Sarah Jessica Parker sprawiła, że odgrywana przez nią rola Carrie Bradshaw w serialu Seks w wielkim mieście przeszła do historii popkultury. Każda z nas ma swoje ulubione cytaty z Carrie i niejednokrotnie wcielała jej rady w życie.

Niedawno w jednym z wywiadów aktorka przyznała, że ma złamane serce. Winny nie jest jednak żaden mężczyzna i (o dziwo!) nie jest to żaden zawód miłosny. Sarah Jessica Parker po prostu w ten sposób zareagowała na słowa Kim Cattrall, odtwórczyni roli Samanthy Jones z Seksu w wielkim mieście.

ZOBACZ TAKŻE: Kim Cattrall o tym, dlaczego nie powstanie 3. część „Seksu w wielkim mieście”

O co dokładnie chodzi? Otóż, Cattrall przyznała, że nigdy nie zaprzyjaźniła się z żadną z aktorek grających w serialu. Jak powiedziała Parker, zdenerwowały ją słowa koleżanki, do tego czuje się niesamowicie zawiedziona – jej serce jest złamane. Filmowa Carrie zupełnie inaczej pamięta wspólnie przeżyte chwile na planie.

Było to doświadczenie całkowicie zawodowe, profesjonalne, ale po jakimś czasie stało się bardzo osobiste, ponieważ spędziłyśmy wiele lat razem. Mam nadzieję, że wszystko, co zostało ostatnio powiedziane, to jedynie chwilowe zaćmienie.

Wierzymy, że sytuacja między aktorkami wyklaruje się i że na nowo narodzi się między nimi przyjaźń tak silna, jak ta między Carrie i Samnthą