W 1936 roku francuska farmaceutka Madame Ella Baché opracowała innowacyjną recepturę „pomidorowego” kremu do twarzy – Creme Tomate. Można stwierdzić, że wyprzedziła swoje czasy, ponieważ wykorzystała przy tym ekstrakt z pomidora jeszcze zanim jego bogactwo znalazło szersze zastosowanie w kosmetyce. Dzisiaj krem jest już kultowy oraz doczekał się swoich kilku odsłon. Jedną z nich, a przy okazji uwielbianą, jest odmładzający krem rozświetlający Tomate Glow Tinted Cream z różowymi pigmentami. Na czym polega jego fenomen?

Krem do twarzy Ella Baché Tomate Glow Tinted Cream – opis

Tomate Glow Radiance-Renewal Tinted Cream to odmładzająco-rozświetlający krem do twarzy. Nazywa się go „kremem pomidorowym”, ponieważ jego formuła bazuje na wspomnianym wcześniej innowacyjnym ekstrakcie z pomidora. Zawiera mineralne różowe pigmenty, które subtelnie korygują koloryt skóry, natychmiast zapewniając matowej i zmęczonej cerze zdrowy i promienny wygląd. Efekt rozświetlenia wzbogaca naturalny minerał mika, który pozostawia perłową poświatę. Krem warto stosować w ciągu dnia lub przed ważnym wieczornym wyjściem. Doskonale sprawdza się bowiem jako baza pod makijaż.

Za sprawą różowych pigmentów krem wzbogaci każdy odcień skóry, jednak z wyjątkiem cer bladych i zaczerwienionych. Dla nich również mam doskonałą propozycję, którą przedstawię w dalszej części.

Krem pomidorowy z różowymi pigmentami marki Ella Baché – recenzja

Konsystencja kremu jest lekka, dzięki czemu nie czuć go na skórze. Jej kolor określiłbym jako herbaciano-pomidorowy róż, a odpowiadają za niego właśnie mineralne różowe pigmenty. Płynnie i z łatwością rozprowadza się po skórze, a po upływie chwili doskonale stapia się z nią i w niej zanika. Podczas aplikacji uwalnia się jego piękny zapach – nienachalny, niedrażniący i subtelny. Krem pozostawia po sobie subtelne perłowe wykończenie. Cera zyskuje zdrowy i zrewitalizowany koloryt, a efekt jest bardzo naturalny. Wygląda promiennie oraz sprawia wrażenie pobudzonej i wypoczętej. Nie zaobserwowałem po nim pogorszenia kondycji skóry, do czego niestety ma skłonność, więc za to również ogromny plus.

fot. archiwum prywatne

Odmładzający krem rozświetlający Ella Baché Tomato Glow Tinted Cream – skład

Jak wspomniałem, receptura kremu bazuje na innowacyjnym odkryciu, jakim jest ekstrakt z pomidora. Wykorzystuje jego bogactwo w 2 antyoksydanty z czerwonych pomidorów (Likopen i Polifenole) oraz 2 antyoksydanty z białych pomidorów (Fitoen + Fiofluen). Synergicznie tworzą kompleks, który opóźnia procesy starzenia i aktywuje odnowę komórkową, dzięki czemu poprawia jakość i wygląd skóry. Jego skuteczność na tym polu została potwierdzona naukowo.

Nie bez znaczenia w działaniu kremu są też:

Zobacz także:

  • olej ryżowy, który ogranicza utratę wody z naskórka, wspierając tym samym utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia,
  • skwalan, który odbudowuje barierę hydrolipidową skóry, nawilża i odpowiednio natłuszcza skórę, a także zmiękcza ją i wygładza,
  • ksylitol o działaniu nawilżającym, wzmacniającym i antybakteryjnym,
  • adenozyna, czyli składnik o działaniu wyrównującym koloryt i przeciwzmarszczkowym, który stymuluje fibroplasty do produkcji kolagenu, a tym samym wpływa na jędrność i elastyczność skóry.
  • sok z liści aloesu, słynący z działania nawilżającego, kojącego i przeciwzapalnego.

Krem do twarzy Erborian CC Red Correct – do cery bladej i zaczerwionionej

Propozycją kremu, o której wspomniałem, po którą warto sięgnąć przy cerze bladej i zaczerwienionej, jest koreański krem CC do twarzy Erborian Red Correct. Zawiera zielone pigmenty, które doskonale neutralizują zaczerwienienia skóry i ujednolicają jej koloryt. Jego formuła dopasowuje się do karnacji i naturalnie kamufluje przebarwienia. Zawiera zbawienny ekstrakt z wąkrotki azjatyckiej, która słynie z właściwości nawilżający, kojących, przeciwtrądzikowych, rozświetlających i przeciwzmarszczkowych.

Kupiłam produkt tydzień temu, jest genialny! Zakrywa drobne przebarwienia i naczyńka. Nie widać go na twarzy, a cera wygląda zdrowo i promienie. Jest naprawdę boski – napisała Karolina na stronie drogerii Sephora.

Więcej urody znajdziesz w nowym numerze magazynu Glamour.