tej sytuacji można zestawić ją ze szpilkami, małą torebką i większą biżuterią. Zarzucając skórzaną ramoneskę i malując usta na czerwono, stworzymy bardziej rockowy look. Zakładając ją do pracy, możemy zestawić ją z marynarką, założyć buty na niższym obcasie i dobrać dużą skórzaną torbę, która zmieści laptopa. Chcąc odwołać się do klasyki kina i francuskiego szyku, powinniśmy postawić na elegancki naszyjnik z pereł, klasyczny trencz i czarne szpilki.

Właśnie zostałeś ambasadorem linii zapachów „Little Black Dress” marki Avon. Dlaczego zdecydowałeś się na współpracę i jak wyglądają jej kulisy?
Linia zapachów „Little Black Dress” marki Avon jest ponadczasowa, nie wychodzi z mody, stała się wręcz kultowa. Modę, którą tworzę utożsamiam z tymi samymi ideami, dlatego ten projekt wydał mi się tak bliski. Mówi się, że sztuka nie wychodzi z mody. Tworzenie perfum to również sztuka. Wspaniale jest wspólnie tworzyć rzeczy nieprzemijające i zawsze aktualne.

Maciej Zień przy pracy / fot. materiały prasowe

W skład nowej linii zapachowej wchodzą 3 zapachy. Czym się charakteryzują i który z nich jest twoim faworytem.

Wszystkie trzy zapachy charakteryzują się ponadczasowością, elegancją i wyrafinowaniem. Każdy z nich został zamknięty w pięknym flakonie z modowym designem, każdy z nich może nas czymś zaskoczyć. Czarna edycja, będąca moją ulubioną, to kwiatowo-orientalne połączenie nut cyklamenu, gardenii i ylang-ylang (pełna klasy, ponadczasowa, kultowa). Złota edycja to nuta żółtej mandarynki, ylang-ylang oraz złotego bursztynu (szykowna, wyjątkowa, glamour). Czerwona edycja to intrygujące połączenie nut malin, bułgarskiej róży oraz drewna sandałowego (zmysłowa, odważna i kusząca).

Jakie są twoje codzienne rytuały związane z zapachami? Należysz do osób, które latami wierne są jednemu zapachowi czy może lubisz je zmieniać – zależnie od nastroju? Używasz perfum codziennie, a może ulubionym zapachem spryskujesz pościel albo konkretne pomieszczenia w mieszkaniu?
W moim Atelier rozpylamy charakterystyczny zapach, który kojarzą nasze wszystkie stałe klientki. W domu często palę świece zapachowe, które stwarzają odpowiedni klimat. Zapach jest bardzo ważnym elementem mojego codziennego dnia i uważam, że ma on duży wpływ na atmosferę i nastrój.

Wspomnienie związane z zapachem, które najbardziej zapadło Ci w pamięć?
Jedno ze wspomnień, które zapadło mi w pamięć to pola lawendy w Prowansji. Tego widoku, a przede wszystkim zapachu się nie zapomina! Eksplozja intensywności koloru i aromatu – oczywiście, jeżeli trafi się na odpowiedni moment – jest niesamowita! Często jeżę do Francji
i bardzo lubię odwiedzać ten region.