Tegoroczne święta Bożego Narodzenia dla Meghan Markle są z pewnością wyjątkowe. Nie dość, że obchodzi je nie tak, jak dotychczas – w rodzinnym Los Angeles, to jeszcze jako świeżo upieczona narzeczona i przyszła żona księcia Harry’ego. Mało tego, spędza je razem z ukochanym i jego rodziną. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że rodzina jej wybranka nie jest do końca taka zwyczajna i nie każdy może spędzać świąteczny czas w jej gronie. W królewskim rodzie panuje powiem zasada, że Elżbieta II może obchodzić Boże Narodzenie jedynie w gronie najbliższych – osób powiązanych więzami krwi lub sakramentem małżeńskim. Dla Meghan zdecydowała się więc zrobić wyjątek i zaprosić Meghan do wspólnego świętowania. I tak też się stało!

ZOBACZ TEŻ: TAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ SUKNIA ŚLUBNA MEGHAN MARKLE? >>>

36-letnia aktorka znana do tej pory głównie z serialu Suits i o trzy lata młody książę Harry pojawili się dzisiaj w kościele św. Marii Magdaleny w Sandringham w towarzystwie księcia Williama i księżnej Kate. Tam uczestniczyli w nabożeństwie także z królową Elżbietą II, jej mężem księciem Filipem, księciem Karolem oraz jego małżonką, księżną Kornwalii Kamilą. Po wspólnym kolędowaniu rodzina Meghan w oraz rodzina królewska witali się ze zgromadzonym na ulicach tłumem i składali świąteczne życzenia.

ZOBACZ TEŻ: KSIĄŻĘ HARRY WALCZY Z NAŁOGIEM DLA MEGHAN MARKLE >>>

Przyszła żona księcia Harry’ego jak zwykle wyglądała olśniewająco, a jej look – jak zwykle zreszta – był bardzo poprawny, a zarazem szykowny. Meghan postawiła na płaszcz kanadyjskiej marki Santaler (to więc kwestia czasu, kiedy obok tego modelu, wartego niespełna 5 tysięcy złotych, w sklepie online marki pojawi się informacja SOLD OUT), kozaki Stuart Weitzman i torebkę Chloé Pixie.